Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Publicystyka
To już ostatni moment, aby radykalnie zmienić myślenie o pomocy społecznej
Wojciech Zarzycki
Rzeczpospolita z 18 lutego 2004 zamieściła artykuł Agaty Ławniczak 'Kogo zabierzemy w drogę do wolności?', nawiązujący do powstającej właśnie ustawy o pomocy społecznej, której trzecie czytanie odbywa się dziś w Sejmie.
"Wkrótce - bez wielkiej narodowej debaty - zapadną decyzje określające na długo jakość naszego życia społecznego. Przygotowywana ustawa o pomocy społecznej albo przełamie dotychczas obowiązujący i anachroniczny, a typowy dla wszystkich kolejnych rządów po 1989 roku model myślenia o społeczeństwie, albo stworzy wreszcie warunki sprzyjające powstaniu społeczeństwa obywatelskiego.
W Szwecji działa 200 tysięcy organizacji pozarządowych, w Hiszpanii 150 tysięcy, w Polsce zaś 40 tysięcy, z czego przyjmuje się, że naprawdę działa 5 tysięcy.
Szeroki margines odrzucenia
W ustawie o pomocy społecznej czytamy: "Pomoc społeczna jest instytucją polityki społecznej państwa mającą na celu umożliwienie osobom i rodzinom przezwyciężanie trudnych sytuacji życiowych, których nie są w stanie pokonać, wykorzystując własne środki, możliwości i uprawnienia". Ten pozornie niewinny zapis budzi najgłębszy sprzeciw. Powstał nie tylko na iluzorycznym, ale wręcz szkodliwym założeniu o wszechmocy państwa. Równocześnie prowadzi do lekceważenia i nierespektowania poglądów wszelkich struktur wspólnot obywatelskich. W tym myśleniu nie ma miejsca, zarówno na afirmację społeczeństwa obywatelskiego, jak i na podmiotowość człowieka. "
Więcej w Rzeczpospolitej.
W Szwecji działa 200 tysięcy organizacji pozarządowych, w Hiszpanii 150 tysięcy, w Polsce zaś 40 tysięcy, z czego przyjmuje się, że naprawdę działa 5 tysięcy.
Szeroki margines odrzucenia
W ustawie o pomocy społecznej czytamy: "Pomoc społeczna jest instytucją polityki społecznej państwa mającą na celu umożliwienie osobom i rodzinom przezwyciężanie trudnych sytuacji życiowych, których nie są w stanie pokonać, wykorzystując własne środki, możliwości i uprawnienia". Ten pozornie niewinny zapis budzi najgłębszy sprzeciw. Powstał nie tylko na iluzorycznym, ale wręcz szkodliwym założeniu o wszechmocy państwa. Równocześnie prowadzi do lekceważenia i nierespektowania poglądów wszelkich struktur wspólnot obywatelskich. W tym myśleniu nie ma miejsca, zarówno na afirmację społeczeństwa obywatelskiego, jak i na podmiotowość człowieka. "
Więcej w Rzeczpospolitej.
Przedruk, kopiowanie, skracanie, wykorzystanie tekstów (lub ich fragmentów) publikowanych w portalu www.ngo.pl w innych mediach lub w innych serwisach internetowych wymaga zgody Redakcji portalu.
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.