Dr Magdalena Grabowska przeprowadziła ocenę przynależności Polski do Unii Europejskiej z perspektywy kobiet i równości płci. Komentuje zmiany, które pod wpływem UE nastąpiły w życiu kobiet, szczególnie w dziedzinie równego traktowania oraz w prawie antydyskryminacyjnym. Czy sprawdziła się zasada gender mainstreamingu? Jakie projekty skierowane do kobiet realizowały instytucje rządowe? Czy UE wpłynęła na jakość polskiej debaty o równości?
Wstęp
Polki i Polacy są zadowoleni z 10 lat przynależności do Unii Europejskiej! — tak wynika z badań opublikowanych przez CBOS wiosną 2014 roku. Sześćdziesiąt trzy procent z nas uważa, że obecność w Unii przynosi naszemu krajowi więcej korzyści niż strat, podczas gdy jedynie 13 procent przynależność do UE ocenia negatywnie. W badaniach CBOS widać jednak wyraźnie, że ankietowani lepiej oceniają skutki integracji dla Polski w ogóle niż dla siebie osobiście. Choć większość z nas generalnie pozytywnie odnosi się do zmian, jakie zaszły pod wpływem UE w Polsce, inaczej wygląda ocena 10 lat z perspektywy indywidualnej: zaledwie 43 procent Polek i Polaków uważa że dla nich osobiście przynależność Polski do UE jest korzystna. Takie dane wskazują na rozbieżność pomiędzy ogólną akceptacją dla Unii Europejskiej jako idei a poczuciem rzeczywistej zmiany jakie członkostwo w niej ma dla nas osobiście lub jako członków konkretnych grup społecznych, czy grup interesów.
Główne wnioski: 10 lat w Unii Europejskiej. Czy mamy równość, o którą nam chodziło?
Nie istnieją w Polsce badania socjologiczne, których wyniki pokazałyby, czy kobiety są zadowolone ze zmian, jakie Unia Europejska zainicjowała w dziedzinie równości płci. Z badań cytowanych na początku tego artykułu wiemy, że Polacy i Polki ogólnie są zadowoleni z członkostwa w UE. Z kolei z ankiety przeprowadzonej przez CBOS w 2013 roku wiemy, iż ciągu ostatnich siedmiu lat ich stosunek do idei równouprawnienia płci nie uległ znaczącym zmianom; około 60% popiera równość płci („Równouprawnienie płci?”, CBOS 2013). Z badań tych wynika również, że kobiety uznają się za dyskryminowane (52% dostrzega zjawisko nierównego traktowania) oraz że nie są zadowolone z prawodawstwa mające na celu zapewnienie równego traktowania kobiet i mężczyzn w różnych sfera życia społecznego. Źle wypadają w ocenie Polek i Polaków rozwiązania legislacyjne odnoszące się do równouprawnienia płci w sferze publicznej i zawodowej (61% mężczyzn i 45% kobiet uważa rozwiązania w życiu zawodowym za wystarczające).
Takie wyniki nie są optymistyczne, ale można je interpretować dwojako - sytuacja w Polsce nie poprawia się, ale częściej dziś dostrzegamy dyskryminację i widzimy że istniejące prawo jest niedostatecznie nas nią chroni.
Omawiając wpływ Unii Europejskiej w obszarze równości płci musimy zastanowić się, o jakiej zmianie mówimy - o globalnej, systemowej transformacji czy częściowych, wyrywkowych i fragmentarycznych zmian w polskim prawie, życiu i debacie publicznej. To pytanie jest ważne w kontekście jednej z największych nadziei pod adresem Unii Europejskiej, iż całkowicie przeformułuje ona podejście do kwestii równości. Oczekiwanie to, w pełni uzasadnione wobec faktu, że równość płci jest dla Unii zasadą priorytetową zapisaną z najważniejszych jej dokumentach, pozostało, w dużej mierze niespełnione. Stało się tak przede wszystkim dlatego, że Unia Europejska, do której Polska wchodziła w 2004 i w której jest dziś, to przede wszystkim wspólnota oparta na interesach makroekonomicznych, kwestie społeczne i polityczne są w niej drugorzędne wobec gospodarki, a równość płci postrzegana jest przede wszystkim w kontekście równości ekonomicznej, często zawężonej do równości kobiet i mężczyzn na rynku pracy. Równość kobiet i mężczyzn choć wpisana jako priorytet działań UE, nie przekłada się również na zasoby finansowe przeznaczone na jej realizację: jak wyliczyła Ewa Charkiewicz, w roku 2009 zaledwie 0,37% budżetu Unii przeznaczane było na kwestie równości płci (Charkiewicz 2012).
Unia Europejska nie jest motorem zmiany całościowej i w tym kontekście nie spełniła ona z pewnością wielu pokładanych w niej nadziei. Jednocześnie jednak nie można powiedzieć, że obecność Polski w UE nie zmieniła nic w dziedzinie równości płci lub że sytuacja w tym obszarze pogorszyła się. Zmiana, z którą mamy do czynienia ma raczej charakter fragmentaryczny, wyrywkowy, „miękki”. Odnosi się ona przede wszystkim do kwestii ekonomicznych, gdzie UE znacząco wpłynęła na zmiany prawne i praktyki stosowane przez pracodawców. Unia Europejska przyniosła jednak zmianę w finansach, praktykach działania i wpłynęła na zasięg działania organizacji pozarządowych. Według niektórych wpływ UE był w tym zakresie negatywny: zawęziły się możliwości pozyskania środków na działalność niezwiązaną z równością płci w kontekście ekonomicznym, organizacje kobiece stały się trybikiem w unijnym mechanizmie zawężającym równość płci do gender mainstreamingu (Charkiewicz 2012), została również rozbita solidarność regionalna pomiędzy organizacjami z Europy Wschodniej (pojawił się podział miedzy krajami z i spoza Wspólnoty) (Grabowska, Regulska 2009). Inni odnajdują w nim elementy pozytywne: większe otwarcie na partnerstwa z organizacjami spoza regionu, możliwość ponadnarodowego dialogu na temat równości płci, czy konieczność uznania równości płci jako zasady horyzontalną we wszystkich realizowanych w Polsce projektach finansowanych z Funduszy Strukturalnych Unii Europejskiej.
REKOMENDACJE
W wyniku przeprowadzonych wywiadów, a także w oparciu o literaturę dokumentów rządowych I międzynarodowych można sformułować rekomendację do podjęcia następujących działań o charakterze strategicznym i operacyjnym:
-
Zwiększenie nakładów budżetowych na kwestie związane z równością płci, wyodrębnienie osobnego budżetu na działania zmierzające do eliminacji dyskryminacji ze względu na płeć
-
Nowelizacja ustawy równościowej, szczególnie w zakresie zwiększenia zakresu ochrony oferowanej w ustawie, oraz poszerzenia katalogu przesłanek podlegających ochronie prawnej
-
Jasny podział kompetencji dotyczących działań antydyskryminacyjnych w rządzie, oraz wzmocnienie struktur antydyskryminacyjnych na poziomie lokalnym i w poszczególnych sektorach rządu (ministerstwach)
-
Zacieśnienie współpracy pomiędzy instytucjami rządowymi a organizacjami pozarządowymi, w szczególności udział przedstawicielek/przedstawicieli organizacji w pracach nad nowymi rozwiązaniami legislacyjnymi dostosowującymi prawo polskie do prawa Unii Europejskiej
-
Rozszerzenie działań na rzecz przeciwdziałania prowadzonych przez rząd na rzecz równości płci na działania poza rynkiem pracy i sferą ekonomiczną
-
Zmiany w prawie dotyczącym urlopów rodzicielskich, w szczególności przyjęcie modelu równego podziału obowiązków rodzicielskich pomiędzy oboje rodziców (przy założeniu istnienia określonej części urlopu rodzicielskiego możliwej do wykorzystania jedynie przez ojca dziecka)