Jestem Ukrainką, urodziłam się i dorastałam w Łucku, od 17. roku życia mieszkam w Lublinie. Przyjechałam na studia i nigdy nie żałowałam swojej decyzji. Teraz czuję się zarówno lublinianką, jak i łucczaninką. Co lubię? Ludzi, jesień i kawę.
Pracuję w Urzędzie Miasta. Opiekuję się projektem Study in Lublin, który dba o to, żeby studenci z zagranicy dowiedzieli się o akademickim sercu Lublina, żeby wybrali nasze miasto na studia, po przyjeździe czuli się tu bezpiecznie i chcieli tutaj zostać lub wracać do Lublina.
Lublin jest dla mnie złotym środkiem, z wyjątkową studencką atmosferą i olbrzymim wyborem kulturalnych wydarzeń. Miasto, w którym cały czas coś się dzieje. Kocham Lublin za Noc Kultury, za Jarmark Jagielloński, za Dni Kultury Studenckiej. Uwielbiam otwartość tego miasta, które przyjmuje nowych przybyszy i traktuje ich jako szanse, a nie problem.
Uwielbiam Zalew Zemborzycki z jego ścieżkami rowerowymi. Dołują mnie narzekający ludzie, którzy nie chcą widzieć zmian w Lublinie. Narzekają na remonty dróg, na zamknięty Park Saski, na nowy stadion, na lotnisko – mam nadzieje, że kiedyś zrozumieją, że miasto rozwija się i to dopiero początek. Mam nadzieje, że z czasem ludzie zaczną czuć, że mieszkamy w Prawdziwej Europejskiej Stolicy Kultury.
Źródło: dlawszystkich.lublin.eu