Więcej demokracji w samorządzie? Partycypacja w żłobku
SOBIESIAK-PENSZKO: Warto zastanowić się nad angażowaniem obywateli nie tylko w procesy decyzyjne, zachodzące na poziomie gminy, ale również w działania konkretnych gminnych instytucji, takich jak ośrodek zdrowia, ośrodek kultury czy biblioteka.
Ci, którzy próbują przez ostatnie lata śledzić debatę poświęconą demokracji, wyraźnie dostrzegają, że mówienie o potrzebie demokratyzacji, uczestnictwie obywateli w procesach decyzyjnych różnych szczebli, w tym także tego lokalnego, jest stosunkowo świeżą ideą, wciąż jeszcze bardziej obecną w debacie eksperckiej niż w codziennej praktyce i w myśleniu obywateli.
Narzędzia istnieją
Zanim to się zmieni, minie jeszcze zapewne dużo czasu, zwłaszcza że na przykład w odniesieniu do najbardziej nas tu interesującego samorządu, w ciągu ostatniego ćwierćwiecza dosyć dobrze utrwaliło się przekonanie, że samorząd to po prostu grupa ludzi sprawująca władzę. Nie myślimy o nim w kategoriach wspólnoty, którą tworzą i na rzecz której działają wszyscy jego mieszkańcy – niezależnie od tego, gdzie, w jakim sektorze pracują i jaką pełnią funkcję.
Z tego powodu, tak ważna jest każda inicjatywa, która z jednej strony pokazuje, dlaczego ważne jest współdecydowanie mieszkańców o miejscach, w których żyją, z drugiej wskazuje na narzędzia, dzięki którym głos mieszkańców może być w przyszłości bardziej słyszalny. Nie sam brak narzędzi oddziaływania jest jednak naszym głównym problemem. Mamy ich wiele – konsultacje społeczne, inicjatywa uchwałodawcza, referendum, uczestnictwo w sesjach rad gmin, współpraca z radnymi, fundusze sołeckie, budżety obywatelskie… To tylko niektóre z możliwości wpływania na lokalne życie publiczne. Gdybyśmy tylko chcieli z nich korzystać, a władza ceniła aktywność i zaangażowanie obywateli, wiele z istniejących problemów z partycypacją o wiele łatwiej byłoby rozwiązać. Tak jednak nie jest i wielu z nas, zastanawia, jak to zmienić.
Wielki potencjał
Pora na dyskusję
Po pierwsze, znaczenie ma to, że gminne instytucje usługowe odpowiadają na bardzo konkretne potrzeby mieszkańców. Część świadczonych przez nie usług ma charakter powszechny, a więc dotyczy wszystkich osób zamieszkujących daną wspólnotę (np. usługi medyczne). Instytucje te są też łatwe do zidentyfikowania, a ich działalność wydaje się często mniej abstrakcyjna niż praca urzędu gminy. Jak podkreślają eksperci, udział we współtworzeniu usług publicznych jest też istotny, bo może się wpisywać w bardziej codzienny, a mniej odświętny typ komunikacji z władzą publiczną (sesje rady gminy czy konsultowanie wypracowywanych uchwał nie zdarzają się przecież codziennie), co ma niebagatelne znaczenie z punktu widzenia edukacji obywatelskiej.
Z tych wszystkich powodów, debatując na temat demokratyzacji samorządów, nie zapominajmy o potencjalnej roli obywateli w dostarczaniu usług publicznych. Pora w Polsce podyskutować i zacząć działania również w tym obszarze.
Debatując na temat demokratyzacji samorządów, nie zapominajmy o potencjalnej roli obywateli w dostarczaniu usług publicznych.