Wciąż jeszcze można oglądać efekty pracy studentów Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego podczas happeningu "Wolontariat zamiast szlaczków". Odbył się on 15 listopada na WNS, a szlaczki na CV studenckim można oglądać w bufecie wydziału
W ramach happeningu został zorganizowany konkurs na „szlaczki z nudnych wykładów” - studenci malowali na prześcieradłach przeróżne wzory i rysunki, które pojawiają się w studenckich notatkach. W przerwie obiadowej (12:40 – 13:30) z efektów prac w holu wydziału powstała wystawa. Wtedy też „szlaczki” zostały zaprezentowane jako część CV przeciętnego studenta.
- W ostatnim czasie mamy w Polsce do czynienia z bardzo wysokim bezrobociem wśród osób młodych – stwierdza Dariusz Stawik z Regionalnego Centrum Wolontariatu w Katowicach. - Z pustym CV znalezienie dobrej pracy jest wyjątkowo trudne. Specjaliści zwracają uwagę, że studenci powinni być aktywni – odbywać staże, praktyki, a także wolontariat – dodaje.
Jako kontrast dla CV bez treści, a pełnego wzorów graficznych, organizatorzy pokazali życiorys zawierający przykłady wolontariatu. Są to m.in. koordynacja Maratonu Pisania Listów, praca w roli specjalisty ds. PR w organizacji studenckiej, a także wolontariat zagraniczny.
- O ile czasami słyszy się od studentów narzekania, że praktyki czy staże polegają na parzeniu kawy, o tyle wolontariat to zawsze ciekawe wyzwania, a także satysfakcja, że zrobiło się coś wartościowego – zauważa Dariusz Stawik. - A wolontariat w CV wygląda równie dobrze.
Happening odbył się w ramach projektu Regionalnego Centrum Wolontariatu Śląskie: pozytywnie w wolontariat! oraz projektu OF Akademia Stowarzyszenia Otwarte Forum współfinansowanych z budżetu Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w ramach Programu Operacyjnego Fundusz Inicjatyw Obywatelskich.
Źródło: Regionalne Centrum Wolontariatu w Katowicach