Włączenie społeczne w instytucjach kultury i jego edukacyjny potencjał
Przynajmniej od początku obecnego stulecia wyraźnie wzrasta znaczenie włączenia społecznego w instytucjach kultury. Mówi się o „angażujących instytucjach kultury”, o „instytucjach reagujących”, czy „uczestniczących”. Zasadniczo chodzi o poszerzenie zakresu działań placówek kulturalnych, na przykład muzeów i bibliotek. O wyjście poza wąskie rozumienie ich podstawowych zadań, związanych z udostępnianiem książek, czy dbaniem o kolekcje, w kierunku działań polegających na włączeniu ich w relacje społeczne, edukację, aktywizację.
Inaczej rzecz ujmując, zmiana dotyczy przyjęcia przez instytucje swego rodzaju kurateli społecznej, która obejmuje interakcję, włączenie i współpracę jako ważny element praktyki instytucjonalnej. Rodzi to odpowiednie wyzwania. Najpoważniejsze z nich stanowi zastosowanie odpowiednich narzędzi i metod, które pozwolą zaangażować odbiorców i przygotować się do włączenia społecznego, co wymaga, jak pisze Bartek Lis, odpowiedzi na pytania, czy instytucja chce i ma kompetencje, żeby pełnić rolę aktywizującą i zachęcającą do jej współtworzenia.
Praca z publicznością
Idealnym rozwiązaniem jest praca z publicznością i jej bezpośrednie włączenie do tworzenia projektu. Taka strategia, na przykład w muzeach, daje możliwość realizacji wystaw, które są zgodne z zainteresowaniami zwiedzających i przy ich współudziale, zwłaszcza jeśli sama instytucja potrafi skorzystać z narzędzi ułatwiających partycypację. Do najważniejszych z nich, nie tylko w kontekście instytucji kultury, należą: burza mózgów, charrette, metoda delficka, ocena i monitoring partycypacyjne, jury obywatelskie, konferencja uzgodnieniowa, grupa fokusowa, panel ekspercki, planowanie partycypacyjne, World Café oraz scenariusze uwrażliwiające. W placówkach kultury z powodzeniem można je wykorzystywać jako sposoby wsparcia personelu w pracy ze społecznościami.
Niekiedy, tak jak w przypadku Derby Silk Mill Museum of Making otwartego w połowie 2021 roku, pierwszego dużego muzeum w Wielkiej Brytanii, które w całości powstało w wyniku procesów partycypacyjnych, włączenie społeczności wymaga opracowywania nowych rozwiązań indywidualnie dopasowanych do konkretnego kontekstu projektowego. Z reguły jednak przedsięwzięcia włączające są realizowane w mniejszej skali. Wówczas wystarczy sięgnięcie po jedną z wypróbowanych metod w całości lub połączenie elementów różnych narzędzi na odpowiednich etapach zadania. Nie jest też tak, że aby zrealizować włączający społeczność projekt, personel instytucji musi być biegły w partycypacyjnej metodyce.
„Przepis” na partycypację
Doświadczenia Muzeum Warszawy pokazują, że „przepis” na partycypację może być prostszy. Wystarczy chęć instytucji do podzielenia się zasobami i kompetencjami, którymi na co dzień dysponuje personel placówki, aby stworzyć warunki do zaangażowania publiczności. Zresztą przykładów poszukiwania formuł wiązania muzeów z dorosłymi użytkownikami można wskazać znaczenie więcej. Spektrum jest całkiem bogate: od kursów rzemiosła realizowanych w Muzeum Pragi w Warszawie, do występów chórowych w Muzeum Polin, od budowania kolekcji w Muzeum Rybołówstwa Morskiego w Niechorzu, do tworzenia wystawy w Muzeum Narodowym w Poznaniu, od utrwalania indywidualnych biografii w Muzeum Emigracji w Gdyni po dokumentowanie życia społecznego w czasach pandemii w Muzeum Etnograficznym w Krakowie.
Włączające społecznie projekty partycypacyjne, prócz integracji spełniają także funkcje edukacyjne. Rewidują sposób myślenia o edukacji jako przekazywaniu wiedzy i kształtowaniu umiejętności, który wyrasta z milczącego założenia, że uczestnicy działań edukacyjnych powinni się czegoś „nauczyć”. Tymczasem w partycypacji często stosuje się metody pedagogiki dialogowej poprzez dostarczenie kontekstu, który pozwala mówić, być słyszanym i mieć możliwość aktywnego tworzenia znaczeń.
W Muzeum Społecznym na Woli, w którym poprzez zaangażowanie społeczności lokalnych w muzealne formaty, wprowadzane są „małe” narracje związane z eksponatami przynoszonymi przez ludzi z własnych domów, podkreśla się przede wszystkim potrzebę dzielenia się, z pozoru pospolitymi, doświadczeniami i historiami. Z kolei zrealizowana kilkanaście lat temu anty-wystawa „ms3Re:aktywacja”, która polegała na oddaniu do dyspozycji publiczności pustych sal ekspozycyjnych nowej siedziby Muzeum Sztuki w Łodzi na terenie kompleksu handlowo-rozrywkowego Manufaktura, stanowiła przykład pedagogiki negatywnej. Pojęcie wychowania w tym przypadku zostało zastąpione wspieraniem i pomaganiem. Z punktu widzenia praktyk instytucjonalnych tego rodzaju podejścia i działania mogą być inspiracją do krytycznego określania niektórych dogmatów edukacji kulturowej realizowanych w praktyce instytucjonalnej.
VIII Forum Edukacji Dorosłych
Przykłady te świadczą o edukacyjnym potencjale włączenia społecznego, który wynika z poszerzania spektrum praktyk stosowanych na co dzień w instytucjach kultury. Niebawem w Warszawie odbędzie się VIII Forum Edukacji Dorosłych, którego istotną część programu stanowią zagadnienia społeczności lokalnych, angażowania obywateli, społecznej roli instytucji kultury. Będzie to okazja do poznania i podzielenia się najnowszymi doświadczeniami, nawiązania kontaktów z osobami działającymi w obszarze edukacji dorosłych i włączania lokalnych społeczności. Dla personelu instytucji „angażujących”, „reagujących”, „uczestniczących” Forum z pewnością może stanowić źródło nowych kompetencji w obszarze aktywizacji, które pozwolą poszerzać wachlarz sposobów zachęcania użytkowników do współtworzenia instytucji.
dr Marcin Szeląg – historyk sztuki, edukator muzealny i kurator, adiunkt na Wydziale Edukacji Artystycznej i Kuratorstwa Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Ambasador EPALE.
Całość dochodu przeznaczona jest na utrzymanie ngo.pl.