Wolontariuszy w każdym wieku łączy chęć pomagania innym i zmieniania jakiegoś fragmentu otaczającego ich świata. Ale wolontariat może też ułatwiać znalezienie pracy, bo szefowie coraz częściej doceniają ten rodzaj aktywności.
Dla porządku, przypomnijmy kim jest wolontariusz. Ustawa z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (tj. Dz. U. z 2010 r. Nr 234, poz.1536.) uregulowała status prawny wolontariusza. Zgodnie z art. 2 pkt 3 ustawy wolontariuszem jest osoba fizyczna posiadająca pełną lub ograniczoną zdolność do czynności prawnych, która ochotniczo i bez wynagrodzenia, wykonuje świadczenia na zasadach określonych w ustawie.
Wolontariusz nie jest pracownikiem, ponieważ za wykonanie świadczenia na rzecz korzystającego nie pobiera wynagrodzenia i wykonuje je na podstawie porozumienia wolontariackiego, a nie umowy o pracę (art. 3 pkt 3 w zw. z art. 42 ustawy).
Warto też pamiętać, że świadczenie wolontariusza nie jest wliczane do stażu pracy. Nie będzie również wpływało na jego przyszłe uprawnienia pracownicze, np. na długość przysługującego urlopu wypoczynkowego.
Okres wykonywania prac w charakterze wolontariusza nie ma wpływu na uzyskanie prawa do renty lub emerytury ani na wysokość tych świadczeń, ponieważ nie jest zaliczany do okresów składkowych ani do nieskładkowych.
Przyjrzyjmy się również kryteriom, które definiują działalność wolontarystyczną (źródło: Cnaan, R., Handy, F., Wadsworth, M., Defining Who is a Volunteer: Conceptual and Empirical Considerations, Nonprofit and Voluntary sector Quarterly, 1996, vol. 25, s.371):
1. Dobrowolność
a. Wolna wola
b. Działanie względnie dobrowolne (np. ze względu na presję otoczenia)
c. Zobowiązanie do działalności społecznej (np. wyrok sądowy, zastępcza służba wojskowa)
2. Wynagrodzenie
a. Brak jakiejkolwiek gratyfikacji pieniężnej
b. Pokrycie kosztów działalności
c. Stypendium, niskie wynagrodzenie
3. Organizacja
a. Formalna
b. Formalna lub nieformalna
4. Beneficjenci
a. Osoby trzecie, nieznajome i niespokrewnione
b. Pomoc znajomym i krewnym
c. Korzyści własne
Pomagam innym, pomagam sobie
Wiemy już, że wolontariusz nie może być traktowany jak pracownik. To zupełnie inny rodzaj aktywności w danej instytucji. Jednak dla samego wolontariusza czas spędzony w trzecim sektorze jest bezcenny.
Rzeczywiście, podejmowanie aktywności wolontariackiej sprawia, że taka osoba, po skończeniu studiów będzie miała o wiele łatwiejszy start na rynku pracy.
- Zaspokojenie potrzeb obszaru potrzeb wyższego rzędu, samorealizacji, uznania i uczestnictwa
- Rozwój osobowości
- Definiowanie swoich mocnych i słabych stron w działaniu i w kontekście dynamiki grupowej, czy konkretnych zadań
- Możliwość podjęcia odpowiedzialności oraz wykazania się
- Możliwość wyjścia poza codzienność, „doświadczania” czy podróżowania przy minimalnych nakładach własnych
- Niekiedy możliwość pracy w międzynarodowym zespole, czy innej kulturze organizacyjnej, podniesienie poziomu kompetencji językowych
- Płynne i łatwiejsze wejście na rynek pracy.
W tym samym raporcie czytamy dalej, że z perspektywy pracodawców czas potrzebny na wdrożenie niedoświadczonego absolwenta do zadań związanych ze stanowiskiem pracy stanowi koszt, którego należy unikać.
Należy zatem uznać doświadczenie zawodowe za kluczowy atut absolwenta szkoły wyższej jako potencjalnego pracownika. Nie każdy może jednak wykazać się doświadczeniem zawodowym, w dodatku zakresem zbliżonym do stanowiska, o które aplikuje. W związku z tym, firmy poszukujące poprzez biura pośrednictwa pracy pracowników wśród absolwentów traktują doświadczenie zawodowy zero-jedynkowo, tzn. jest to warunek konieczny dla kandydata, aczkolwiek oczywiście niewystarczający.
Zarazem kolejnym wskaźnikiem pozwalającym pracodawcom na ocenę potencjalnych pracowników jest „wykazywanie inicjatywy”. Może ona oznaczać poza zdobywaniem doświadczenia także poszerzanie swoich zainteresowań, czy zdolności interpersonalnych pod kątem uzyskiwania umiejętności przydatnych w późniejszej pracy.
Aktywnie wchodzę w rynek pracy
Powyższy fragment jasno wskazuje na to, że osoba, która była wolontariuszem, a teraz stara się o swoją pierwszą pracę, jest lepiej postrzegana przez pracodawcę, niż ktoś, kto tylko studiował.
Co ciekawe, pracodawcy często cenią lepiej tych, którzy mieli słabsze oceny, ale mocno angażowali się w życie społeczne, niż prymusów. Dlaczego? To wynika właśnie z faktu wykazywania inicjatywy i przystosowywania się do nowych warunków, a dotyczy szczególnie humanistów.
Wyobraźmy sobie sytuację, że ktoś skończył politologię. Bardzo trudno mu będzie zostać politologiem, a na pewno trudniej niż osobie po fizyce, zostać fizykiem. Ale absolwent politologii, który w czasie studiów aktywnie działał w trzecim sektorze jest świetnym materiałem na dobrego pracownika agencji reklamowej. Ma bowiem on ogólną i szeroką wiedzę o świecie, a doświadczenie w czasie wolontariatu pozwoliło mu poznać nie tylko mechanizmy działania organizacji, w której pracował, ale również zachowania i potrzeby ludzi, którym pomagał i z którymi miał do czynienia na co dzień.
Kontynuując ten przykład, szef agencji reklamowej wybierze tak aktywnego kandydata, który będzie elastyczny i kreatywny, co w świecie reklamy jest wielką zaletą, nawet, jeśli jego konkurentem będzie absolwent ze świetnymi wynikami i wiedzą teoretyczną ponad przeciętną.
Wiedza teoretyczna jest bardzo ważna, ale osoba, która nie wykazywała żadnej aktywności w czasie studiów, nie będzie też tego robiła i w pracy zawodowej, więc nie przyniesie żadnej wartości dodanej niż to, co zostanie jej zlecone, a takie kompetencje nie sprawdzają się w agencji reklamowej.
Oczywiście są zawody, w których wcześniejsze doświadczenie w dziedzinie wolontariatu nie jest konieczne. Ale nawet wtedy bezinteresowna praca dla innych jest oznaką, że człowiek, który ma zostać nowym pracownikiem w firmie nie będzie tylko odtwórczo wykonywał swoich obowiązków, a wykaże inicjatywę, która przyniesie korzyści nie tylko przedsiębiorstwu, ale i samemu pracownikowi.
Źródło: lublin.ngo.pl