20 lat, 120 tysięcy wolontariuszy, 40 mln złotych (na razie) - tym razem na pomoc dla wcześniaków i ciężarnych kobiet chorych na cukrzycę. W niedzielę, 8 stycznia, zagrała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.
XX Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurek Owsiak rozpoczął się na Równi Krupowej w Zakopanem. Potem - pod eskortą policji udał się do Krakowa, z którego specjalnym Orkiestrolotem odleciał do Warszawy, do głównego sztabu WOŚP, w studiu na ulicy Woronicza.
W całym kraju odbywały się koncerty i happeningi, a punktualnie o godz. 20.00, zgodnie z orkiestrową tradycją, zostało posłane "światełko do nieba".
W tym roku Orkiestra zbierała pieniądze na specjalistyczny sprzęt dla ratowania życia wcześniaków, a także na pompy insulinowe dla chorych na cukrzycę kobiet w ciąży.
W niedzielę na ulice wyszło 120 tysięcy wolontariuszy zrzeszonych w 1500 sztabach w Polsce i na całym świecie. Pieniądze zbierano także w sieci: w internecie można było wylicytować m.in. czapkę kapitana Wrony, mecz z najlepszym polskim tenisowym deblem Mariusz Fyrstenberg-Marcin Matkowski czy też jednodniowy pobyt w warszawskim areszcie śledczym Mokotów.
Według danych Orkiestry w poniedziałek po północy na jej koncie było już ponad 40 mln złotych. Ostateczny wynik zbiórki będzie znany dopiero za parę tygodni.
W ciągu 19 lat WOŚP zakupiła sprzęt medyczny za łączną kwotę ponad 140 mln dolarów.
Źródło: Gazeta Wyborcza