PANATO jest spółdzielnią socjalną z Wrocławia. Założyli ją młodzi ludzie, którzy projektują, wykonują i sprzedają rzeczy z ekologicznych, polskich materiałów. Robią betonowe magnesy, torby z filcu, cyklistówki – wszystko nowoczesne, modne, unikalne.
Działają od 2012 roku i już zaznaczyli swoją obecność na mapie przedsiębiorstw społecznych w Polsce. Ta grupa kilkunastu w sumie osób samodzielnie zorganizowała miejsca zatrudnienia, ale również angażuje się lokalnie – prowadząc warsztaty dla dzieci, biorąc udział w akcjach społecznych i doradzając innym, jak tworzyć spółdzielnie socjalne.
Nagroda w Konkursie
Spółdzielnia otrzymała także przyznaną przez PwC nagrodę mentoringu, której celem jest wzmocnienie przedsiębiorstw społecznych w prowadzeniu działalności biznesowej, by mogły się rozwijać i wspierać w coraz większym stopniu społeczności lokalne. Celem spółdzielni PANATO jest poszerzenie współpracy z biznesem, przede wszystkim dotarcie do większej liczby klientów z Warszawy.
Doradź i wesprzyj
Trzech pracowników PwC przez pół roku regularnie spotykało się z PANATO wypracowując rozwiązania, które pomogły usprawnić pracę spółdzielni. Comiesięczne spotkania i rozmowy były poświęcone najpierw diagnozie – rozwinięciu i doprecyzowaniu potrzeb zgłoszonych przez spółdzielnię, a następnie usprawnianiu procesów zarządzania, marketingu i sprzedaży.
– PANATO miało świadomość swoich potrzeb i motywację do pracy z nami. Od początku współpraca układała się bardzo dobrze. Wspólnie z Pawłem Rokselą z działu Risk Assurance Solutions, Kamilą Rudy z Działu Audytu oraz zespołem spółdzielni przygotowywaliśmy plan działania na pół roku, który w trakcie realizacji na bieżąco był modyfikowany i dostosowywany do jej potrzeb – przyznała Anna Skibińska, doradca podatkowy w PwC. – Kwestią, na której skupiliśmy się podczas pierwszej rozmowy było przemyślenie podziału zadań pomiędzy członkami spółdzielni. Okazało się na przykład, że osoba zajmująca się kontaktami z klientem była obciążona zbyt mocno obowiązkami administracyjnymi, co blokowało możliwości skupienia się na pozyskiwaniu nowych zleceń. Odpowiedzią na to wyzwanie było przypisanie części administracyjnej innym członkom przedsiębiorstwa.
– Dodatkowo pracowaliśmy wspólnie z PANATO nad oceną rentowności poszczególnych produktów. Temat został przeanalizowany i spółdzielnia ma świadomość, w jaki sposób do tego zagadnienia podchodzić – uzupełnia Anna Skibińska.
– Kolejnym priorytetem było przemyślenie sposobu sprzedaży i marketingu – kontynuuje Paweł Roksela. – PANATO „zdefiniowało”, że chce dotrzeć do dwóch grup klientów: korporacyjnych i agencji reklamowych. Dla każdej z nich przygotowana została odrębna strategia komunikacji, zainicjowana wysyłką gadżetów zaprojektowanych przez PANATO oraz powiązanym z tym mailingiem.
Obecnie spółdzielnia przygotowuje materiały promocyjne, które wyśle do potencjalnych klientów:. Będzie to między innymi memory game, w której wymyślna układanka prezentuje różne realizacje PANATO i opis jej oferty.
Wygrany – Wygrany czyli opcja Win-Win
– Praca z PANATO była dla nas bardzo cenna. Mogliśmy na bieżąco obserwować efekty wprowadzania wypracowanych rozwiązań – mówi Anna Skibińska. – Wystarczyło wskazać obszar, w którym warto wprowadzić usprawnienia i nadać kierunek działania, by firma podchwyciła temat i sama bardzo twórczo go pociągnęła. Taka współpraca daje ogromną satysfakcję.
– Na co dzień zajmuję się sprawami odległymi od problemów, z którymi boryka się PANATO – mówi Paweł Roksela. – Spotkanie z tą spółdzielnią wymagało ode mnie uruchomienia zupełnie innego sposobu myślenia. Tu nie można było wprost stosować strategii, których używamy w pracy z firmami o obrocie zwykle przekraczającym 100 milionów złotych. Inna skala działania spółdzielni zmusiła nas do myślenia w wymiarze mikro, przypomniała, że bilanse składają się z pojedynczych złotówek i koszt tysiąca złotych dla wdrożenia jakiegoś rozwiązania może być nieopłacalny.
Paulina Ograbisz, reprezentująca PANATO w programie, również podkreśla wartość indywidualnej współpracy – Kiedy pracuje się na stanowiska managerskich, dysponuje się dużą dozą niezależności. Istotne jest więc, by zbudować swoistą strukturę raportowania. Jasne, że w spółdzielni oficjalnie taką funkcję pełni zarząd. Ale mówię tu bardziej o twórczej współpracy: wzajemnym inspirowaniu i budowaniu świadomości, że działania jednej osoby bezpośrednio połączone są z pracą innych, że tworzymy jeden organizm. PwC w roli zewnętrznego motywatora sprawdził się bardzo dobrze.
Spotkanie dwóch światów: przedsiębiorstwa społecznego i doradców PwC to sytuacja win-win. Obie strony mogą się od siebie uczyć i zyskiwać doświadczenie. Przedsiębiorstwa społeczne otrzymują wsparcie profesjonalnych doradców, ci zaś wiedzę o sektorze, który może być społecznym partnerem dla dużych graczy biznesowych.
Nagrody mentoringu PwC w III Ogólnopolskim Konkursie na Najlepsze Przedsiębiorstwo Społeczne Roku otrzymały również Biłgorajskie Przedsiębiorstwo Społeczne oraz spółdzielnia socjalna ISSA z Łodzi. Do tej pory z mentoringu PwC skorzystało w trzech edycjach programu już 12 przedsiębiorstw społecznych. Ponad 30 pracowników PwC zaangażowało się w udzielenie im wsparcia.