Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
ngo.pl używa plików cookies, żeby ułatwić Ci korzystanie z serwisuTen komunikat zniknie przy Twojej następnej wizycie.
Dowiedz się więcej o plikach cookies
VIII OSES otworzyła debata przedstawicieli instytucji publicznych oraz organizacji pozarządowych.
Debatę wprowadzająca w tematykę VIII OSES prowadził Krzysztof Cibor z Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych. W rozmowie wzięli udział Ilona Gosk, dyrektorka Biura Polityki Społecznej Kancelarii Prezydenta, Witold Orłowski, ekspert PwC, Tomasz Pactwa dyrektor Biura Pomocy i Projektów Społecznych, Karolina Cyran-Juraszek z Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.
Reklama
Rozpoczynając rozmowę, Ilona, wskazała, że wskaźniki ilościowe rozwoju gospodarki dzisiaj utrzymują się na dobrym poziomie. Sektor ekonomii społecznej działa coraz bardziej efektywnie. Widać, że procentuje doświadczenie, które zdobył w ciągu dziesięciu lat funkcjonowania. Zwróciła uwagę również, że w działaniu na rzecz grup defaworyzowanych trzeba uważać, by nie przekroczyć cienkiej granicy między wspieraniem działań przedsiębiorczych, a zwalnianiu tych osób z odpowiedzialności za swoje miejsce pracy. - Trzeba zwróci uwagę czy nie tworzymy sektora zatrudnienia ludzi biernych, pracujących, ale uzależnionych od wsparcia – mówi Gosk.
– Z drugiej strony, dodał Witold Orłowski – chciałoby się powiedzieć: najlepiej będzie jeśli państwo po prostu nie będzie przeszkadzać. Żyjemy w społeczeństwie o niskim wskaźniku kapitału społecznego i niskim wskaźniku poczucia więzi. Tu widzę miejsce dla działania państwa i przed tym nie należy się bronić – edukacja, by wdrażać nawyki, wpajać pewne zachowania, budować poczucie wspólnoty – to praca obliczona na generacje. Państwo może być rodzajem protezy, jeśli tych zasad brakuje.
W jaki sposób urząd miasta może więc wspierać ekonomię społeczną? Odpowiada Tomasz Pactwa. – Problemem wdrażania ekonomii społecznej w miastach jest, nie ukrywam, brak wiedzy. Wiadomo, że zadania samorządu można zlecać przedsiębiorstwom społecznym stosując klauzule społeczne. Przygotowujemy się do takich działań. – mówi Pactwa. – Zdarza się, że są usługi znacznie wyższej jakości niż komercyjnych podmiotów. Zmianą w działaniu urzędu m.st. Warszawy jest wprowadzenie wymogu uzasadnienia decyzji o nie stosowaniu klauzul społecznych w zamówieniach publicznych.
Współpracę przedsiębiorstw społecznych z instytucjami publicznymi zakłada Krajowy Program Rozwoju Ekonomii Społecznej. W jego przygotowaniu uczestniczyła Karolina Cyran Juraszek. – Podpisanie KPRES oznacza jednoznacznie, że rząd polski powiedział: bierzemy z wami, sektorem odpowiedzialność za ekonomię społeczną. Tego wyrazem są założone wskaźniki: do 2020 roku w sektorze ekonomii społecznej powinno pracować w sektorze 35 tys osób. To miejsca pracy, które będą kojarzone z produktami i usługami wysokiej jakości. – To ważne, by były to godne miejsca pracy – mówi Cyran-Juraszek. – Takie, w których godzi się życie zawodowe z prywatnym, w którym pracodawca jest uczciwy.
Osiągnięcie wskaźnika uzależnione jest od współdziałania wielu czynników: przedsiębiorców społecznych, którzy będą działać według wysokich standardów. Podmioty ekonomii społecznej potrzebują również klientów instytucjonalnych. Z doświadczenia rozmów z mieszkańcami małych miejscowości wynika, że pewnych usług wciąż bardzo brakuje: przedszkola, usługi kulturalne, edukacyjne są pożądane. – W zasadzie jedynie w kościele lub u lekarza osoby starsze mają szansę spotkać się ze swoją grupą rówieśniczą – mówi Cyran-Juraszek. – M.in. takie usługi pomagające aktywizować się takim osobom powinny kupować instytucje samorządowe.
Pewne działania w sferze klauzul społecznych prowadziła również Kancelaria Prezydenta.
Z naszej wiedzy wynika, że znakomita większość samorządów nie widzi powodu dla stosowania klauzul społecznych – mówi Ilona Gosk. Część samorządów ma jednak świadomość, że to instrument, który pomoże osiągnąć dodatkowe cele społeczne. Nie możemy również zakładać, że społeczeństwo będzie kupować gremialnie usługi i produkty w podmiotach ekonomii społecznej, bo jesteśmy społeczeństwem niezamożnym, dla którego oferta tanich dyskontów jest wciąż konkurencyjna wobec przedsiębiorstw społecznych. Przedsiębiorstwa społeczne to podmioty małe, zatrudniające najczęściej kilka osób. Zadaniem Ilony Gosk, powinniśmy namawiać samorządy we wspieraniu przedsiębiorstw społecznych w profilowaniu oferty dla potrzeb samorządów istnieje wiele nisz, które przedsiębiorstwa społeczne mogą wypełnić.
– Instytucje publiczne mają problem ze współpracą z trzecim sektorem – wskazał Tomasz Pactwa. – Dlatego staramy się realizować coraz więcej projektów wspólnie z organizacjami pozarządowymi, by nauczyć się wspólnego projektu. Staramy się działać jak najbardziej lokalnie, by rozwiązywać najbardziej elementarne problemy.
W czasie debaty dołączył do niej minister Jacek Męcina, który zapowiedział temat sesji Reforma urzędów pracy a podmioty ekonomii społecznej dotyczącej przeprowadzonej właśnie reformy instytucjonalnej, która otwiera możliwość zlecania usług aktywizacji organizacjom pozarządowym. Zapowiedział również otwarcie w przyszłym roku programów aktywizacji młodych, na które zostały zabezpieczone środki w wysokości 253 milionów euro, do 2020 roku.
Podsumowanie debaty i rekomendacje dla rozwoju sektora ekonomii społecznej:
Ilona Gosk: trzeba stwarzać przestrzeń do wieloletniej współpracy przedsiębiorstw społecznych i instytucji publicznych, by zbudować w ten sposób stabilny sektor wysokiej jakości usług i produktów.
Witold Orłowski: ekonomia społeczna ma sens jeśli jest sprytną inwestycją (SMART investment). To oznacza, że musimy jasno zdefiniować sobie cele i narzędzia wsparcia, bo warto. Warto wpierać profesjonalizację przedsiębiorstw społecznych poprzez doradztwo i stabilnych ram funkcjonowania.
Tomasz Pactwa: długookresowe, roczne, trzyletnie kontrakty są uzależnione od silnego i odpowiedzialnego zarządzającego przedsiębiorstwem społecznym., który gwarantuje terminowość realizacji zamówienia na wysokim poziomie.
Karolina Cyran-Juraszek: Chciałabym, by upraszczano zasady systemu wsparcia dotacyjnego dla sektora ekonomii społecznej. Chciałabym, by działanie w nim opierało się, w większym stopniu na mądrym, wzajemnym zaufaniu, a nie asekurujących procedurach, które hamują rozwój.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.