Wymaga wyjątkowych kompetencji, wiąże się z długotrwałym poświęceniem i jest zajęciem dla wybranych – taki wizerunek wolontariatu wynika z badań Stowarzyszenia Klon/Jawor (pełen raport już wkrótce). To może zniechęcać do podejmowania zadań wolontariackich – komentuje Piotr Adamiak dla ngo.pl.
Nieodpłatną pracę na rzecz organizacji społecznych świadczyło w ubiegłym roku 18% Polek i Polaków – to nieznaczny wzrost w stosunku do 2012 roku. Poza tym ponad jedna czwarta (27%) wolontariacko wspierała osoby spoza kręgu swoich znajomych i rodziny lub pracowała dla swojej miejscowości lub społeczności lokalnej. Prawie jedna dziesiąta (9%) pracowała nieodpłatnie w kościele lub związku wyznaniowym. W sumie 34% angażowało się w jakąkolwiek pracę społeczną w ciągu roku.
Jeszcze w grudniu 2013 (tuż po ogłoszeniu najnowszych wyników badań prowadzonych przez Stowarzyszenie Klon/Jawor dotyczących wolontariatu i filantropii portal ngo.pl pisał o motywacjach wolontariuszy). Pokazywaliśmy, w jaki sposób – znając te motywacje – można by zwiększyć gotowość do pracy społecznej. Pisaliśmy też, jak ludzie rozumieją wolontariat (częściej jako rodzaj pomocy, nie pracy). Dziś opisujemy badania poświęcone wizerunkowi wolontariatu. Co z nich wynika?
Zajęcie dla wybranych
W opinii respondentów, biorących udział w badaniu, wolontariat jest raczej dla herosów: dla 84% wolontariat wiąże się dużą odpowiedzialnością wobec innych, a dla 81% jest… zajęciem dla osób z powołaniem. „Wolontariat to potrzymanie kogoś za rękę” – mówiła także jedna z badanych osób. Respondenci w ogóle częściej mówili o wartościach duchowych i naturze ludzkiej – idealizując wolontariat i wolontariuszy, rzadziej o konkretnych zadaniach czy pracy.
– To bliżej nieokreślone i niesprecyzowane „powołanie” decyduje w opinii badanych o wyjątkowości wolontariusza – komentuje Piotr Adamiak z zespołu badawczego Stowarzyszenia Klon/Jawor. – Z odpowiedzi wynika, że wolontariat jest tylko dla ludzi o wyjątkowych predyspozycjach oraz wybitnej postawie moralnej. Stąd już tylko krok do stwierdzenia: „to nie dla mnie”. Dlatego twierdzę, że takie przekonanie może być z jednej strony wygodnym wytłumaczeniem dla czyjejś bierności, a z drugiej – barierą dla większego niż obecnie zaangażowania.
Poświęcenie i trud
Zdaniem 83% respondentów wolontariat wiąże się z poświęceniem. Nie chodzi jednak tutaj tylko o poświęcenie własnego wolnego czasu, ale na przykład komfortu psychicznego. Potwierdzają to inne wypowiedzi: dla trzech czwartych (75%) badanych wolontariat oznacza kontakt z cierpieniem lub problemami. Dla niektórych wprost wolontariat kojarzy się wyłącznie z hospicjum.
Co więcej, ponad połowa (56%) respondentów jest zdania, że wolontariat jest trudny i męczący. „Trud i znój oraz ogromne obciążenie fizyczne i psychiczne” – mówi jeden z badanych.
– Takie postrzeganie wolontariatu może stanowić kolejną barierę dla zaangażowania w niego większej rzeszy Polek i Polaków – ostrzega Piotr Adamiak – Choć nieco bardziej optymistyczne jest, że z trudem i znojem nieco rzadziej kojarzą wolontariat młodsze Polki i Polacy – w wieku od 16 – 26 lat.
Wyjątkowe kompetencje
Aby zająć się pracą społeczną, nie wystarczy samo powołanie – wynika z opinii badanych przez Stowarzyszenie Klon/Jawor osób. Potrzeba dobrej organizacji pracy (sądzi tak 78% badanych), odporności psychicznej (76%), trzeba wszak zetknąć się z cierpieniem i problemami (uważa tak 75% osób). Wreszcie, ponad połowa (56%) badanych sądzi, że aby zająć się wolontariatem konieczne są wyjątkowe kompetencje i wiedza.
– Warto zaznaczyć, że wśród niektórych badanych idealizacja wolontariatu była na tyle silna, że byli oni przeciwni traktowaniu go jako normalnej aktywności dostępnej dla wszystkich – mówi prowadzący badania Piotr Adamiak. – Mówili o nim z powagą, uznawali go za poważne, moralne wyzwanie. W czasie oglądania reklam, będących częścią kampanii społecznych, zachęcających do wolontariatu nie akceptowali w nich żartobliwego tonu. Nie chcieli żartować z wolontariatu, twierdząc, że to „zbyt poważne zajęcie, aby robić sobie z niego jaja”.
Lepiej z organizacją pozarządową
Optymistyczne wnioski z badań? Przede wszystkim taki, że praca społeczna zorganizowana lub zaproponowana przez organizację pozarządową powinna ułatwić zaangażowanie się w nią. Ponad trzy czwarte (78%) Polek i Polaków uważa, że wolontariat to działania zorganizowane przez fundacje i stowarzyszenia, a część badanych definiowała wolontariat jako aktywność zorganizowaną i zaplanowaną.
Ponadto, ponad trzy czwarte badanych uważa, że wolontariat może dawać radość i satysfakcję, a jedynie 19% osób uważa, że wolontariat to wyzysk.
– Zdarza się, że wolontariat kojarzony jest z budowaniem ścieżki kariery, co samo w sobie nie jest żadnym problemem – wyjaśnia Adamiak. – Korzyści w postaci doświadczenia zawodowego lub życiowego odnoszone przez wolontariuszy nie są niczym złym. O ile nie są jedyną motywacją do działania. Gorzej, że wolontariat bywa także mylony z bezpłatnymi stażami lub praktykami – wyjaśnia Adamiak. – Warto, żebyśmy wiedzieli, w co się angażujemy, inaczej możemy czuć się „wykorzystanymi wolontariuszami”, będąc faktycznie raczej praktykantami lub stażystami.
Eksperci, z którymi w trakcie badań prowadzono wywiady, twierdzą, że kojarzenie wolontariatu z „frajerstwem” jest obecne, ale, szczególnie wśród osób najmłodszych, słabnie. Pracodawcy doceniają wolontariat jako doświadczenie zawodowe, więc osoby rozpoczynające karierę przychylniejszym okiem patrzą na wolontariat.
Źródło: inf. własna ngo.pl