"Koniec skandalu z budową Złotych Tarasów. W poniedziałek sąd oddalił zarzuty pseudoekologów, którzy wstrzymali inwestycję. Jednak cała sprawa rzuciła cień na reputację Warszawy jako miasta przyjaznego inwestorom" - pisze Gazeta Wyborcza w dodatku stołecznym. Dodajmy: nie tylko miasta, ale i na działania organizacji ekologicznych.
"Złote Tarasy to jedna z największych w Europie inwestycji
biurowo-usługowo-handlowych. Pochłonie 400 mln euro. Kłopoty zaczęły się w lipcu zeszłego roku,
kiedy to na wniosek stowarzyszenia Przyjazne Miasto, które kwestionowało legalność pozwolenia na
budowę, wojewódzki sąd administracyjny zatrzymał inwestycję. Nie dlatego, że przyznał rację
pseudoekologom - dopatrzył się jedynie błędów w procedurze".
W rezultacie spowolniono tempo prac, a otwarcie ibudynku
przesunie sie o pół roku.
Więcej: Ekoblamaż stolicy, Mariusz Jałoszewski, Michał Wojtczuk, GW, 14 czerwca 2005, w portalu http://gazeta.pl pod adresem: http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,2765367.html
Źródło: Gazeta Wyborcza