Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Publicystyka
Wojewoda zezwolił na budowę trasy przez Rospudę. Zielona wstążka znakiem protestu
na podst. inf. int. oprac. dobr (redakcja ngo.pl)
Jak podał portal gazeta.pl (za telewizją TVN 24) wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski zezwolił na budowę obwodnicy przez dolinę Rospudy. Adam Wajrak zachęca, aby wszyscy, którzy nie zgadzają się z niszczeniem Rospudy, przypięli zielone wstążki.
W ubiegłym tygodniu minister Jana Szyszko podtrzymał decyzję
środowiskową dla budowy obwodnicy. Przygotowano też pozwolenie na
budowę. By nabrało mocy prawnej, wystarczył podpis wojewody. Jego
podpis oznacza ostateczny wyrok dla Rospudy. Potrzeba dwóch
tygodni, by pozwolenie się uprawomocniło.
Komisja Europejska w połowie grudnia wszczęła postępowanie mające wyjaśnić, czy lokalizacja obwodnicy jest zgodna z unijnym prawem. Jeżeli podejrzenia Brukseli potwierdzą się, Polska za budowę obwodnicy na chronionych terenach trafi przed Europejski Trybunał Sprawiedliwości - unijny sąd. Jeżeli przegra, będzie musiała zapłacić gigantyczne kary.
Organizacje zajmujące się ochroną środowiska alarmują także, że w ostatniej chwili przed wydaniem zgody na budowę autostrady rząd manipuluje danymi i ogłasza nieprawdę - dotyczącą m.in. kosztów budowy alternatywnej trasy oraz liczby gospodarstw, które trzeba by wyburzyć.
Adam Wajrak zachęca wszystkich, którzy nie mogą pojechać nad Rospudę i jej tam bronić, aby przypięli sobie zieloną wstążkę, która będzie "symbolem ludzi, którzy szanują przyrodę, piękno, a dobro wspólne jest dla nich dobrem najwyższym. Że to znak ludzi, dla których wspólne polskie i europejskie dziedzictwo to nie tylko puste słowa.
Więcej:
Komisja Europejska w połowie grudnia wszczęła postępowanie mające wyjaśnić, czy lokalizacja obwodnicy jest zgodna z unijnym prawem. Jeżeli podejrzenia Brukseli potwierdzą się, Polska za budowę obwodnicy na chronionych terenach trafi przed Europejski Trybunał Sprawiedliwości - unijny sąd. Jeżeli przegra, będzie musiała zapłacić gigantyczne kary.
Organizacje zajmujące się ochroną środowiska alarmują także, że w ostatniej chwili przed wydaniem zgody na budowę autostrady rząd manipuluje danymi i ogłasza nieprawdę - dotyczącą m.in. kosztów budowy alternatywnej trasy oraz liczby gospodarstw, które trzeba by wyburzyć.
Adam Wajrak zachęca wszystkich, którzy nie mogą pojechać nad Rospudę i jej tam bronić, aby przypięli sobie zieloną wstążkę, która będzie "symbolem ludzi, którzy szanują przyrodę, piękno, a dobro wspólne jest dla nich dobrem najwyższym. Że to znak ludzi, dla których wspólne polskie i europejskie dziedzictwo to nie tylko puste słowa.
Więcej:
- "Wojewoda podlaski zezwolił na budowę trasy przez Rospudę", portal gazeta.pl, 9 lutego 2007, http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3907849.html
- "Urzędnicy dla budowy trasy manipulują Rospudą", Gazeta Wyborcza, Jakub Medek, Adam Wajrak, 9 lutego 2007, http://www.gazetawyborcza.pl/1,76842,3906854.html
- "Niech wstążki kłują w oczy", Adam Wajrak, portal gazeta.pl, 08 lutego 2007, http://www.gazetawyborcza.pl/1,75478,3907387.html
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.