Bezrobotni są różni. To nie tylko osoby uchylające się od pracy, które nie chcą pracować - choć i takie istnieją, ale także takie, które nie są w stanie znaleźć sobie miejsca na rynku pracy lub nie bardzo potrafią to robić. Właśnie dla nich ratunkiem może być zatrudnienie w firmie socjalnej. To może być także ratunek dla społeczeństwa, a przynajmniej uspokojenie obaw tej jego części, której nie w smak to, że musi utrzymywać dzięki swojej pracy i płaconym podatkom wcale nie małą rzeszę społeczeństwa bezrobotnych.
W Polsce systematycznie rośnie liczba osób długotrwale bezrobotnych
(czyli pozostających bez pracy ponad 12 lub 24 miesiące) - stanowią oni 50% wszystkich bezrobotnych
w naszym kraju. Polski system pomocy dla bezrobotnych oferuje co prawda wiele metod, sposobów na
wychodzenie z bezrobocia i pracy z bezrobotnymi (np. prace interwencyjne roboty publiczne, staże,
zatrudnienie wspierane, pośrednictwo pracy, doradztwo), ale ich skuteczność w odbiorze społecznym
jest niska. Co prawda najlepiej byłoby, aby to gospodarka generowała miejsca pracy, ale skoro się
tak nie dzieje to trzeba szukać jakiś rozwiązań. O jednej z takich koncepcji, firmie socjalnej -
popularnej w krajach UE metodzie wprowadzania na otwarty rynek pracy grupy długotrwale bezrobotnych
- można było dowiedzieć się wiele na szkoleniu prowadzonym przez Leszka Michno z Fundacji Pinel
Polska w Józefowie koło Warszawy. Uczestnicy zapoznali się z podstawowymi zasadami i filozofią
tworzenia i prowadzenia firm socjalnych, także od strony praktycznej (ABC tworzenia, sposoby pracy
z osobami bezrobotnymi w firmach socjalnych, np. poprzez "job coaching", czyli metodę
prowadzenia bezrobotnego od okresu bezrobocia do pierwszego okresu pracy w firmie komercyjnej).
Co to jest firma socjalna? Zgodnie z definicją (zasłyszaną na szkoleniu) firma socjalna to "przedsięwzięcie gospodarcze mające na celu reintegrację społeczną osób długotrwale bezrobotnych poprzez przywrócenie im umiejętności funkcjonowania na wolnym rynku pracy". Co najmniej 65% osób zatrudnionych powinno być osobami długotrwale bezrobotnymi. Ważne jest to, że jednym z celów takiej firmy jest zysk, ale równie ważnym jest cel społeczny, czyli troska o to, żeby bezrobotni umieli wrócić na rynek pracy, z którego kiedyś wypadli. Żaden z wymienionych celów nie powinien przeważać.
Jak przekonywano nie jest ważna forma prawna takiej firmy - może być nią równie dobrze fundacja, stowarzyszenie jak i spółdzielnia, firma prywatna, czy też może ono powstać przy Centrum Integracji Społecznej. Ważne jest to co robisz i dla kogo to robisz.
Firmy socjalne działają komercyjnie - wytwarzają produkty i usługi, które sprzedają. Poprzez tę działalność tworzą zatrudnionym osobom środowisko pracy zbliżone do funkcjonującego na normalnym rynku pracy. Jednocześnie firmy te prowadzą dla swoich pracowników zajęcia reintegracyjne i edukacyjne.
Firma socjalna powinna znaleźć swoje miejsce między sektorem publicznym, biznesem i organizacjami społecznymi, bo może to zapewnić nie tylko pomyślność jej zaistnienia na rynku, ale też utrzymania się na rynku. Nie powinna jednak wchodząc na rynek doprowadzać do zamykania już istniejących firm/inicjatyw, bo ich upadek wygeneruje nowych bezrobotnych. Zachwiałoby to podstawami jej celów społecznych.
Utworzenie takiej firmy powinno wynikać z potrzeb rynkowych - czyli warto produkować to co łatwo się sprzeda (towar lub usługa) na wybranym rynku. Warto zainteresować się więc jakąś niszą, której rynek nie zapełnia (np. na naszym terenie brakuje taniego przedszkola, bo choć lokalne władze bardzo ochoczo zachęcają do osiedlania się na swoim terenie to nie dają nowym mieszkańcom godziwego zaplecza).
W Polsce w ostatnich latach zaczęły powstawać firmy socjalne (np. Hotel Cogito, Restauracja Hamlet, "Dwa koła"), choć jest to jeszcze raczej przysłowiowa kropla w morzu potrzeb. Być może ten stan zacznie zmieniać się pod wpływem funduszy z EFS, czy np. ostatniego naboru wniosków do Equala, który wyraźnie w temacie D mówi o gospodarce społecznej, a z całą pewnością firmy socjalne mogą być jednym z jej ważnych elementów. Np. w Holandii popularne są recyklingowe firmy socjalne, czy zajmujące się odzyskiwaniem używanych mebli. We Włoszech dominują spółdzielnie. Jak będzie w Polsce, czy taka metoda pracy z bezrobotnymi w firmie socjalnej przyjmie się, nie można zawyrokować już dziś. Wydaje się jednak, że dla wielu grup np. długotrwale bezrobotnych osób niepełnosprawnych może to być najlepsza metoda, aby mogły w ogóle trafić na otwarty rynek pracy, bo przecież często na nim nigdy nawet nie były.
**************************
Powyższy tekst przedstawia najważniejsze informacje wynikające ze szkolenia "Firma socjalna - skuteczna metoda rozwiązywania długotrwałego bezrobocia (także bezrobocia osób niepełnosprawnych)", które odbyło się 7 września 2004 w Józefowie koło Otwocka. Poprowadził je Leszek Michno z Fundacji Pinel Polska, której celem jest rozwiązywanie problemów długotrwałego bezrobocia. Był koordynatorem projektu, której wynikiem było utworzenie tej firmy socjalnej "Dwa koła" (wypożyczalnia rowerów i ich naprawa) otwartej w Krakowie w maju 2002.