W ostatnich latach drastycznie spadła kwota środków przekazanych przez administrację rządową podmiotom III sektora. Coraz większy procent dotacji trafia do nich z pominięciem otwartych konkursów. W efekcie rośnie konkurencja w ubieganiu się o fundusze rządowe, a średnia wysokość dotacji gwałtownie spada.
Mniej pieniędzy
Wyniki badań organizacji pozarządowych prowadzonych w ostatnich latach (np. "Podstawowe fakty o organizacjach pozarządowych. Raport z badania 2010") pokazywały wzrost znaczenia środków publicznych, w tym przede wszystkim pochodzących z administracji centralnej, w budżecie sektora. Komentatorzy i badacze zastanawiali się wtedy, czy nie oznacza to zbytniego uzależnienia organizacji od tego źródła i ostrzegali, że „tłuste lata” kiedyś się skończą. Dane zbierane przez DPP MPiPS i Stowarzyszenie Klon/Jawor w 2012 roku pokazują, że już się skończyły (przynajmniej czasowo) – od trzech lat następuje stopniowy spadek środków, jakie administracja rządowa przekazuje organizacjom pozarządowym i innym podmiotom działającym w sferze pożytku publicznego.
Analizując deklaracje zebrane od 90% urzędów administracji rządowej, można zauważyć, że w 2011 roku na realizację zadań publicznych przez podmioty działające w sferze pożytku publicznego administracja rządowa przekazała ok. 600 mln zł – to o ok. 25% mniej niż w latach 2010 i 2009, i o ponad 50% mniej niż w 2008 roku.
Dla porządku trzeba podkreślić, że w monitoringu za 2011 rok zebrano dane od mniejszej liczby urzędów niż w latach 2010 i 2009, co na pewno częściowo tłumaczy spadek kwot przekazanych podmiotom sektora pozarządowego. Drugi powód, już nie metodologiczny, to zmniejszanie się środków pochodzących z Unii Europejskiej. Najwięcej pieniędzy pochodzących z UE trafiło do sektora pozarządowego z administracji rządowej w 2007 roku – 2,937 mld zł – co wiązało się z końcówką poprzedniego okresu programowania i gwałtownym wydawaniem środków. W latach 2008-2011 następuje systematyczny spadek ich wielkości – z 223 mln zł przekazanych w 2008 roku do 45 mln zł w 2011. Jednocześnie procent funduszy w sumie środków przekazywanych przez urzędy administracji rządowej nie zmienia się bardzo znacząco, dlatego wydaje się, że wpływ dotacji unijnych tylko częściowo tłumaczy ogromne różnice w wielkości środków trafiających do podmiotów działającym w obszarze pożytku publicznego z ministerstw w latach 2006-2011– widać je na poniższym wykresie (dane o kwotach uzupełnione zostały informacją o kompletności danych zebranych w monitoringu).
Większa konkurencja
Konsekwencją zmniejszenia się środków wydatkowanych przez administrację rządową na zadania publiczne realizowane przez podmioty należące do szeroko rozumianego sektora pozarządowego jest spadek średniej wartość dotacji – z ok. 114 tys. zł w 2009 roku, przez 103 tys. zł w 2010 do ok. 82 tys. zł w 2011.
Jeszcze bardziej niż średnia wielkość dotacji obniżyło się prawdopodobieństwo jej otrzymania – w 2011 roku tylko 28,7% ofert złożonych do administracji rządowej uzyskało dofinansowanie, podczas gdy w 2010 było to 60%, a w 2009 40%. Najtrudniej w 2011 roku było otrzymać dofinansowanie ze środków ministerialnych – umowy podpisano tylko z 17% ubiegających się o dotacje organizacji, co nie dziwi w kontekście danych o gwałtownym spadku pieniędzy z tego źródła.
Poza trybem konkursu i nie dłużej niż na rok
Zaskakująco mała część środków wydatkowanych przez administrację rządową na realizację zadań publicznych przez sektor pozarządowy w 2011 roku została przekazana w drodze otwartych konkursów w rozumieniu ustawy o pożytku – tylko 44%. W 2010 roku kwota przekazana w trybie otwartego konkursu stanowiła 54% całej przekazanej sumy, a w 2009 – 66%. Oznacza to, że wydatkowanie ponad połowy środków, które w 2011 roku trafiły z administracji rządowej do podmiotów działających w obszarze pożytku publicznego, nie było regulowane zapisami ustawy o pożytku, ale innych ustaw – przede wszystkim ustawą prawo zamówień publicznych i ustawą o systemie oświaty.
Nie widać też niestety, aby w administracji rządowej zakorzeniły się rozwiązania wprowadzone ustawą o pożytku, na przykład podpisywanie umów wieloletnich. W 2011 roku stanowiły one jedynie ok. 2,5% wszystkich podpisanych umów, podczas gdy w roku 2010 i 2009 po 10%.
Dane nie od 100% urzędów
Na koniec trzeba poczynić kilka zastrzeżeń związanych z metodologią badania. Jest to przedsięwzięcie, w którym podjęta zostaje próba dotarcia do wszystkich urzędów administracji publicznej – rządowej i samorządowej. I choć w ostatnich latach cel uzyskania danych od 100% urzędów jest coraz bliższy realizacji (zwrot ankiet jest na poziomie ok. 90%), to jednak poszczególne lata różnią się odsetkiem urzędów biorących udział w monitoringu. Mniejszy udział urzędów administracji rządowej w badaniu z 2011 roku (przede wszystkim brak danych od czterech ministerstw: Ministerstwa Gospodarki, Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Sportu i Turystyki i Ministerstwo Zdrowia) może być częściowo odpowiedzialny za pogorszenie wskaźników mówiących o skali jej współpracy z podmiotami sektora pozarządowego.
Warto też wytłumaczyć, dlaczego w artykule skoncentrowano się przede wszystkim na podsumowaniu współpracy finansowej. Dane zebrane w ramach "Monitoring współpracy…" pozwalają na ilościowe podsumowanie występowania pewnych zjawisk, bez oceny ich jakości, co można uznać za wystarczające w przypadku porównywania kwot i trybów ich przekazywania, a pozostawia niedosyt, kiedy próbujemy ocenić istotę współpracy pozafinansowej.
Źródło: inf. własna