Bristol, jak przyznają sami mieszkańcy, jest miastem nietypowym. Ludzie tutaj lubią rzeczy dziwne, kilka wieków temu próbowali wprowadzić nawet własny system pomiaru czasu. Teraz inwestują w przedsiębiorstwa społeczne i lokalną walutę - pisze Paulina Wajszczak dla portalu Ekonomiaspoleczna.pl
W Bristolu mieszka około 430 tysięcy osób, miasto leży w zachodniej części kraju, w regionie funkcjonuje 600 przedsiębiorstw społecznych. Bristol jako pierwsze miasto w Anglii uzyskało tytuł „Miasta Przedsiębiorczości Społecznej” przyznany przez ogólnokrajową organizację Social Enterprise UK w 2012 roku. Od września tego samego roku funkcjonuje tu niezależna, lokalna waluta tzw. funt bristolski.
Wspólna waluta Bristolu
Rozwój alternatywnego systemu walutowego w Bristolu jest dziełem ośmioosobowej grupy, na czele której stoi Chris Sunderland i która pracę na projektem rozpoczęła w 2009 roku. Idea nie była nowa. Przed Bristolem alternatywne papierowe pieniądze wyprodukowały inne angielskie miasta: Totnes, Lewes, Brixton oraz Stroud. Wiadomo było zatem, że jest to możliwe, że lokalne firmy mogą zainteresować się pomysłem.
Bristol zamierzał jednak stworzyć stabilny system, który w długoterminowej perspektywie przyczyni się do rozwoju lokalnej gospodarki. Pierwszym ważnym krokiem było rozpisanie konkursu na projekt banknotu. Przedsięwzięciem zainteresowało się nie tylko 200 projektantów z całego kraju, ale także angielskie media, a nawet Bank Anglii.
Termin „uruchomienia” systemu wyznaczono na 19 września 2012. Gotowa była już sieć sklepów akceptujących funt bristolski, a „chrzest” walutowy przeprowadził burmistrz miasta. Kolejne kamienie milowe w rozwoju waluty to m.in. umowa z miejskimi zakładami transportowymi odnośnie akceptacji waluty w bristolskich autobusach, akceptacja przez urząd miejski niektórych opłat w funtach bristolskich, negocjacje z firmą energetyczną. Póki co udowodniono, że system działa, w ciągu najbliższych trzech lat ma osiągnąć obroty w milionach funtów.
Funt bristolski można kupić online, za pomocą smsa lub wypłacić ze specjalnego bankomatu. System jest zaprojektowany wg najwyższych standardów bezpieczeństwa. System płatności elektronicznych powstał w oparciu o Cyclos, software stworzony przez europejskich partnerów Social Trade Organization i dystrybuowany przez Qoin, holenderską agencję rozwoju alternatywnych systemów walutowych w porozumieniu z Bristol Pound. Funt bristolski przygotowuje projekt partnerski z Sardexem, alternatywną walutą z Sardynii oraz z Eco z Katalonii. Zainteresowani nim są Australijczycy. Zadziwiająco wiele zapytań przychodzi także z Chin.
Miasto przedsiębiorców społecznych
Podzielono go na 7 rozdziałów, z których każdy obejmuje inny obszar aktywności: 1. strategia i komunikacja, 2. wsparcie biznesowe, szkolenia i trening, 3. rozwój rynku, 4. finanse, 5. zamówienia, 6. nieruchomości i majątek oraz 7. edukacja. W każdym z rozdziałów wyodrębniono konkretne zadania, organizacje odpowiedzialne za ich realizację, szacunkowe terminy oraz ewentualny sposób ewaluacji.
Na przykład: utworzenie działu prasy, mediów i komunikacji, który będzie na bieżąco informował o postępach realizacji planu i w ten sposób starał się wpływać na świadomość społeczną; organizowanie szkoleń dla świeżo upieczonych przedsiębiorców; budowanie sieci dwudziestu tzw. hubs czyli „kołysek” przedsiębiorczości społecznej w całym regionie Zachodniej Anglii; organizowanie tematycznych targów przedsiębiorczości społecznej; szukanie opcji na społecznościowe inwestycje w duże projekty – mieszkalnictwo czy infrastruktura miejska; wspieranie nowych przedsiębiorstw z regionu poprzez miejski program „Backing our Bristol”; stosowanie przepisów Ustawy o Wartości Społecznej (Social Value Act) w zamówieniach publicznych urzędu miasta.
– Za realizację planu nie jest odpowiedzialna jedna organizacja czy osoba, ale wszyscy interesariusze, cały społeczny Bristol – mówi Daniel Olivier.
Bristol razem
„Bristol Together” skupuje puste, zdewastowane nieruchomości, które pod nadzorem partnerskich firm zatrudniających przede wszystkim byłych więźniów odbudowuje i odnawia. Kiedy nieruchomość jest już w dobrym stanie zostaje sprzedana, a przychody inwestowane w zakup kolejnych nieruchomości i tworzenie kolejnych miejsc pracy. Wszyscy pracownicy mają swoich mentorów i doświadczone osoby, które szkolą ich w zdobywaniu nowych umiejętności,, tak aby w przyszłości mieli szansę na stałe zatrudnienie w innej firmie.
Kapitał inwestycyjny „Bristol Together” wynosił 600 tysięcy funtów. Do maja 2012 roku zebrano kolejny milion funtów, aby po raz pierwszy wykazać tzw. Social Impact Bond, czyli deklarowany wpływ społeczny przedsiębiorstwa. Firma współpracuje z bankiem etycznym Triodos Bank nad przeszczepieniem swojej działalności w innych częściach kraju. W Bristolu, w ciągu kolejnych pięciu lat powstanie 200 nowych miejsc pracy dla byłych więźniów, a kolejnych 70 budynków przywróconych do stanu użytkowania.
Współistnienie
Inne ważne przedsiębiorstwo społeczne w Bristolu to CoExist – firma, która zarządza gigantycznym budynkiem o nazwie „Hamilton House”. Jest to ogromna przestrzeń coworkingowa, w której grupa ludzi żyje, pracuje i bawi się szukając rozwiązań i próbując tworzyć „lepszy świat”.
– W tej chwili głównym wyzwaniem dla przedsiębiorczości społecznej w Bristolu jest dotarcie do mediów, podniesienie społecznej świadomości na temat tego, czym jest biznes społeczny i że to naprawdę dobry biznes – mówi Daniel Oliver – Walczymy też, rzecz jasna, z funduszami, terminami, organizacją.
Głównym atutem bristolskiej przedsiębiorczości społecznej wydaje się być przede wszystkim fakt, że istnieje w konkretnej perspektywie i zaangażowane są w nią odpowiednie organizacje. Jest ktoś, kto stara się przynajmniej ogólnie określać sytuację i trzymać rękę na pulsie. Powstaje w ten sposób społeczność, która w miarę upływu lat, przy przychylnej polityce władz, ma szansę naprawdę rozkwitnąć. I wzbogacać się w funty bristolskie.
Paulina Wajszczak dla Ekonomiaspoleczna.pl
Źródło: PORTAL EKONOMIASPOLECZNA.PL