Publicystyka - ngo.pl

Ilość narzędzi, które ułatwią skonstruowanie własnej witryny internetowej organizacji pozarządowej lub przyspieszą uruchomienie bloga, otwiera możliwości, jakich trzeci sektor do niedawna nie mógł sobie wyobrazić. Jeśli tylko organizacja pozarządowa, którą reprezentujesz, chce zainwestować w internetową wizytówkę swojej działalności, nie musisz szukać osób, które zaprojektują wszystko od początku do końca, licząc sobie za swoje usługi niemałe pieniądze.

Nim jednak przybliżymy konkretne rozwiązania ułatwiające pracę nad witryną, warto przeanalizować potrzeby, przed jakimi staje organizacja. Niezaprzeczalnie, dziś nie można nie mieć zaplanowanych działań w sieci. Nieobecność w internecie równa jest z wykluczeniem i pomijaniem szans na zyskanie beneficjentów, którzy być może byliby w stanie pomóc organizacji. Jednak czy od razu musimy posiadać rozbudowaną witrynę, w której oprócz podstrony, na której znajdować się będą aktualności, dział przypominający najbardziej surowy blog, a także odrębne galerie, multimedia czy po prostu zakładki krok po kroku opisujące strukturę całej organizacji? Być może do skutecznego dotarcia z przekazem naszej organizacji posłużyć nam może wyłącznie platforma blogowa? Dzięki temu nie musimy liczyć się z dodatkowymi wydatkami.

Spróbujmy przedstawić informacje o kosztach, jakie musi pochłonąć inwestycja w witrynę internetową. Na wstępie musimy wiedzieć, że każdy adres internetowy wiąże się z zakupem domeny, a także hostingiem. Kwota, jaką dziś wydamy na zakup oryginalnej domeny, to kwestia tak naprawdę kilku złotych, oczywiście na wstępie, bo później rokrocznie abonament za naszą domenę musimy odnawiać. Do tego dochodzi koszt hostingu, a więc miejsca, na którym domena będzie się znajdowała. W zależności od dostawcy to koszt sięgający kilkunastu złotych miesięcznie lub kilkuset rocznie.

Duzi wydawcy internetowi witryny projektują od podstaw. I to począwszy od grafik, które tworzą wizualny efekt danego adresu, poprzez dedykowany danej stronie CMS (system zarządzania treścią, ułatwiający późniejsze zarządzanie treściami wyświetlanymi na stronie), na stałym opłacaniu osób dedykowanych do zarządzania techniczną stroną witryny kończąc. Obsługa i skonstruowanie takich witryn to niebagatelne kwoty. Jednak koszt profesjonalnej i funkcjonalnej strony internetowej wcale nie musi sięgać tysięcy złotych. Rekordy popularności biją darmowe systemy CMS, które wywodząc się z wspominanej wcześniej blogosfery dziś są rozbudowanymi systemami pozwalającymi na konstrukcję wielkich witryn.

Najpopularniejszy wśród rozpoznawalnych systemów CMS – Wordpress – napędza już na całym świecie ponad 70 mln witryn. Co istotne, to jak będzie wyglądała witryna zależy w całości od nas. W ogromnym skrócie – Wordpress składa się z kafelków, które od początku do końca dobieramy my. Ich wygląd i zawartość zależą wyłącznie od twórcy. Sam szablon, to kwestia zdecydowania się na jeden z darmowych lub płatnych (średnia cena to ok. 60 dolarów), w które inwestycja zdecydowanie się opłaca.

Jeśli cały powyższy akapit okazuje się zbyt skomplikowanym dziełem do wykonania, a może zwyczajnie nasze potrzeby są nieco bardziej minimalistyczne, warto sięgnąć po jedną z wszechdostępnych platform blogowych. Co prawda zmusza nas to do posiadania końcówki z wybraną, narzuconą niejako domeną (typu Blogspot.pl czy Blogger.com), ale zdecydowanie ułatwi proces publikowania treści.

Blog w założeniu jest nieskomplikowaną stroną internetową, na której pojawiają się nasze przemyślenia lub aktualności – w przypadku działań organizacji pozarządowych. Wielu przedstawicieli trzeciego sektora zdecydowało się na inwestycję w prosty blog, na którym publikuje najnowsze wieści z życia organizacji – relacje z koncertów charytatywnych czy zwyczajne wpisy dotyczący realizacji statutowych założeń.

Założenie bloga to nic trudnego. Po wejściu na jedną z wybranych platform blogowych (…) wystarczy założyć wymyślony adres internetowy naszej platformy blogerskiej, a od tej pory do regularnego publikowania pozostaje już chwila. Sam wygląd bloga przypomina nieco tzw. timeline na Facebooku, a więc główny strumień informacji, w którym pojawiają się aktualności naszych znajomych i stron, które nas interesują.

W obu przypadkach minusem wciąż pozostaje różny stopień skomplikowania konstrukcji witryny internetowej lub bloga. Mniej zaawansowani użytkownicy mogą mieć problem z prowadzeniem i stworzeniem bloga, nie mówiąc o inwestycji w Wordpressa. Ten ostatni wiąże się już z pokaźną inwestycją czasu. Co sprawniejsi uporają się ze stworzeniem własnej witryny nawet w jeden wieczór, innym zajmie to kilka dni. Jedno jest pewne – inwestycja w naszą wizytówkę w sieci wcale nie musi być ani czasochłonna, ani kosztogenna.