- Sposób wydatkowania pieniędzy z PFRON trzeba zmienić. A najlepiej i najtaniej zrobi to samorząd - uważa Jarosław Duda, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych, wiceminister pracy i polityki społecznej.
Duda podczas ostatniego posiedzenia Sejmu odpowiadał na pytania
posłów związane z planowanymi zmianami w Państwowym Funduszu
Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Planowana reforma PFRON-u ma polegać na pozbawieniu go
osobowości prawnej. W ten sposób PFRON będzie podlegał bezpośrednio
Ministerstwu Pracy i Polityki Społecznej. Oddziały PFRON mają
przejść w gestię samorządów.
Po zmianie przepisów od początku przyszłego roku część
działających lokalnie organizacji zajmujących się aktywizacją
niepełnosprawnych będzie mogła uzyskiwać środki z funduszu tylko za
pośrednictwem samorządów.
Jak tłumaczył Duda, środki Państwowego Funduszu Rehabilitacji
Osób Niepełnosprawnych, czyli ok.5 mld zł „powinny być wydatkowane
w sposób transparentny, czytelny, a przede wszystkim powinny
docierać do wszystkich podmiotów, które mają do tego prawo”.
Tymczasem obecnie 10 proc. organizacji pozarządowych w Polsce jest
beneficjentem 100 proc. środków publicznych. Pozostałe organizacje
nie mają dostępu do tych pieniędzy.
Zmiany w PFRON mają spowodować, że „środki, które do tej pory
nie docierały do małych organizacji, które nie miały szansy, żeby
mieć do nich dostęp, będą na poziomie powiatów, więc organizacje te
będą mogły z nich korzystać”.
- Będziemy decentralizować środki i angażować samorządy w
wydatkowanie kwot nagromadzonych w Państwowym Funduszu
Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych – zapowiedział Duda.
Jego zdaniem, dzięki temu zwiększy się odsetek zatrudniania osób
niepełnosprawnych, który dzisiaj jest na „wstydliwie” niskim
poziomie i wynosi tylko 17 proc., podczas gdy w Europie ponad 50
proc. niepełnosprawnych jest aktywnych zawodowo.
Zdaniem Dudy, „niebezpieczne jest to, że samorządy powiatowe w
2007 r. ze środków, które otrzymują, aż 98 proc. przekazują na
rehabilitację społeczną, są to przede wszystkim turnusy
rehabilitacyjne, bo tak jest najłatwiej, a tylko 2 proc. – na
rehabilitację zawodową.
Jak zwróciła uwagę poseł Beata Mazurek (PiS), skoro powiaty
przekazują mało pieniędzy na rehabilitację zawodową, trudno
zrozumieć, dlaczego rząd daje im więcej pieniędzy. Jak dodała
„podział pieniędzy w samorządzie jest to podział uznaniowy, a nie
obligatoryjny więc tak naprawdę te zmiany nie nakażą samorządom
dawania pieniędzy na wszystkie zadania”.
Jej zdaniem, pieniądze nie będą dzielone i wydatkowane tak jak
trzeba. Wiceminister Duda podkreślił, że sytuacja, w której wielkie
organizacje otrzymują na obsługę zadania 30 proc. środków z PFRON,
to nie jest to celowy sposób wydatkowania pieniędzy. - Musimy to
zmienić, a najlepiej i najtaniej zrobi to samorząd – zauważył
Duda.
Źródło: serwis samorządowy PAP