Nowa wielkopolska fundacja zajmująca się pomocą ludziom zepchniętym na margines społeczny na pierwsze miejsce swej działalności wybrała Gostyń. Działalność rozpocznie się na początku przyszłego roku. Jak mówią jej twórcy, nie był to przypadkowy wybór, to miasto ma przecież długą tradycję związaną z wolontariatem.
Fundacja Chleb dla Każdego formalnie powstała 12 września tego
roku, jej biuro mieści się w Poznaniu. Za swój główny cel obrała
sobie pomoc najbardziej potrzebującym; ludziom, którym często
brakuje chleba na stołach. Jednak nie zamyka się do jakieś jednej
grupy docelowej - bezdomnych czy biednych. Chce też nieść pomoc w
różnym zakresie tam, gdzie jej potrzeba. Rozdawanie chleba jest –
według działaczy Fundacji – najbardziej czytelnym znakiem
życzliwości wobec człowieka biednego. Jest to pierwszy gest, za
którym pójdą następne, prowadzące do poprawy ekonomicznej i
społecznej ubogich. Koniecznie trzeba takie działania podejmować i
zapraszać innych do współpracy. Wspólnie możemy wiele zdziałać
nawet mimo kryzysu.
Od stycznia rusza w Gostyniu Punkt Rozdawania Chleba. Będzie się
mieścił na parkingu przy kościele farnym (p.w. św. Małgorzaty). Ma
mieć charakterystyczny wygląd: do tego celu zaadaptowano kontener
biurowy, który został pomalowany w kolory Fundacji. Punkt będzie
czynny w dni powszednie od 17 do 19.00. Osoby chcące otrzymać
darmowy świeży chleb zakupiony u miejscowych piekarzy muszą zgłosić
się wcześniej do Punktu, by przejść weryfikację, która polegać
będzie na wypełnieniu krótkiego formularza. „Każdy z naszych
beneficjentów dostanie własną kartę chipową. By dostać chleb
codziennie, należy się nią wylegitymować” – wyjaśnia prezes
Fundacji – ks. dr Rafał Ostrowski.
Gostyń będzie historycznym miejscem dla Fundacji Chleb dla
Każdego. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że już dziś prowadzone
są rozmowy dotyczące otwarcia kolejnych Punktów Rozdawania Chleba w
innych miastach na terenie Polski. Jednak Gostyń na zawsze
pozostanie pierwszy – tutaj swój początek biorą fundacyjne Punkty.
Warto dodać, że w swych planach wielkopolscy fundatorzy idą dość
daleko – marzą im się filie nie tylko poza granicami Wielkopolski,
lecz nawet kraju. Już teraz jednak z sentymentem opowiadają o
ciepłym przyjęciu w Gostyniu i ich pierwszych spotkaniach z
rzeczywistością działań społecznych.
Źródło: Mirosław Sobkowiak