12,9%, a więc ok. 3,8 mln Polaków, zadeklarowało w listopadzie 2009 roku, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy poświęciło czas na pracę w organizacji społecznej lub grupie nieformalnej – wynika z najnowszych badań Stowarzyszenia Klon/Jawor. Jest to wynik zbliżony do odnotowanego rok oraz dwa lata temu; nic nie wskazuje, że nastąpi powrót do sytuacji z lat 2005 – 2006, gdy w wolontariat angażowało się ponad 20% Polaków.
Wolontariusze to najczęściej:
- uczniowie i studenci
- osoby z wyższym wykształceniem
- ludzie młodzi – co piąta osoba w wieku 15 - 19 lat deklaruje, że poświęcała swój czas i pracę w ramach wolontariatu
- mieszkańcy wsi lub dużych miast (pow. 200 tys. mieszkańców)
Co czwarty wolontariusz (czyli ok. 2,5% Polaków) zadeklarował, iż poświęcił na pracę społeczną ponad 50 godzin w ciągu roku (w 2008 roku tak zaangażowany był co piąty wolontariusz). Ponad 5 godzin rocznie pracowało społecznie 68,4% wolontariuszy (czyli ok. 7% Polaków, podczas gdy w 2008 było to ok. 6%). 23,7% wolontariuszy (ok. 2% Polaków) poświęca swój czas więcej niż jednej organizacji – to niemal dwa razy mniej niż w 2007, kiedy takie działania deklarowało 40% wolontariuszy, a więc niemal 6% Polaków.
Wolontariat łączy się również z pomocą finansową. 89% osób, które poświęciło czas, pracę dla organizacji społecznych lub grup nieformalnych, zadeklarowało wsparcie materialne (pieniądze lub dary rzeczowe).
W roku 2009 wolontariusze wspierali najczęściej:
- Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy
- Ochotniczą Straż Pożarną, GOPR, WOPR
- organizacje i grupy działające w sferze edukacji i wychowania
- organizacje i ruchy religijne, parafialne
Poglądy osób zaangażowanych w wolontariat
Osoby, które poświęcają swój czas na pracę w organizacjach społecznych częściej niż inni respondenci przekonani są o tym, że „Polacy potrafią porozumiewać się między sobą pomimo różnic jakie ich dzielą” (72% wolontariuszy przy 58% pozostałych respondentów). Częściej też uważają, że „większości ludzi można ufać” (odpowiednio 53% i 41%) oraz, że obywatele działając wspólnie mogą skutecznie rozwiązywać problemy w swoich społecznościach lokalnych (80% i 59%).
Motywacje do zaangażowania i przyczyny jego braku
Najczęściej wymienianym powodem zaangażowania w wolontariat (47,5%) jest przyjemność płynąca z tej działalności oraz to, że jest ona interesująca. Prawie jedna trzecia respondentów wymienia także następujące argumenty:
- „uważam, że jeśli ja pomogę innym, to inni pomogą mnie”
- „daje mi to możliwość bycia między ludźmi, nawiązania kontaktów, pozwala pożytecznie wykorzystać czas”
- „ważne są dla mnie wartości które w ten sposób wcielam w życie”
Najrzadziej wymieniane powody to: „dług do spłacenia” (na zasadzie – ktoś kiedyś pomógł mnie, teraz ja się odwdzięczam), o którym wspomina co dziesiąty respondent, oraz chęć zdobycia doświadczenia zawodowego czy pracy (ponad 5% badanych).
Z kolei najczęściej wymieniane powody nieangażowania się w wolontariat to niedostateczna ilość czasu (43,4%). Osoby, które nie zostały wolontariuszami tłumaczą też, że nie są tym zainteresowane albo o takiej aktywności nigdy nie myślały (28,3%), muszą zatroszczyć się przede wszystkim o rodzinę (12,5%) czy też nikt ich o zostanie wolontariuszem nie prosił (12,3%).
Wyniki badań komentuje Marta Gumkowska, socjolożka, badaczka organizacji pozarządowych, Stowarzyszenie Klon/Jawor:
Skąd ten kryzys? Dlaczego Polacy nie angażują się społecznie? Najprostsza odpowiedź, do której ucieka się najwięcej (43%) „niezaangażowanych”, to brak czasu. Nie wydaje się ona jednak przekonująca – przecież większość wolontariuszy nie poświęca na pracę społeczną więcej niż 50 godzin rocznie (ok. 7 dni roboczych), a co czwarty mniej niż 5 godzin w ciągu roku. Przyczyną więc nie jest sam brak czasu, ważniejszy jest chyba drugi deklarowany przez Polaków powód ich bierności: „nie interesuję się tym, nigdy o tym nie myślałem”. Łatwo domyślić się, dlaczego Polakom nie przychodzi do głowy, żeby zaangażować się w wolontariat (i nie chodzi o to, żeby ich usprawiedliwiać). Po pierwsze, nie ma w Polsce takiej tradycji, bo nigdy nie była tak silna, jak np. w krajach anglosaskich, a dodatkowo została wypaczona przez obowiązkowy „czyn społeczny” (być może temu wypaczeniu oparła się wieś, gdzie wolontariuszy jest nieco więcej). Po drugie nikt nas tego pomagania nie uczył – edukacja obywatelska była i jest w szkołach zaniedbana. Jednak badania z ostatnich lat pokazują, że być może coś się w systemie edukacji zmienia, skoro najwięcej wolontariuszy jest wśród młodych, uczniów i studentów. Niewykluczone, że mają oni więcej czasu, ale najważniejsze, że deklarują, iż wolontariat sprawia im przyjemność i interesuje ich działalność społeczna. Miejmy nadzieję, że to dzięki nim już niedługo słupki mówiące o zaangażowaniu Polaków pójdą w górę.
A dlaczego powinno nam zależeć, żeby w Polsce było więcej wolontariuszy? Nie tylko ze względu na te kilka czy kilkadziesiąt godzin, jakie osoby pracujące społecznie poświęcą organizacjom realizującym ważne społecznie cele. Może jeszcze istotniejsze jest to, że wolontariusze częściej ufają innym i pewnie dlatego wierzą w sens wspólnego działania oraz w możliwość porozumienia się z innymi, pomimo dzielących ich różnic. Czy obserwując dzisiaj sferę publiczną nie mamy wrażenia, że takich ludzi nam bardzo brakuje?
Badanie autorstwa Stowarzyszenia Klon/Jawor prowadzone we współpracy z Millward Brown SMG KRC oraz Centrum Wolontariatu od 2001 roku. Tegoroczna edycja zrealizowana została w listopadzie 2009 na losowej, reprezentatywnej próbie 1002 Polaków powyżej 15. roku życia.
Pobierz
-
tekst na dzień wolontariusza; powiązane zdjęcie to plakat CW, można go wyrzucić, jeśli jednak będzie niepotrzebny
420144_200812021416440307 ・38.72 kB
-
200812041257250093
420641_200812041257250093 ・38.72 kB
-
informacja prasowa
doc ・88.06 kB
-
wkleićobrazki + logo klonu
606013_201012031343280438 ・38.72 kB
Źródło: własna