Nowe wyzwania i możliwości oraz współpraca to najczęściej pojawiające się słowa klucze podczas VII Ogólnopolskich Spotkań Ekonomii Społecznej w Szczecinie i Nowym Warpnie (19–20 września 2013). Osoby biorące udział w konferencji zwracały również uwagę na to, że w spotkaniach wzięła udział duża reprezentacja polityków (w tym dwóch ministrów) a aurze „narzekactwa” skutecznie przeciwstawiły się nowe idee i ciekawe inspiracje.
Współpraca
Pierwszy dzień OSES rozpoczął się od sesji plenarnej w Muzeum Narodowym w Szczecinie. Po kilku OSESach, na których w ostatniej chwili z listy panelistów znikały nazwiska ministra pracy, tym razem zostaliśmy aż dwoma szefami resortu. Jako pierwszy głos zabrał minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Podkreślił on w swoim wystąpieniu, że nie ma możliwości zbudowania nowoczesnego państwa bez nowoczesnej polityki społecznej.
Zdaniem Arłukowicza częścią takiej polityki jest sektor ekonomii społecznej. Minister zdrowia dodał, że często jest pytany przez swoich wyborców, czy rząd współpracuje z różnymi środowiskami. „Ta konferencja jest dowodem na to, że współpraca między rządem, samorządami, organizacjami pozarządowymi, przedsiębiorcami społecznymi naprawdę dobrze funkcjonuje” – dodał Arłukowicz.
Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz na miał być również na zeszłorocznym OSESie. Wówczas nie udało mu się to, ze względu na drugie expose premiera wygłaszane dokładnie w dniu konferencji. Tym razem dotarł do Szczecina, by powiedzieć między innymi, że kryzys gospodarczy jasno pokazał, że chęć zysku sama w sobie nie gwarantuje sukcesu. Odpowiedź na wyzwania współczesności znają, zdaniem ministra, między innymi osoby zajmujące się ekonomią społeczną. Kosiniak-Kamysz podkreślił, że zysk jest ważny, ale najważniejszy jest człowiek.
Prezydent podziękował również w swoim liście osobom związanym z sektorem przedsiębiorczości społecznej za celne diagnozy i cenne analizy.
Zmiany
Bendyk, powołując się na takich teoretyków współczesnego społeczeństwa jak Allain Touraine, Edmund Phelps czy Zygmunt Bauman, zwrócił uwagę, że obecnie zarówno społeczeństwa jak i rynki oraz warunki pracy nie istnieją już w takiej formie jak jeszcze kilka dekad temu. Phelps uważa na przykład, że kryzys zachodnich gospodarek rozpoczął się już w latach 60. XX wieku, kiedy postępująca automatyzacja sprawiła, że dalszy wzrost ekonomiczny przestał generować nowe miejsca pracy.
Bendyk przypomniał również takie zjawiska jak gospodarka nieformalna (w dużej części zwana szarą strefą), która już nie wszędzie postrzegana jest jako marginalna patologia (na świecie w szarej strefie zatrudnionych jest 1,8 mld pracowników) czy pozarynkowe formy gospodarki, generujące konkretne produkty (takie choćby jak oparte na społecznościach programistów systemy operacyjne typu linux).
Okazuje się – dowodził Bendyk, że obecnie nie potrzebujemy już ani wielkich przedsiębiorstw, ani państwa, ani instytutów badawczych, ani rządowych agencji czy dużych instytucji finansowych, by – mocą społeczności – wytwarzać potężne produkty.
Nowe możliwości
Obecni na panelu goście, m.in. Lars Hektoen z Cultura Bank, Karol Sachs, Honorowy Przewodniczący Europejskiej Federacji Banków Etycznych i Alternatywnych czy Melisa Kozak z Europejskiego Funduszu Inwestycyjnego opowiadali o istniejących i planowanych w Europie rozwiązaniach finansowania zwrotnego przedsiębiorstw społecznych oraz inwestowania w cele społeczne.
Podobne działania, choć na większą skalę, prowadzi brytyjska organizacja UnLtd., którą na OSES reprezentowała Eva Fryc. Opowiedziała ona o sekwencyjnym modelu wsparcia, gdzie na początku przedsiębiorcy dostają 500 funtów bez zbędnych formalności, na przetestowania koncepcji. Jeśli chcą po takim teście starać się o większe kwoty, muszą dokładniej opracować biznesplan i podjąć współpracę z doradcami UnLtd. Zarówno Fryc jak Bąkowska podkreślały, że same pieniądze nie są w stanie zapewnić wsparcia bez bliskiej współpracy początkujących przedsiębiorców z ekspertami funduszu.
Zamówienia publiczne szansą dla przedsiębiorstw społecznych
Miżejewski za kluczową uważa propozycję nowych możliwości zamówień zastrzeżonych, która da możliwość ubiegania się o zamówienia na niektóre usługi społeczne użyteczności publicznej. Zastrzeżenie może dotyczyć ograniczenia kręgu wykonawców do organizacji, które spełniają łącznie poniższe warunki :
- ich celem jest realizacja misji publicznej związanej ze świadczeniem tych usług,
- zyski przez nie osiągane są przeznaczane na działalność organizacji,
- struktura zarządcza lub własnościowa organizacji powinna być oparta na udziałach pracowniczych lub przynajmniej powinna zakładać aktywny udział pracowników, użytkowników usługi lub innych interesariuszy,
- w ciągu ostatnich trzech lat organizacja nie otrzymała zamówienia na daną usługę od tego samego zamawiającego.
Takie rozwiązanie byłoby bardzo konkretnym i mocnym wsparciem dla przedsiębiorstw społecznych w pozyskiwaniu zamówień publicznych. Choć oczywiście nie będzie to możliwe bez oferty handlowej czy usługowej na poziomie satysfakcjonującym zamawiającego
Targi Ekonomii Społecznej
O tym, czy taka oferta jest już gotowa można było przekonać się drugiego dnia OSES, kiedy uczestnicy i uczestniczki konferencji przenieśli się do Nowego Warpna. Konferencji towarzyszyły tam Targi Ekonomii Społecznej, gdzie można było zobaczyć i kupić produkty i usługi kilkudziesięciu przedsiębiorstw społecznych z całej Polski i Niemiec.
Podczas Targów prezentowały się również ośrodki wsparcia ekonomii społecznej, ale – jak zauważył Antoni Sobolewski ze współorganizującego konferencję Stowarzyszenia Czas-Przestrzeń-Tożsamość, OWESów było stanowczo za mało, by można było rzeczywiście przyjrzeć się ich ofercie.
Drugi dzień to również osiem paneli tematycznych, od kwestii finansów w nowym okresie programowania, do możliwości włączenia się ekonomii społecznej w usługi zdrowotne. Dla przedsiębiorców społecznych szczególnie interesująca mogła być oferta praktycznych warsztatów, jednak ich oferta była bardzo rozproszona, a informacje o miejscu warsztatów niejasne i wiele osób skarżyło się, że nie dotarło na upatrzone spotkania.
Niedosyt zaspokoimy za rok
Podsumowując OSES Antoni Sobolewski wyraził nadzieję, że tegoroczna konferencja wyzwoliła dużo pozytywnej energii i stała się inspiracją do rozwoju ekonomii społecznej w wielu dotychczas rzadko poruszanych obszarach.
Sobolewski zauważył, że w Szczecinie i Nowym Warpnie było widać nieubłaganą zmianę pokoleniową wśród osób zajmujących się ekonomią społeczną. „Teraz prym zaczynają wieść trzydziestolatkowie zarówno po stronie uczestników, jak i prelegentów” – powiedział Sobolewski.
Z kolei Cezary Miżejewski zwrócił uwagę na siłę politycznego wsparcia. – Udział dwóch ministrów, kilku posłów był bardzo ważny i wcześniej nie był oczywistością. A deklaracja wsparcia politycznego ekonomii społecznej przez ministra Kosiniaka-Kamysza, daje nadzieję, że w meczu wspierający kontra niewspierający, przechodzi z wyniku 0:0 do 1:0.Wyjechałem jednak z niedosytem. Ale może to i dobrze. Może powinno tak być, aby znów za rok zobaczyć co dalej.
Źródło: ekonomiaspoleczna.pl