Informacja o strategii „Przyjazne Państwo”, sprawy związane z nowelizacją Ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, kwestia loterii dobroczynnych czy sprawy Europejskiego Funduszu Społecznego – to tylko niektóre z tematów, jakie omawiali 6 kwietnia w Warszawie członkowie Rady Działalności Pożytku Publicznego.
„Przyjazne Państwo 2011-2020” jest jedną z dziewięciu strategii rozwoju, jakie przygotowywane są przez rząd. Przedstawiciele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) kilka miesięcy temu prezentowali już jej założenia członkom RDPP – teraz przedstawili bardziej szczegółowy dokument, który zostanie poddany konsultacjom społecznym.
– Jesteśmy otwarci na dyskusję i nowe pomysły, które mogą wnieść do strategii nową jakość. Poza tym, jest w tym dokumencie wiele szczegółowych rozwiązań i należy je bardzo solidnie przedyskutować – zapewnił Tomasz Siemoniak, sekretarz stanu w MSWiA, członek RDPP ze strony rządowej.
– Podmiotem strategii jest obywatel, a sam dokument mówi o pewnych standardach, jakie trzeba zrealizować, aby państwo było otwarte na potrzeby obywateli i efektywnie realizowało zadania publiczne – mówił Grzegorz Ziomek, dyrektor Departamentu Administracji Publicznej MSWiA.
Strategia ma 6 celów, które mówią m.in. o racjonalnym podziale terytorialnym państwa, skutecznym systemie zarządzania rozwojem kraju, dobrym prawie, efektywnym systemie usług publicznych (np. ochronie zdrowia, praw konsumentów), sprawnym sądownictwie i prokuraturze, czy instytucjach porządku publicznego. W strategii wskazano też na potrzebę przeprowadzenia reform w obszarach priorytetowych, np. administracji czy finansów publicznych.
Członkowie Rady pozytywnie odnieśli się do projektu dokumentu, ale zwrócili uwagę na kilka ważnych kwestii. Krzysztof Balon zaproponował, aby wyraźnie zaznaczyć w strategii kwestie związane z pojęciem społeczeństwa obywatelskiego czy relacji samorządu terytorialnego z rządem. A także, aby zweryfikować strategię pod względem spójności ze sferą pożytku publicznego oraz „zadbać” w niej o osoby defaworyzowane. Dr Maciej Lis z Polskiej Rady Ekumenicznej powiedział, że zabrakło mu w strategii gwarancji praw obywatelskich. Z kolei Kuba Wygnański, współprzewodniczący RDPP zauważył, iż w „Przyjaznym Państwie” powinna znaleźć się też część edukacyjna mówiąca o rzeczywistych, a nie pozornych świadczeniach pomiędzy obywatelami a władzą. Warto też, aby były w niej zapisy poświęcone długoterminowemu wolontariatowi i organizacjom strażniczym. Członkowie Rady stwierdzili także, że warto zweryfikować „Sprawne Państwo” z przygotowywanymi przez inne ministerstwa pozostałymi strategiami, aby nie przegapić w nich ważnych spraw społecznych i obywatelskich.
– Planujemy spotkania z przedstawicielami samorządu, aby wychwycić pewne mielizny, jakie są w tej strategii. W naszym dokumencie diagnozujemy też potrzeby zmian w prawie, które będą cenne dla obywateli. Ale na pewno przyjrzymy się jeszcze zasygnalizowanym tematom – odpowiadał Tomasz Siemoniak.
Odbędą się też dwa spotkania konsultacyjne dotyczące „Przyjaznego Państwa” – w Jaśle (18.04) i w Warszawie (26.04).
Nowelizacja i rozporządzenia
Nowela Ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie rozpatrywana już była kilkakrotnie na Podkomisji Sejmowej, ale Anna Sienicka z Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, członkini RDPP przedstawiła swoje wątpliwości dotyczące zaproponowanych zmian. Największe dotyczyły art. 16 ust. 7 ustawy, dotyczącego podzlecania wykonania zadania publicznego i tzw. regrantingu. Burzę rozpętało kilka miesięcy temu pismo od prawników z Urzędu Miasta w Warszawie, którzy powiedzieli, iż nie można tak naprawdę podzlecić żadnych działań, (np. transportu, druku) w związku z wykonaniem zadania publicznego, i że jakiekolwiek zlecenie na zewnątrz wymaga zgody organu administracji. Natomiast w Ustawie o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie jest konkretny zapis, co to znaczy realizacja zadania publicznego – że jest to merytoryczna, a nie techniczna realizacja – i właściwie nie powinno być tutaj żadnych wątpliwości.
– Zmianami w ustępie 7. chcemy z jednej strony załatwić kwestie regrantingu, z drugiej – dopuścić możliwość podzlecania pewnych zadań innym podmiotom niż organizacje pozarządowe – wyjaśniał Piotr Kontkiewicz, zastępca dyrektora Departamentu Pożytku Publicznego.
– Po roku od dużej nowelizacji ustawy proponujemy nowelę i zaczynamy niebezpieczne wchodzić w szczegóły, o których wcześniej nie mówiliśmy. A tak naprawdę zapisy z dużej noweli jeszcze się nie przetarły, nie miały szans sprawdzić się w praktyce, tymczasem na posiedzeniach podkomisji mówi się o zmianach kolejnych artykułów. To dość niebezpieczne postępowanie – zauważył Jarosław Duda, sekretarz stanu MPiPS, współprzewodniczący Rady.
Po burzliwej dyskusji członkowie RDPP byli zgodni, że zmiana art. 16 wprowadzałaby jeszcze większe problemy interpretacyjne niż ma to miejsce obecnie. Ustalono, aby nie zmieniać przepisu, że należy dać mu czas na to, aby sprawdził się w praktyce, gdyż „umożliwia on wszystko, co jest obecnie możliwe w kwestii podzlecania zadania, natomiast należy doprecyzować, co jest zadaniem publicznym, a co jego elementami składowymi, żeby nie mówić o czynnościach technicznych” – powiedział Marek Borowski z Banku Żywności w Olsztynie, członek RDPP, a jej członkowie byli zdania, że przepis należy interpretować w taki sposób, aby zadanie publiczne oznaczało realizację merytoryczną zadania, a nie każdą czynność, czy też usługę techniczną związaną z realizacją.
Poruszono też kwestię art. 5a, który dotyczy programu współpracy. Poselska propozycja zmiany przepisu mówi, że jeśli nie zostanie uchwalony plan rocznej współpracy samorządu z organizacjami pozarządowymi, wtedy wojewoda wzywa do jego uchwalenia. Jeśli mimo wezwania plan nie zostanie przyjęty, to wojewoda uchwala plan. Michał Guć, wiceprezydent Gdyni i członek RDPP, był przeciwny temu zapisowi, gdyż byłby to sztuczny, niefunkcjonujący w praktyce przepis. Wojewoda, chociażby z powodu nieznajomości i braku wpływu na finanse danej jednostki samorządu terytorialnego, nie byłby w stanie uchwalić programu. Ustalono, że także ten artykuł nie powinien być zmieniany.
Po raz kolejny członkowie Rady stwierdzili, że należy wydać komentarz do ustawy, który wyjaśniałby wszystkie sporne kwestie interpretacyjne. Konieczne jest także podjęcie działań informacyjnych i edukacyjnych dotyczących ustawy i jej noweli oraz wydanych do niej rozporządzeń.
Tylko elektronicznie
– DPP zaproponował zmianę art. 23 ustawy, w którym chcielibyśmy, aby odstąpiono od obowiązku przesyłania przez OPP papierowych sprawozdań finansowych i merytorycznych ministrowi pracy, tylko żeby umieszczać je w formie elektronicznej na stronie internetowej MPiPS. Oczywiście, niezamieszczenie sprawozdań na stronie internetowej dalej będzie skutkować niezamieszczeniem w wykazie organizacji uprawnionych do zbierania 1% oraz innymi konsekwencjami wynikającymi z ustawy – mówił Piotr Kontkiewicz, a członkowie RDPP poparli taką nowelizacją tego przepisu.
Rozmawiano także o rozporządzeniu dotyczącym wzoru oferty, ramowego wzoru umowy oraz wzoru sprawozdania na realizację zadania publicznego. Okazuje się, że z tym dokumentem organizacje mają najczęściej do czynienia, kiedy współpracują z organami administracji samorządowej. W związku z rozporządzeniem pojawia się wiele problemów interpretacyjnych, np. brak przekreślenia zgodnie z przypisem traktowany jest przez stronę samorządową jako błąd formalny. Inna ważna kwestia – to powierzenie a wspieranie w kontekście możliwości wnoszenia wkładu własnego w postaci wyceny pracy wolontariuszy, albo kwestia weksli potrzebnych do umowy jako postanowienie fakultatywne. W rozporządzeniu są też błędy, np. w postaci wykluczających się przypisów. Ustalono, że DPP powinien wydać opinię interpretacyjną dotyczącą tego rozporządzenia. Sprawą zajmie się też zespół prawny Rady, który będzie pracował nad poprawkami.
EFS i polsko-ukraińskie forum
Krzysztof Balon, członek RDPP przedstawił „Opinię Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego w sprawie przyszłości Europejskiego Funduszu Społecznego po roku 2013”. To ważny dokument, gdyż Komisja Europejska to właśnie nim będzie się kierować formułując zalecenia dotyczące przyszłości EFS. Okazało się także, że w opinii znalazło się dużo postulatów, które zgłosiły polskie organizacje pozarządowe. Dotyczą one np. wspierania podmiotów ekonomii społecznej czy tego, aby państwa członkowskie nie stosowały ostrzejszych procedur i kryteriów przy wdrażaniu programu operacyjnego niż zalecenia KE. Krzysztof Balon zaproponował, aby powołać grupę ekspertów działającą przy Ministerstwie Rozwoju Regionalnego albo przy RDPP, która zajęłaby się dopilnowaniem, aby przyjęte regulacje EFS były korzystne dla trzeciego sektora.
Z kolei zaproszony na posiedzenie RDPP Andrzej Rybus-Tołłoczko z Fundacji Rozwój Aktywność Społeczność opowiedział o organizacji I polsko-ukraińskiego forum organizacji pozarządowych, które odbędzie się od 8 do 10 listopada w Przemyślu.
– Podczas forum chcielibyśmy rozmawiać o wolontariacie, systemach prawnych, a także o możliwościach polsko-ukraińskiej współpracy nie tylko przy realizacji EURO 2012 – zachęcał Tołłoczko i nie ukrywał, że liczy na wsparcie i kontakty członków RDPP.
Loterie dobroczynne
Dr Grzegorz Makowski z Instytutu Spraw Publicznych przedstawił sprawę loterii dobroczynnych. W przeszłości wiele mówiło się na ten temat, ale szersza publiczna dyskusja została zainicjowana dopiero w ubiegłym roku.
– Loterie dobroczynne od wielu lat funkcjonują w Europie i na świecie w wymiarze narodowym i lokalnym. Służą wspieraniu działalności społecznie użytecznej oraz podmiotów, które zajmują się taką działalnością. Uznaje się je za dobroczynne, jeśli 20% ich przychodu jest przeznaczonych właśnie na realizację działań ze sfery pożytku publicznego, choć w Holandii przyjęto, że powinna to być połowa przychodu. W pewnej formie loterie dobroczynne mogą być też używane jako mechanizm aktywizacji obywatelskiej – wyjaśniał dr Makowski, pokazując przykłady loterii europejskich – holenderskiej, szwedzkiej czy angielskiej (np. loteria kodów pocztowych, których beneficjentami są społeczności lokalne).
Niestety, „w Polsce jest parę zniechęcających czynników, które nie pozwalają na to, aby organizować loterie dobroczynne i nasz kraj jest swoistą pustynią loteryjną”. Wynika to z tego, że nie mamy instrumentów prawnych, aby takie loterie uruchomić. Tzw. Ustawa hazardowa definiuje tylko jedną formę loterii dobroczynnej, czyli loterię fantową. Ale nie jest to dobre rozwiązanie, gdyż obciążone jest podatkiem i wieloma niekorzystnymi obwarowaniami prawnymi.
– Musimy wprowadzić zupełnie nowe rozwiązania legislacyjne dotyczące loterii dobroczynnych i wyjąć je z Ustawy hazardowej. Pomysły można by zaczerpnąć np. z loterii pocztowej istniejącej w Wielkiej Brytanii. Myślę, że w loteriach dobroczynnych tkwi spory potencjał i na pewno warto poważnie zająć się tematem. Obecnie prezydent RP podejmuje inicjatywę aktywizacji społeczności lokalnych i mówi się o funduszu aktywizacji obywatelskiej – być może forma dobroczynnej loterii lokalnej mogłaby być jednym ze źródeł finansowania takiego funduszu – zapewnił dr Grzegorz Makowski.
Członkowie RDPP byli bardzo zainteresowani kwestiami loterii dobroczynnych, zwłaszcza że mogą one generować nowe pieniądze w systemie wspierania działalności społecznej. Krzysztof Balon zadeklarował, że kierowany przez niego Zespół ds. funduszy przyjrzy się różnym rozwiązaniom dotyczącym loterii, być może przy wsparciu zewnętrznych ekspertów.
Następne, dwudniowe posiedzenie RDPP odbędzie się 18 i 19 maja.
Źródło: inf. własna ngo.pl