EVS Talks to seria spotkań z osobami aktywistycznymi, eksperckimi, politykami. Green REV Institute rozmawia o legislacji dla naprawy systemu żywności, o rolnictwie, polityce dla Zielonego Ładu, wyzwaniach związanych z transformacją. W grudniu spotkałam się z Roberto Manellim, aktywistą, wolontariuszem i rzecznikiem azylu Progetto Cuori Liberi, żeby porozmawiać o wydarzeniach, które odbiły się mocnym echem we włoskich mediach.
Azyle zwierząt tzw. hodowlanych a sektor hodowlany. Kolejne zagrożenie dla prawa do kotleta
20 września 2023 r. światem aktywistów dla zwierząt wstrząsnęła wiadomość, że do jednego z włoskich azyli - Progetto Cuori Liberi weszły siłą instytucje publiczne i zabiły 9 zwierząt. Wszystko odbyło się legalnie, zgodnie z wytycznymi specjalnego pełnomocnika ds. epidemii ASF we Włoszech i pomimo faktu, że zwierzęta, które żyły w azylu nie stanowiły zagrożenia dla nikogo. Jednak zarządzenie nie było tylko wynikiem troski o zdrowie publiczne ale wyrazem troski o 180 hodowli świń, które znajdują się w sąsiedztwie azylu. Progetto Cuori Liberi znajduje się w dość ciekawym miejscu - w Lombardii, w małej miejscowości Sairano, wokół której umiejscowione są fermy zwierząt tzw. hodowlanych. W środku produkcji mięsa znajduje się azyl - Projekt Wolne Serca, prowadzony przez Ivana i Federicę, którzy jako mieszkańcy Pavii zdecydowali się na założenie azylu uratowanych zwierząt tzw. hodowlanych w centrum działań sektora hodowlanego.
Z Roberto spotykam się online, 8 grudnia, po obejrzeniu serii różnych wywiadów, także wystąpienia we włoskim Sejmie, zaraz obok Posłanki Eleonory Evi, byłej Posłanki do Parlamentu Europejskiego, weganki, obrończyni praw zwierząt. Trener personalny, atleta, sportowiec, aktywista, wolontariusz. Roberto we włoskim Sejmie pojawił się jako rzecznik azylu i wygłosił mocne słowa: "Obawiam się polityki, która normalizuje przemoc, która wspiera sektor, który pod każdym względem - klimatu, środowiska, jest niezrównoważony, obawiam się polityki, która odmawia dialogu." To co mnie zaskakuje to przygotowanie bardzo dobrych postulatów, które obrazują, jak można przeprowadzić sprawiedliwą transformację rolnictwa: przekierowanie środków finansowanych, funduszy publicznych oraz zakaz reklam mięsa i nabiału, jaj, które pokazują nieprawdziwy obraz życia i rzeczywistości zwierząt tzw. hodowlanych.
Oglądając materiały, czytając wywiady rozumiem, dlaczego sektor hodowlany obawia się wzmocnienia roli azyli zwierząt tzw. hodowlanych - ich działania nie kończy się na ratowaniu i dawaniu szansy zwierzętom, które przypisujemy do kategorii - jedzenie. Ich działanie zaczyna się na pokazaniu, że zwierzęta tzw. hodowlane są takie same jak nasze ukochane koty, psy, że za naszym kotletem, szynką, parówką stoi życie konkretnego zwierzęcia. Działalność azyli to szeroko pojęta, pomijana edukacja i budzenie empatii, współczucia, także poczucia solidarności społecznej, klimatycznej, żywnościowej. Dlatego stanowią realne zagrożenie dla sektora hodowlanego bo w przeciwieństwie do lobby i do przemysłu pokazują prawdę, stanowią opozycję dla reklam, marketingu, kampanii promocyjnych mięsa, nabiału i jaj.
Co wydarzyło się w Sairano we wrześniu 2023 r.
20 września 2023 r. w Sairano, w prowincji Pavia, siły zbrojne (policja, carabinieri) wkroczyły do schroniska "Progetto Cuori Liberi", brutalnie obezwładniając aktywistów i aktywistki, aby zabić 9 świń ze względu na ASF (afrykański pomór świń). Pomimo, że nie było szans, że zwierzęta trafią do rzeźni i do sprzedaży w sklepach, siły zbrojne zdecydowały się wyeliminować ognisko ASF, zgodnie z instrukcjami władz włoskich. Od marca 2023 r. we Włoszech weszło w życie prawo dot. schronisk i azyli na rzecz zwierząt tzw. hodowlanych, jednak nie zostały wprowadzone akty egzekucyjne w ramach ustawy, co dało przestrzeń na zabicie świń zupełnie legalnie.
Pomimo, że działacze azylu, osoby aktywistyczne zwracały się do władz proponując różne rozwiązania - od absolutnego odizolowania azylu, po leczenie eksperymentalne świń, 20 września siły zbrojne zablokowały drogi wjazdowe i wkroczyły siłą do azylu, stosując przemoc wobec osób aktywistycznych, które pokojowo protestowały przeciwko zabiciu świń. Jak mówi Roberto: " poczuliśmy się jak przestępcy, handlarze narkotykami. Do azylu podjechały uzbrojone ciężarówki z policją, z karabinieri. Potraktowano na jak groźnych kryminalistów."
9 świń, z których 6 było zdrowych a 3 miały lekkie objawy i były leczone, zostało zabitych. Azyl został kompletnie zniszczony, zniszczono ogrodzenia, zniszczono zabudowania, aresztowano osoby aktywistyczne.
Przez żołądek do serca?
Roberto mówi wprost: " istnieje ogromna dysproporcja pomiędzy traktowaniem przedstawicieli sektora hodowlanego a traktowaniem osób z azyli, czy zwykłych obywateli. Dlatego najważniejszą bronią są portfele. Im więcej osób przestanie wspierać swoimi zakupami hodowców, tym większą siłę będzie miał ruch na rzecz zwierząt i transformacji systemu żywności. Rząd włoski od lat prowadzi dialog z sektorem hodowlanym, ale odmawia go aktywistom i aktywistkom. Mówiąc o zagrożeniu epidemiologicznym w przypadku ASF mówi tak naprawdę o zagrożeniu dla zysków hodowców."
To ciekawe, że podobną strategię widzimy w działaniach Komisji Europejskiej - walkę o legislację dla zrównoważonego systemu żywności zastąpił "dialog z rolnictwem", a rewizja legislacji dla dobrostanu zwierząt czy decyzji ws. zakazu dla ferm zwierząt tzw. futerkowych trafiły do kosza na śmieci w Brukseli.
Roberto Manelli wskazuje jednak , że po wydarzeniach 20 września, protesty w Rzymie, w Mediolanie i obecność w mediach spowodowały, że coraz więcej osób zaczęło poddawać w wątpliwość to, w jaki sposób "produkowana" jest nasza żywność. "Dziesiątki, setki, tysiące zmieniły i zmieniają swoje nawyki żywieniowe i zaczynają zadawać sobie pytanie, kto zarabia na zabijaniu i wykorzystywaniu zwierząt tzw. hodowlanych. Pytają dlaczego politycy chronią silnych finansowo, dlaczego pozwalają na kłamliwe reklamy mięsa i nabiały przedstawiające szczęśliwe zwierzęta, zamiast ferm przemysłowych. Coraz więcej młodych osób mówi - nie w moim imieniu, nie za moje pieniądze, nie za pieniądze podatników i podatniczek i nie chce uczestniczyć w systemie, który jest po prostu niesprawiedliwy i niezrównoważony."
Co dalej? Stoimy przed wyborami europejskimi i chociaż Roberto podkreśla, że Posłanka Eleonora Evi z Włoch odważnie mówi, że fermy to fabryki śmierci, to jednak nie ma dużych nadziei związanych z obecną klasą polityczną. "Wystarczą dwie zmiany - przekierowanie środków i transformacja rolnictwa do systemów roślinnych oraz zakaz reklam mięsa, nabiału i jaj. To spowoduje, że sektor straci pieniądze, a tracąc pieniądze zacznie tracić wpływy polityczne."
Spodziewamy się, że wybory europejskie będą momentem, w którym ruch klimatyczny, prawnozwierzęcy, ruch na rzecz praw człowieka, organizacje działające na rzecz zdrowia, organizacje działające w obszarze transformacji systemu żywności będą miały okazję rozpocząć długą i wytrwałą walkę o zmiany systemowe. Liczymy też na nowy rząd w Polsce i działania na rzecz zrównoważonego rolnictwo a nie zrównoważonych frazesów i obietnic zielonych zmian. Jako współrządzący i współrządzące uważamy, że czas na trudny moment i krytyczne spojrzenie na środki publiczne w kontekście wspierania nierównoważonych baronów mięsa, nabiału i jaj. Czas na transformację sumień, publicznych kieszeni i transformację systemu żywności.
Odcinek z Roberto Manelli będzie dostępny na youtube European Vegan Summit od 25 grudnia (18:00).
Źródło: Anna Spurek