Opracowując strukturę programów, które zostaną uruchomione w ramach nowego budżetu UE, Komisja Europejska zaproponowała szereg inicjatyw wspierających przedsiębiorczość społeczną. Poza opisywanym już w portalu ekonomiaspoleczne.pl komunikatem "Inicjatywa na rzecz przedsiębiorczości społecznej" warto przyjrzeć się również uzupełniającej zawarte tam zapisy propozycji Komisji dotyczącej powołania nowego programu na rzecz przemian i innowacji społecznych.
Pomysły brukselskich technokratów poszerzają unijny dyskurs na temat przedsiębiorczości społecznej o dwie kluczowe kategorie: innowacyjność społeczną (połączoną z kreatywnością) oraz mechanizmy inwestycyjne (czy wprost fundusze pożyczkowe). Razem wyrażają one sedno nowego myślenia UE o ekonomii społecznej, traktowanej jako odpowiedź na kryzys społeczno-gospodarczy. Wiele wskazuje na to, że te uzupełniające się pojęcia właściwie oddają podstawowe założenia przyszłych form unijnego wsparcia, które zostaną uruchomione od 2014 roku.
Innowacyjność – nie tylko niebieski laser
Również w 2009 roku pojęcie innowacyjności starano się rozszerzać na sferę działań społecznych. Trudno było jednak w tym obszarze wskazać równie znaczące (także poza granicami kraju) polskie pomysły będące odpowiedzią na istotne problemy społeczne.
Warto podjąć teraz wysiłki, by tak rozumiane innowacyjne rozwiązania zostały wypracowane w naszym kraju w oparciu o nową generację unijnych programów wsparcia.
Czy polska ekonomia społeczna może być innowacyjna?
Wskazują oni m.in., że Polsce brakuje pomysłów na innowacyjne wykorzystywanie posiadanych zasobów i wytwarzanie nowych rozwiązań/produktów, które sprzyjałyby wzrostowi naszej gospodarczej konkurencyjności na europejskich i światowych rynkach. Krytykują też bezrefleksyjne – pozbawione głębszej analizy potrzeb i monitoringu efektywności – nastawienie się polskich decydentów na samo wydatkowanie funduszy unijnych.
Czym są innowacje społeczne?
W ten sposób wcześniejsze, zapisane w strategii Europa 2020, postulaty mówiące o oparciu rozwoju Unii na kreatywności i innowacjach otrzymały konkretny kształt (szczególnie w ramach inicjatywy flagowej „Innowacyjna Europa”).
Może to dotyczyć wykorzystania zarówno sprawdzonych już rozwiązań w odniesieniu do nowych grupy społecznej lub obszaru działalności, jak i wypracowania świeżych, a nawet eksperymentalnych rozwiązań dla znanych, ale wciąż istotnych problemów.
Dopuszczalne są oczywiście wszelkie sposoby krzyżowania obu tych skrajności, ponieważ innowacyjność społeczna ma się opierać właśnie na nieskrępowanym ograniczeniami formalno-społecznymi wypracowywaniu nowych, idących na przekór utartym schematom rozwiązań.
Jak Unia chce wspierać innowacje społeczne?
Wprowadzeniu warunków sprzyjających rozwijaniu działań opartych na powyższych założeniach ma służyć zaproponowane przez Komisję połączenie trzech dotychczasowo odrębnych form unijnego wsparcia – programów Progress i EURES oraz Europejskiego Instrumentu Mikrofinansowego Progress.
Główne obszary wsparcia przemian i innowacji społecznych mają być w tak zintegrowanym programie ograniczone do rynku pracy i kwestii społecznych, pozwalając na zwiększenie spójności i wydajności unijnych działań w tym zakresie. Na wdrażanie programu w okresie od stycznia 2014 do grudnia 2020 przewidziano kwotę ponad 958,19 mln euro, a środki te przeznaczono na trzy uzupełniające się sfery działań:
Prawie piąta część wszystkich środków zaplanowanych na cały ten obszar wsparcia ma być skierowana na promowanie i ewaluację skuteczności eksperymentów społecznych, w celu oceny możliwości ich późniejszego szerszego zastosowania;
Odrębne wsparcie w tym zakresie przewidziano dla mikroprzedsiębiorstw, czyli podmiotów zatrudniających mniej niż 10 pracowników, których roczny obrót nie przekracza 2 mln euro. Szczególną uwagę poświęcono tym, które posiadają w rozumieniu autorów dokumentu charakter społeczny, czyli zatrudniają osoby wcześniej długotrwale bezrobotne lub zagrożone utratą pracy, mające trudności z wejściem lub powrotem na rynek pracy oraz wykluczone społecznie.
Oddzielne wsparcie ma być skierowane również na zwiększenie potencjału instytucjonalnego dostawców mikrokredytów (pożyczek w wysokości do 25 000 euro).
Czy pieniądze na innowacje wesprą ekonomię społeczną?
Jak widać miejsce dla podmiotów ekonomii społecznej znaleźć można szczególnie w pierwszym i trzecim obszarze wsparcia nowego programu. Odpowiada to również zawartej w części ogólnej projektu deklaracji, mówiącej o tym, że „przedsiębiorstwa społeczne są jednym z filarów pluralistycznej społecznej gospodarki rynkowej Europy”. Podmioty te autorzy dokumentu definiują jednocześnie w bardzo ogólny sposób, do kategorii zaliczając wszelkie przedsiębiorstwa, których głównym celem nie jest generowanie zysków, lecz wywieranie wpływu społecznego.
W projekcie nie wprowadzono dodatkowych kryteriów definiujących przedsiębiorstwa społeczne. Może się więc zdarzyć, że w ramach programu finansowane będą raczej przedsiębiorstwa największe, prężnie działające a nie te, najbardziej potrzebujące wsparcia.
Do tych dużych podmiotów (obok instytucji badawczych), jak się wydaje, może być skierowany pierwszy z wymienionych obszarów wsparcia. Widać w nim dodatkowo także istotny nacisk położony na wsparcie podmiotów działających w wymiarze ponadnarodowym, europejskim.
Do najmniejszych przedsiębiorstw społecznych skierowane mają być przede wszystkim mikropożyczki. Jednak nawet przy wyjątkowo korzystnych warunkach ich przyznawania, małe podmioty ekonomii społecznej mogą mieć problemy z dotrzymaniem warunków kredytu, jeśli nie otrzymają wcześniejszego choćby podstawowego treningu w zakresie zasad prowadzenia działalności gospodarczej.
Ważne, że potrzebę budowania odpowiednich kompetencji wśród kadr przedsiębiorstw społecznych zauważyła Komisja Europejska, przekuwając ją w jeden z postulatów Inicjatywy na rzecz przedsiębiorczości społecznej. Z wyrażeniem pełnego zadowolenia lepiej jednak poczekać na przyjęcie tych propozycji przez państwa członkowskie.
Innowacje społeczne gospodarczej a sprawa polska
Omawiając nowe rozwiązania odnoszące się do przedsiębiorczości społecznej w całej Unii Europejskiej, pamiętać należy o specyfice zaliczanych do tej kategorii podmiotów w każdym z krajów członkowskich. I tak, w polskich warunkach znacząca ich część prowadzona jest przez osoby, które miały ogromne problemy ze znalezieniem pracy. Trudno oczekiwać od nich kompetencji wymaganych w samodzielnej działalności na warunkach przynajmniej do jakiegoś stopnia rynkowych. W rezultacie polskie podmioty ekonomii społecznej (np. CIS-y czy spółdzielnie socjalne), będące narzędziami aktywnej polityki społecznej, mogą okazać się nieprzygotowane do korzystania z przedstawionych mechanizmów.
Źródło: ekonomiaspoleczna.pl