Walki na wschodzie kraju zwiększyły liczbę uchodźców zmierzających do Charkowa
Toczące się w ostatnim tygodniu intensywne walki wokół lotniska w Doniecku oraz w wielu innych miejscach wzdłuż linii frontu zmusiły setki ukraińskich cywilów do ucieczki z domu. Ponad 60 mieszkańców położonych w strefie walk miejscowości Horlivka i Avdiivka przybyło do ośrodka dla uchodźców w Charkowie, przygotowanego przez PCPM dzięki funduszom MSZ RP.
Ośrodek dla uchodźców „Romaszka” położony jest na północnych przedmieściach Charkowa. W grudniu 2014 roku, dzięki funduszom programu polskiej pomocy rozwojowej „Polska Pomoc” MSZ RP, został on przygotowany do przyjęcia nowych uchodźców. Budynki, w których do upadku komunizmu mieścił się obóz pionierski, zostały ocieplone i przygotowane do zamieszkania w warunkach zimowych, gdzie temperatura w Charkowie spada poniżej -20C.
– Do ocieplonych i przygotowanych przez PCPM budynków trafiło w ostatnim tygodniu ponad 60 osób. Ze względu na otwarte w ostatnich dniach przejścia dla cywilów przez linię frontu spodziewamy się trwałego napływu mieszkańców Donbasu, którzy uciekają teraz nie tylko przed wojną, ale i przed zimnem – szacuje koordynator projektu PCPM, Rafał Farbisz. W tym momencie w ośrodku znajduje się już 220 cywilów. Pomimo niewielkich pomieszczeń jakie udostępniliśmy uchodźcom nie będą oni musieli płacić czynszu przez najbliższe dwa lata, co jest tym ważniejsze, że wielu z nich nie ma pojęcia kiedy będzie mogło powrócić do domów – dodaje.
Ośrodek "Romaszka" jest już największym w obwodzie charkowskim skupiskiem uciekinierów z Donbasu. Jego remont to pierwsze tego typu przedsięwzięcie podejmowane przez polską organizację pozarządową dzięki funduszom Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP, które na ten cel przeznaczyło prawie 1 mln zł. Dzięki intensywnym pracom remontowym, sfinansowanym w ramach programu Polska Pomoc i zrealizowanych przez PCPM w niecały miesiąc, w ośmiu budynkach może zamieszkać i bezpiecznie spędzić zimę w sumie ponad 400 uciekinierów.
Sytuacja na Ukrainie zaostrza się. Najnowsze dane Organizacji Narodów Zjednoczonych mówią o ponad 5 tysiącach ofiar śmiertelnych i dwa razy większej liczbie rannych. Zastrzega się jednak, że faktyczna liczba poszkodowanych może znacznie przekraczać oficjalne dane.
Źródło: PCPM – Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej