W ciągu ostatniego roku byliśmy świadkami znacznego ożywienia w sektorze pozarządowym w Republice Kirgistanu. Tak zwana „tulipanowa” rewolucja w marcu 2005 r. oraz zmiana władzy dały większą swobodę działania organizacjom pozarządowym. Krótkotrwała swoboda znowu jest stopniowo ograniczana. Od paru miesięcy obserwujemy nasilające się kontrole zagranicznych organizacji finansowanych.
Tymczasem wzrastająca przestępczość i korupcja nie pozwalają
milczeć działaczom organizacji pozarządowych.
8 kwietnia 2006 w stolicy Kirgistanu, Biszkeku,
zorganizowano „Pokojowy marsz o prawo i porządek”. Jednym z
głównych organizatorów demonstracji był Edil Baisałow, lider
koalicji „O demokrację i społeczeństwo obywatelskie”. Cztery dni
później, 12 kwietnia 2006, dokonano na niego ataku w centrum
Biszkeku, wskutek czego znalazł się w szpitalu z poważnymi
obrażeniami głowy. Baisałow walczył z korupcją i przestępczością. W
ostatnich dniach ostro krytykował Ryspeka Akmatbajewa, powiązanego
ze światem przestępczym, nowowybranego posła kirgiskiego
parlamentu.
Zarówno środowiska pozarządowe, jak i premier Feliks Kułow
dopatrują się przyczyn zamachu w politycznej działalności
Baisałowa.
Wschodnioeuropejskie Centrum Demokratyczne pragnie
wyrazić solidarność ze znajdującymi się w trudnej sytuacji
przywódcami organizacji pozarządowych w Kirgistanie, przede
wszystkim z hospitalizowanym liderem koalicji „O demokrację i
społeczeństwo obywatelskie”, oraz wzywa do przeprowadzenia
rzetelnego śledztwa w sprawie zamachu na Baisałowa.