Wielki protest pragmatycznych obrońców klimatu przeciwko zamykaniu elektrowni jądrowych
13 listopada 2021 r. w Berlinie odbędzie się wielki protest obrońców klimatu i środowiska przeciwko zamykaniu elektrowni jądrowych. Do protestujących dołączy legendarny klimatolog – James Hansen, który już w 1988 ostrzegał kongres USA przed zmianami klimatu. Teraz Hansen zauważa, że „koszt środowiskowy” jednej elektrowni węglowej to wymarcie około 100 gatunków. A to właśnie głównie węglem zastępowano w ostatnich miesiącach zamykany w Niemczech atom.
Przeciwko zamknięciu sześciu ostatnich niemieckich elektrowni jądrowych będą protestowali pragmatyczni obrońcy klimatu, organizacje: polska FOTA4Climate, niemiecka organizacja Nuclearia wraz grupą Mothers for Nuclear, oraz StandUp For Nuclear.
Organizatorzy zwracają uwagę, że łącznie energia ze źródeł odnawialnych i atomu stanowi wciąż zaledwie kilkanaście procent energii elektrycznej w skali globu, reszta to paliwa kopalne. „W obecnej sytuacji nie możemy sobie pozwolić na zamykanie jakichkolwiek bezemisyjnych i wydajnych źródeł energii. Pozbywanie się bezemisyjnego atomu w płonącym i wysychającym świecie traktujemy jako zbrodnię klimatyczną” – mówi Andrzej Gąsiorowski z FOTA4Climate.
Niemcy zamknęli już kilka elektrowni jądrowych. Do końca tego roku mają zostać zamknięte trzy następne bloki jądrowe. A do końca przyszłego trzy kolejne i zarazem ostatnie. W ślady Niemiec chcą iść Belgowie. Niestety – jak ostrzegaliśmy, rozbudowa mocy słonecznych i wiatrowych – nie okazały się tak szybka jak zakładano. Odłączanie atomu zamiast mocy węglowych poskutkowało m.in. tym, że w pierwszej połowie b.r. najważniejszym źródłem energii w Niemczech był właśnie węgiel kamienny i brunatny. W niedalekiej przyszłości swój udział w miksie energetycznym zwiększy najprawdopodobniej rosyjski gaz.
Swój udział w proteście zapowiedział wybitny astrofizyk i klimatolog – James Hansen. W filmie nagranym dla FOTA4Climate Hansen mówi, że w trosce o swoje wnuki przyjął rolę strażnika przyszłych pokoleń.
„Zamykanie sześciu, dobrze funkcjonujących reaktorów atomowych które razem generują więcej niskoemisyjnego prądu niż wszystkie panele słoneczne w Niemczech będzie wielkim krokiem w tył. Niemieckie emisje będą o 10% wyższe w latach 2020-2023” – mówi Hansen.
Naukowiec zauważa, że wysokość emisji mają przełożenie na tempo wymierania gatunków. Emisje z jednej tylko elektrowni węglowej mogą skutkować wymarciem około stu gatunków. Zastąpienie sześciu elektrowni atomowych innymi źródłami może mieć znacznie bardziej katastrofalne skutki.
„Wyłączenie atomu to nie tylko katastrofalny błąd z punktu widzenia ochrony klimatu. Do 2025 roku Polska wyłączy znaczne ilości mocy węglowych obniżając emisję ale też zwiększając swoją zależność od importu energii z zagranicy gdy braknie wiatru i słońca. Niemiecka decyzja naraża cały region Środkowej Europy na zwiększone ryzyko przerw w dostawach energii” – podkreśla Adam Błażowski z FOTA4Climate, na co dzień zajmujący się efektywnością energetyczną
Energetyka jądrowa przeżywa w wielu miejscach na świecie swój renesans. Coraz więcej państw przekonuje się, że dekarbonizacja bez atomu nie jest możliwa i inwestuje w energetykę jądrową by sprostać ambitnym celom klimatycznym. W ostatnich dniach 10 unijnych krajów podpisało list do Komisji Europejskiej domagając się włączenia atomu do tzw. Taksonomii Zrównoważonego Rozwoju. Atomowym gigantem jest Francja, ogromne inwestycję w energetykę jądrową czyniła Wielka Brytania. W Unii najczystszą energię ma atomowa Szwecja i Francja, nowe reaktory mają powstać w Polsce, Bułgarii, Czechach, Estonii, Słowacji, Finlandii, Wielkiej Brytanii, na Węgrzech i w Ukrainie.
Jednocześnie kraje sprzeciwiające się energetyce jądrowej takie jak Niemcy i Austria znajdują się w coraz większej izolacji. Podnoszone są coraz częściej szkodliwe głosy że dla krajów jednocześnie rezygnujących z atomu i węgla należy złagodzić cele redukcji emisji CO2.
Coraz więcej polityków europejskich w tym szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zauważa, że Unia Europejska potrzebują atomu, który wydaje się mieć kluczowe znaczenie w dobie kryzysu energetycznego. Z tego powodu decyzje Niemców i Belgów spotykają się z brakiem akceptacji coraz większych grup społecznych.
Dlatego jako Fundacja FOTA4Climate domagamy się ogłoszenia unijnego moratorium na przedwczesne wyłączanie niskoemisyjnej energetyki jądrowej.
Źródło: FOTA4Climate