- Myśląc o mojej przyszłości tutaj, widzę siebie aktywnie tworzącego miejską rzeczywistość. Pragnę być współtwórcą tego, co dzieje się w tym mieście. W jaki sposób będę to robił, to się jeszcze okaże - zapowiada Krzysztof Janiak, student, Stowarzyszenie Homo Faber.
– Studiuję produkcję medialną na UMCS. Na co dzień pracuję w Stowarzyszeniu Homo Faber, gdzie rozwijam się i realizuje moje aspiracje. Opiekuję się serwisem „NaprawmyTo” dla Lublin, a w Radiu Centrum uczę się, jak być dziennikarzem. Moją największą pasją i miłością jest fotografia tradycyjna. Uwielbiam spędzać samotne godziny w ciemni fotograficznej. Mam wtedy czas, żeby poukładać swoje myśli i zanalizować bieżące sprawy. Drugą miłością oraz pasją jest muzyka. Po rocznej przerwie wracam do nauki śpiewania. Moim cichym marzeniem jest nauczyć się śpiewu klasycznego.
Lublin początkowo nie był moim wyborem. Po prostu urodziłem się tutaj, decyzję podjęli za mnie rodzice. Niedawno jednak świadomie wybrałem Lublin jako moje miejsce do życia. Chcę tu zostać i nie tylko biernie mieszkać. Myśląc o mojej przyszłości tutaj, widzę siebie aktywnie tworzącego miejską rzeczywistość. Pragnę być współtwórcą tego, co dzieje się w tym mieście. W jaki sposób będę to robił, to się jeszcze okaże.
Odnoszę wrażenie, że Lublin nie jest doceniany przez mieszkańców i mieszkanki tego miasta. Mówią, jak to jest dobrze tam, gdzie ich nie ma. Wystarczy zmienić podejście. Przecież Lublin jest piękny. Jest atrakcyjny pod względem architektonicznym – Zamek Królewski, Starówka. Widoczny jest modernizm i moja ulubiona dzielnica akademicka. Patrząc na kulturę, każdy znajdzie coś dla siebie. Jest mnóstwo festiwali i wydarzeń. Aby o nich wiedzieć, trzeba się zainteresować i poczytać, co się obecnie dzieje. Idealnie pasuje tutaj stwierdzenie Stanisława Jachowicza „Swego nie znacie, cudze chwalicie, sami nie wiecie, co posiadacie”.
Źródło: Lublin dla Wszystkich