Przemiany demokratyczne w Polsce zaowocowały rozwojem sektora pozarządowego. Ćwierć wieku temu dobrowolne zrzeszenia obywateli były nie do pomyślenia. Działalność społeczna kojarzyła się z nielubianym czynem społecznym. Dziś każdy z nas może założyć stowarzyszenie czy fundację, a działalność społeczna jest raczej powodem do dumy niż wstydu.
Aby realizować zadania ważne dla lokalnej społeczności organizacje pozarządowe podejmują współpracę z samorządami. Jednak wciąż jest wiele do zrobienia ponieważ jakość tej współpracy pozostawia wiele do życzenia.
Pomimo wielu różnic pomiędzy tymi sektorami, samorządowym i pozarządowym, ponad 70% organizacji deklaruje współpracę z urzędami miast i gmin. Jednak jeżeli zapytać o jakość tej współpracy, obie strony dostrzegają wiele problemów.
„Ustawa o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, także w brzmieniu obecnie obowiązującym, nie rozwiązała – i rozwiązać nie mogła – wszystkich problemów relacji pomiędzy organami administracji publicznej, w szczególności samorządem terytorialnym, a organizacjami pozarządowymi. Stworzyła jednak systemowe warunki do współpracy, otwierając tym samym pewien proces, postępujący w kierunku, który reprezentuje wiele państw zachodniej Europy” – opisywał prof. Hubert Izdebski podczas I Kongresu Współpracy Lokalnej.
Nowa jakość współpracy i wprowadzanie innowacyjnych typów zlecania zadań pozwala wykorzystać potencjał „trzeciego sektora” w realizowaniu zadań publicznych, zwłaszcza tych, należących do samorządu terytorialnego. Wokół tej tematyki zbudowany został program II Kongresu Współpracy Lokalnej, który odbędzie się 12-13 czerwca w Ustce. Podczas tego wydarzenia eksperci/tki oraz przedstawiciele/ki obu sektorów dyskutować będą nad możliwościami rozwijania procesu współpracy czyli zgodnie z tytułem projektu przechodzenia od partnerstwa do kooperacji.
Źródło: Centrum Inicjatyw Obywatelskich