W Wielkiej Brytanii szykuje się być może rewolucja w systemie świadczeń społecznych. Brytyjski minister pracy i świadczeń społecznych John Hutton przedstawił propozycje reform, które mają pomóc w powrocie na rynek pracy milionowi osób pobierających obecnie świadczenia z powodu niezdolności do pracy. Brytyjski budżet ma zaoszczędzić dzięki tej operacji 7 mld funtów rocznie.
Jednym z rezultatów planu ma być także zwiększenie świadczeń dla
osób najciężej niepełnosprawnych, które zostaną wyłączone z
programu powrotu na rynek pracy. Natomiast pozostali
świadczeniobiorcy, którzy odmówią udziału w programie, będą musieli
się liczyć z utratą części swych świadczeń. W planie przewidziano
także pomoc w znalezieniu pracy dla miliona starszych osób oraz 300
tys. samotnych rodziców.
Obecnie ok. 2,7 miliona osób pobiera świadczenia z tytułu
niezdolności do pracy, co kosztuje państwo brytyjskie 12,5 mld
funtów rocznie. Jednym z narzędzi, które ma pomóc w zrealizowaniu
planów rządu jest program „Drogi do pracy”. Jest on obecnie
przeprowadzany w kilku regionach Wielkiej Brytanii jako program
pilotażowy. Program polega przede wszystkim na udzieleniu osobom
niepełnosprawnym poszukującym pracy bardzo szerokiego wsparcia oraz
przeprowadzaniu dla nich szkoleń.
Zgodnie z założeniami przedstawionego planu osoby pobierające
świadczenia będą musiały obowiązkowo brać udział w takich
programach. Jeśli odmówią, ich świadczenia będą mogły zostać
zmniejszone o ok. 11 funtów tygodniowo. Jeśli osoba taka odmówi po
raz drugi, zmniejszenie wyniesie ok. 22 funtów tygodniowo.
Jak zapewnił minister Hutton, głównym celem całego planu jest
zredukowanie liczby nowych świadczeniobiorców, zapewnienie
większego wsparcia dla osób pobierających świadczenia w powrocie na
rynek pracy oraz większej pomocy dla osób poważnie chorych i ciężko
niepełnosprawnych.
Zmiany dotyczyć będą także samotnych rodziców – osoby
wychowujące dzieci mające przynajmniej 11 lat będą zobowiązane do
zgłaszania się na rozmowy kwalifikacyjne przynajmniej raz na trzy
miesiące.
Propozycje przedstawione przez rząd staną się przedmiotem debaty
i dopiero po jej zakończeniu przygotowany zostanie projekt
stosownej ustawy. Już teraz wiele organizacji pozarządowych
działających na rzecz osób niepełnosprawnych zastanawia się, czy
rządowi uda się zapewnić środki finansowe potrzebne do
zrealizowania planu. Wiele z nich zauważa jednak także, iż
propozycje rządowe są krokiem w dobrym kierunku odpowiadającym
zmianom demograficznym, jakie zachodzą w Wielkiej Brytanii.