W 2025 r. z łącznej kwoty 130,58 mln euro przeznaczonej na promocję produktów rolnych w ramach unijnych programów SIMPLE i MULTI, 61,46 mln euro (czyli ok. 47% całego budżetu) trafiło na kampanie promujące mięso i produkty mleczne. Oznacza to, że niemal co drugie euro z unijnego funduszu promocyjnego finansuje sektor mięsa i nabiału.
#StopEUMeatAds2 2021
W 2021 roku organizacje pozarządowe i środowiska naukowe z całej Europy zjednoczyły siły w kampanii #StopEUMeatAds. Jej celem było zwrócenie uwagi opinii publicznej na fakt, że Unia Europejska finansuje promocję mięsa i produktów mlecznych z pieniędzy publicznych, mimo zobowiązań do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych i transformacji systemu żywnościowego.Raport Greenpeace pt. “Marketing Meat: How EU subsidies are driving climate change and pollution” (kwiecień 2021) ujawniał, że dziesiątki milionów euro rocznie trafiają na kampanie marketingowe zachęcające do spożycia mięsa i nabiału – często w krajach o już wysokiej konsumpcji. Wspólnie z organizacjami takimi jak Green REV Institute, które prowadziły cykl wideo edukacyjny w ramach kampanii, ruch #StopEUMeatAds domagał się zmiany polityki promocji UE na bardziej spójną z celami Europejskiego Zielonego Ładu i strategii „Od pola do stołu”.
Nowe rozdanie środków – stare priorytety
W 2025 roku Komisja Europejska, za pośrednictwem Agencji Wykonawczej ds. Badań (REA), ogłosiła kolejny nabór na finansowanie promocji produktów rolno-spożywczych w UE i poza nią.
Jak wynika z danych REA, łączny budżet programu to ok. 132 miliony euro. W ramach tego rozdania wybrano 72 kampanie:
- 16 projektów (39 mln euro) w ramach naboru MULTI,
- 56 projektów (91,5 mln euro) w ramach naboru SIMPLE.
Analiza Green REV Institute wykazała, że blisko połowa całego budżetu przeznaczona została na kampanie promujące mięso i produkty mleczne – wołowinę, wieprzowinę, baraninę, kozinę, drób, nabiał i sery.
W praktyce oznacza to, że pomimo deklaracji o „zielonej transformacji” i „zrównoważonej produkcji żywności”, publiczne pieniądze z podatków obywateli i obywatelek UE nadal wspierają intensywną produkcję zwierzęcą.
Co finansuje UE?
„European Pork for a Greener World” (GREENPIGS), dofinansowany przez Unię Europejską kwotą 3 928 532,16 €, to przykład wydatkowania publicznych środków na promocję sektora, który pozostaje jednym z głównych źródeł emisji gazów cieplarnianych, degradacji gleby i kryzysu zdrowotnego. Podczas gdy UE deklaruje walkę z kryzysem klimatycznym, projekt ten, zamiast inwestować w transformację systemu żywnościowego w kierunku roślinnych alternatyw, skupia się na przekonywaniu młodych konsumentów i konsumentek z Hiszpanii, Francji i Portugali (20–40 lat), że mięso ze świni produkowane w Europie jest „zrównoważonym wyborem”. Zamiast edukować o konieczności redukcji spożycia mięsa, GREENPIGS próbuje zatrzymać spadek jego konsumpcji, promując „europejski model” jako rozwiązanie, podczas gdy nauka jasno wskazuje, że jedyną realną drogą do osiągnięcia celów klimatycznych i ochrony bioróżnorodności jest systemowa zmiana w kierunku diet opartych na roślinach.
Kolejnym projektem dofinansowanym przez Unię Europejską jest „Sustainable European Beef” (SEUB), który otrzymał 3 876 799,87 € na promocję wołowiny jako „zrównoważonego” produktu. Zamiast stawiać na systemowe zmiany, takie jak redukcja hodowli przemysłowej czy rozwój alternatywnych źródeł białka, projekt koncentruje się na przekonywaniu społeczeństwa, że drobne optymalizacje w produkcji wystarczą, by osiągnąć cele klimatyczne. Tymczasem prawdziwa zrównoważoność wymaga radykalnego ograniczenia konsumpcji mięsa i przejścia na modele żywieniowe oparte na roślinach. Green REV Institute podkreśla, że środki publiczne powinny służyć transformacji, a nie utrwalaniu szkodliwych praktyk pod płaszczem „zielonych” deklaracji.
Kampania „Celebrate with Sustainable European Lamb Meat” (Celebrate-EULamb) otrzymała z budżetu Unii Europejskiej 5 654 788,18 € na promocję baraniny i koziny jako „zrównoważonego” i „odpowiedzialnego” wyboru żywieniowego. Projekt, realizowany w latach 2025–2027 w Hiszpanii i na Węgrzech, zakłada kompleksowe działania – od udziału w targach gastronomicznych, przez degustacje i szkolenia dla branży, po kampanie medialne i eventy skierowane do konsumentów i konsumentek. Celem jest budowanie wizerunku europejskiej baraniny i koziny jako produktów wspierających bioróżnorodność.
Morgan Janowicz, Green REV Institute: “Nauka i organizacje pozarządowe od lat alarmują - bez transformacji systemu żywnościowego nie powstrzymamy kryzysu klimatycznego i kryzysu zdrowotnego. Tymczasem Unia Europejska wciąż przeznacza miliony euro na promocję mięsa i nabiału, zamiast inwestować w żywność roślinną, która jest przyszłością zrównoważonej produkcji.”
Sprzeczność z celami dla klimatu i środowiska
Finansowanie promocji mięsa i nabiału budzi poważne pytania o spójność polityki unijnej. Strategia „Od pola do stołu” (Farm to Fork), będąca filarem Europejskiego Zielonego Ładu, jasno wskazuje na potrzebę ograniczania konsumpcji produktów pochodzenia zwierzęcego i zmiany diety Europejczyków i Europejek w kierunku bardziej roślinnej.
Tymczasem programy promocyjne finansowane przez Komisję wspierają odwrotny trend – intensyfikują produkcję zwierzęcą, zachęcają do konsumpcji mięsa, a tym samym zwiększają presję klimatyczną, wodną i środowiskową.
Według danych FAO, sektor hodowlany odpowiada za 14,5% globalnych emisji gazów cieplarnianych, a produkcja wołowiny i nabiału należy do najbardziej emisyjnych i zasobochłonnych. Wspieranie tego sektora środkami publicznymi stoi w sprzeczności z własnymi celami klimatycznymi UE.
Subsydiowanie kryzysu klimatycznego
Cztery lata po kampanii #StopEUMeatAds i raportach ostrzegających przed „subsydiowaniem kryzysu klimatycznego”, Komisja Europejska wciąż finansuje promocję mięsa i nabiału. W 2025 roku niemal połowa środków przeznaczonych na promocję produktów rolnych UE trafia do sektorów, które generują największe emisje.
Źródło: Green REV Institute