Marekhi Tughushi zakochała się w Śląsku. Z pasją opowiada o naszym kraju, jednym z wielu państw dostępnych w ramach Wolontariatu Europejskiego. Pobyt Marekhi w Polsce trwał prawie rok i pełen był nowych obowiązków, ale także zabawy i poznawania kultury naszego kraju. Wolontariat to przede wszystkim edukacja, ale… nieformalna. Co to oznacza i dlaczego wolontariat jest tak atrakcyjny dla młodych i powinien być także doceniany przez pracodawców?
Wolontariat traktowany jest często z przymrużeniem oka. Krótkotrwały, bez wynagrodzenia, nie noszący znamion pracy per se. Wszystkich tych, którzy poznali wolontariat przez "duże W" dobrze wiedzą, że jest to jedna z najlepszych możliwości poznania świata i siebie, łącząca się nierozerwalnie z rozwojem umiejętności kluczowych dla wkraczającego na rynek pracy młodego człowieka. Wystarczy tylko wybrać właściwą ścieżkę wolontariatu. Taką, którą podąża Marekhi Tughushi, studentka stosunków międzynarodowych z Rustawi w Gruzji, która trafiła do Siemianowic w ramach Wolontariatu Europejskiego (European Voluntary Service – EVS) finansowanego z Programu "Młodzież w działaniu".
Choć projekt kończy się (kwiecień 2015), idea EVS cieszy się coraz większą popularnością, zarówno wśród wolontariuszy i organizacji, chcących zostać partnerem w międzynarodowym projekcie wymiany młodzieży. Warto wiedzieć, że w latach 2014-2020 program ten jest częścią znacznie szerszego programu "Erasmus+".
– EVS umożliwia podjęcie pracy społecznej we wszystkich Krajach Programu i Sąsiedzkich Krajach Partnerskich. Można pojechać do krajów z Unii Europejskiej, do Izraela czy Skandynawii, a także… na Karaiby czy do Azji – mówi Joanna Pasternak, koordynator EVS. – Program obejmuje osoby w wieku 18-30 lat i może trwać od 2 do 12 miesięcy, w zależności od rodzaju projektu. Udział w wolontariacie jest bezpłatny, a jego uczestnicy mają zapewnione wyżywienie, ubezpieczenie, zakwaterowanie oraz comiesięczne kieszonkowe – dodaje, przybliżając zasady Wolontariatu Europejskiego.
To szansa nie tylko dla młodych ludzi chcących poznać świat, ale i dla organizacji i instytucji, chcących gościć i wysyłać wolontariuszy, a także nawiązać międzynarodową współpracę. Taką organizacją może zostać każda, której działalność nie jest nastawiona na zysk. Wtedy może uzyskać status akredytowanej organizacji EVS i działać międzynarodowo. Dla realizacji projektu ważne jest, by jeden z dwóch krajów (goszczących lub wysyłających) był z Unii Europejskiej. Często do działań organizacji pozarządowych włączają się jednostki samorządu terytorialnego, jak było w przypadku Marekhi i Siemianowic Śląskich, gdzie zamieszkała.
Marekhi zdecydowała się na wyjazd wolontariacki będąc na trzecim roku studiów. Postanowiła coś zmienić w swoim życiu, nie będąc przekonaną, czy obrana ścieżka edukacji jest tą właściwą. Dziś, niemal po roku obecności na Śląsku, chce kontynuować naukę, ale… w Polsce! Zapytana, czego najbardziej obawiała się przed przyjazdem do Polski, mówi o barierze językowej: "Jedenaście miesięcy w obcym kraju, w miejscu, gdzie nikogo się nie zna, zacząć życie i pracę nie jest łatwo. Nie mogłam płynnie się porozumiewać, nie każdy chciał mówić po angielsku. Ale dzięki pomocy i gościnności Polaków miałam możliwość poznania nowego kraju, poznania ludzi".
Marekhi początkowo zapoznawała się z warunkami pracy w organizacjach partnerskich: Ochotniczym Hufcu Pracy w Siemianowicach Śląskich oraz świetlicy środowiskowej Towarzystwa Przyjaciół Dzieci (jednej z organizacji objętych projektem "Śląska Sieć 3 sektora"), ich infrastrukturą, i walorami regionu, w którym się znalazła. Poznała potrzeby i oczekiwania młodzieży, by później móc pracować z nią prowadząc zajęcia z matematyki (jest laureatką olimpiad), a także teatralne i filmowe. Na spotkaniach chętnie opowiadała o specyfice swojego kraju, uczyła języka gruzińskiego. Wiele mówi też o podobieństwach Gruzji i Polski. "Zawsze czułam, że jest dużo podobieństw w historii, literaturze, idiomach. Przez te podobieństwa pytałam samą siebie skąd pochodzę: z Polski czy Gruzji" – podsumowuje.
Marekhi była także zapraszana do rodzin, by integrując się ze społecznością lokalną poznać specyfikę życia na Śląsku. "W Polsce spodobało mi się, że ludzie wiedzą, jak osiągnąć sukces, zawsze odpowiadali na dwa główne pytania w naszym życiu. Dlaczego i jak?".
Refleksje to ważna część, jaką przywożą z wyjazdów wolontaryjnych młodzi ludzie. "Program ‘Młodzież w działaniu’ wychował mnie, ukształtował, poszerzył horyzonty i otworzył umysł!!”, "Niesamowite, jak człowiek potrafi się zmienić – uwierzyć w siebie, nabrać pewności siebie i nauczyć się żyć z ludźmi” – możemy wyczytać na stronach projektu, gdzie młodzi ludzie chętnie dzielą się swoimi refleksjami z wyjazdu.
Do najczęściej powtarzających się kompetencji kształtowanych i rozwijanych podczas Wolontariatu Europejskiego należą niewątpliwie praktyczna nauka języka obcego, umiejętność pracy w grupie czy merytorycznego uzasadniania podejmowanych decyzji, a także wielokulturowość i tolerancja.
– Wolontariat oparty jest na umiejętności uczenia się, a na to składa się zarządzanie sobą w czasie, wykorzystywanie i przetwarzanie informacji, zarówno indywidualnie i grupowo. Nie mniej istotna jest motywacja, wiara we własne możliwości oraz… świadomość własnych słabości i możliwości ich przezwyciężenia. To świadczy np. o skuteczności. Wciąż jeszcze niewielu pracodawców zdaje sobie sprawę, że tego typu działania młodych ludzi uczą ich kluczowych dla pracy zawodowej umiejętności – mówi Magdalena Borucka, psycholog pracy i organizacji.
Motywem przewodnim Wolontariatu Europejskiego jest nauka nieformalna. Jest to nieświadomy proces uczenia się oparty na dobrowolnym zaangażowaniu, a odbywa się na płaszczyźnie interpersonalnej czy organizacyjnej w ramach wykonywania codziennych czynności, ale w innym otoczeniu społeczno-kulturowym. Przykładowo, wspomniana już jedna z kluczowych umiejętności – praktyczna nauka języka obcego "trenowana" jest najbardziej właśnie podczas nieformalnych spotkań. EVS pozwala na promocję wolontariatu jako naprawdę atrakcyjnej formy pracy społecznej, nie kojarząc się tylko z pracą bez wynagrodzenia. To także szansa dla organizacji wspierających czy samorządów na nawiązanie nowych kontaktów, co może być pierwszych krokiem do realizacji projektów międzynarodowych.
Marekhi poznaje Śląsk. Jest śliczną Gruzinką, która wybrała właśnie Polskę jako kraj docelowy swojej przygody z wolontariatem. Jest zachwycona naszą kulturą i zabytkami. Chętnie pracowała z młodzieżą, w wolnych chwilach poznając naszą kulturę i uczestnicząc w życiu towarzyskim. Poznała i poznaje język polski. Uczy się, ale nabywa nowe, użyteczne umiejętności w bardzo atrakcyjny sposób. Rozwija te przywódcze i organizacyjne, pracuje w grupie, zwiększa pewność siebie. Wszystko to zawiera się w wolontariacie, który często jest traktowany tylko jako "praca" bez wynagrodzenia przez młodych, a pobłażliwie przez pracodawców.
Wolontariat europejski to warta uwagi pozycja w CV, a w praktyce świetna przygoda i nauka ważnych umiejętności, które procentują w pracy zawodowej i życiu codziennym człowieka. – „Projekt, w którym brałam udział dzięki ‘Młodzieży w działaniu’, zmienił mnie i moich znajomych na tyle, że nie boimy się podejmować wyzwań i wierzymy, że można poprzez zmianę siebie zmienić swoje otoczenie na lepsze” – podsumowuje swój udział jeden z uczestników wolontariatu. To chyba stanowi najlepsze podsumowanie zmian, jakie zachodzą w młodych ludziach na skutek tej formy działania. Czy wciąż warto pomniejszać rolę doświadczenia zdobytego w ramach wolontariatu?
Artykuł powstał w ramach doradztwa projektu "Śląska Sieć 3 sektora" współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
Źródło: Śląska Sieć 3 sektora