Tysiące mordowanych w obozach koncentracyjnych dla ich organów wewnętrznych
Sujiatun jest jednym spośród 36 obozów koncentracyjnych w Chinach, w których więzieni są praktykujący Falun Gong. Nowe fakty o istnieniu i działaniu wielu obozów koncentracyjnych na terenie Chin ujawniła osoba, która podaje się za doktora – weterana sił militarnych.
[Od redakcji The Epoch Times: Niniejszy raport jest zbiorem informacji udostępnionych przez osobę podającą się za doktora - weterana sił militarnych strefy wojskowej Shenyang w chińskiej prowincji Liaoning. Redakcja The Epoch Times dodała jedynie tytuł. Jednocześnie prosi się o ujawnianie jakichkolwiek informacji w tej sprawie. The Epoch Times zapewnia dyskrecję i nieujawnianie danych osobowych osób zgłaszających się z informacjami.]
Jestem doktorem medycyny – weteranem sił
militarnych serwisu logistycznego armii w strefie wojskowej w
Shenyang. Ze względów bezpieczeństwa nie ujawnię w tej chwili
swoich danych osobowych. Raporty pochodzące z zewnątrz Chin
dotyczące istnienia obozu koncentracyjnego w Sujiatun wraz z
więzionymi tam praktykującymi Falun Gong są prawdziwe, chociaż
niektóre szczegóły odbiegają nieco od rzeczywistości. Tak zwany
podziemny obóz koncentracyjny Sujiatun naprawdę istnieje. Pobór
organów z ciał więzionych tam osób jest tam rutyną. Jest również
powszechną praktyką poddawanie kremacji nieżywych, czy nawet żywych
ciał praktykujących Falun Gong.
Prochy kremowanych ciał przekazywane rodzinom pochodzą ze zwierząt lub ciał innych osób
Według rozporządzeń rządowych, górne szczeble
rządu prowincjonalnego mają prawo do zakładania „organizacji
skupisk materiałów wtórnych”, by traktować zgodnie z tymi
wytycznymi delikwentów o przestępczym charakterze, którzy podlegają
strefie militarnej danej jurysdykcji. Praktyka ta jest gwarantowana
przez legalne przepisy, które zostały powołane w 1962 roku przez
Centralną Komisję Militarną Komunistycznej Partii Chin. Praktyka ta
jest kontynuowana do dnia dzisiejszego. Według rozporządzeń
podanych w dokumencie, kara śmierci dla więźniów i przestępców może
zostać przeprowadzona według potrzeb rządu i socjalizmu. Podczas
Wielkiej Rewolucji Kulturalnej najbardziej skrajnym sposobem
potraktowania tych więźniów było użycie ich ciał na żywność dla
innych ludzi. Drugim najbardziej skrajnym sposobem było użycie tych
więźniów do wykonywania niewolniczej pracy.
Po nowelizacji przepisów w 1984 roku został
zatwierdzony proces pobierania organów wewnętrznych z ciał
przestępców i więźniów. Policja i departamenty sądownicze trudnią
się przeprowadzaniem pobierania organów z żywych ciał więźniów, po
czym ich zwłoki są poddawane kremacji. Niekiedy więźniowie byli
celowo ranieni podczas pokazowych egzekucji, by z żywych ich ciał
pobrać potrzebne organy. Po tym palono pozostałości ich zwłok.
Od 1992 roku praktyki te stały się powszechne.
Z powodu rozwoju wielu pokrewnych biznesów, ludzkie ciała stały się
zyskownym materiałem surowcowym. Żyjące istoty ludzkie, jak też
trupy ludzkie stały się przemysłowym materiałem surowcowym.
Wiele krematoriów w Chinach właściwie nie
poddaje procesowi kremacji ciał po ich otrzymaniu. Ciała te są
przekazywane w inne miejsca drogą potajemnych kanałów. W wielu
przypadkach popioły przekazywane rodzinom poddanych egzekucji
więźniów pochodzą ze zwierząt lub spalonych ciał innych ludzi.
Niektóre popioły przekazywane rodzinom pochodzą także ze szczątków
starożytnych obywateli Chin, czy ofiar II wojny światowej. W
rzeczywistości ciała dostarczane do krematoriów trafiają za duże
pieniądze do wielu różnego typu fabryk państwowych, jako materiał
surowcowy wykorzystywany do produkcji wielu wyrobów przemysłowych.
Niemalże wszystkie duże krematoria w Chinach prowadzą tego typu
podziemny biznes.
Szpital w Sujiatun jest zaledwie jednym z 36 podobnych obozów koncentracyjnych w całych Chinach
Komunistyczna Partia Chin otwarcie
zadeklarowała, że Falun Gong jest „wrogiem klasowym narodu”,
wymierzając w praktykujących swoje najbardziej surowe represje.
Innymi słowy, KPCh zadeklarowała, że praktykujący Falun Gong są
przestępcami. Tak zwany szpital w Sujiatun jest zaledwie jednym
spośród 36 podobnych obozów koncentracyjnych na terenie całych
Chin. Obecnie, większość przetrzymywanych praktykujących Falun Gong
przebywa w więzieniach, obozach przymusowej pracy oraz zakładach
karnych. Praktykujący są przetransportowywani w inne miejsca i to
na dużą skalę, kiedy tylko następuje specjalna potrzeba. Prowincje
Heilongjiang, Jilin i Liaoning przetrzymują w swych więzieniach
największą ilość praktykujących Falun Gong. Obóz koncentracyjny w
obwodzie Jiutai w prowincji Jilin jest piątym pod względem
przetrzymywanych tam praktykujących Falun Gong. W obozie tym
przebywa 14 tysięcy praktykujących Falun Gong.
Obóz koncentracyjny w Jilin, noszący kryptonim 672-S przetrzymuje ponad 120 tysięcy ludzi
Na podstawie informacji, do której mam dostęp,
największy obóz koncentracyjny znajduje się w prowincji Jilin. Obóz
ten noszący kryptonim 672-S przetrzymuje ponad 120 tysięcy ludzi.
Ogromna liczba praktykujących Falun Gong, pospolitych przestępców
oraz więźniów sumienia pochodzi z obszaru całych Chin. Jednak nie
posiadam adresu tego obozu.
Na początku 2005 roku w obozie koncentracyjnym w Sujiatun przetrzymywanych było ponad 10 tysięcy ludzi
W tak zwanym podziemnym obozie koncentracyjnym
szpitala rejonowego w Sujiatun rzeczywiście przetrzymywanych było
na początku 2005 roku ponad 10 tysięcy ludzi, jednak w obecnej
chwili liczba ich oscyluje w granicach 600-750. Wiele
przetrzymywanych osób zostało przemieszczonych do innych obozów
koncentracyjnych.
Pięć tysięcy ludzi może zostać przemieszczonych w inne miejsce drogą kolejową w ciągu 24 godzin
Żeby przemieścić w inne miejsce 5 tysięcy osób
potrzeba na to nie więcej, niż jednego dnia. Są one przewożone
specjalnymi transportami kolejowymi. Jeden taki transport z obszaru
Tianjin do Jilin może przewieźć jednorazowo 7 tysięcy osób. Odbywa
się to nocą pod pilną strażą chińskiej armii. Każda przewożona
osoba była podczepiona za ręce do góry i przymocowana do specjalnie
zainstalowanych przy suficie wagonów metalowych drążków, jak
kurczaki na rożnie.
Nie znajdzie się żadnych dowodów, nawet po przybyciu na teren obozu w celu przeprowadzenia śledztwa
Bezsensownym byłoby udanie się do obozu
koncentracyjnego w Sujiatun, by przeprowadzić dochodzenie, ponieważ
jest bardzo łatwo przemieścić w inne miejsce kilka tysięcy
ludzi.
Władza na wysokich szczeblach KPCh nazywa praktykujących Falun Gong „wrogami klasowymi narodu” uznając jedynie ich użyteczność do czerpania zysków finansowych
Należy rozumieć, że w oparciu o ostatnie
decyzje podjęte przez górną władzę KPCh, Komitet Centralny KPCh
zaakceptował zgodę do traktowania praktykujących Falun Gong jako
„wrogów klasowych” i postępowania z nimi w taki sposób, by opłacało
się to ekonomicznie bez potrzeby powiadamiania wyższych urzędów
władzy. Innymi słowy, praktykujący Falun Gong, tak, jak wielu
pospolitych przestępców, nie są uznawani za istoty ludzkie, tylko
za materiał surowcowy, który przydaje się do wykorzystania w
produktach handlowych, jako towar.
Źródło: The Epoch Times