W sobotę 10 maja 2003 na Placu Zamkowym w Warszawie już od rana zebrały się tłumy – kolorowe od regionalnych strojów i transparentów, flag i balonów. Ten niezwykły widok zrobił wrażenie nawet na prezydencie Kwaśniewskim, który publicznie pożałował, że w Paradzie bierze udział po raz pierwszy.
Punktem kulminacyjnym Polskich Spotkań Europejskich - była jak co roku Parada Schumana, której rozpoczęcie wyznaczono na godzinę 12.30. Zanim jednak reprezentacje szkół, instytucji, organizacji oraz liczni ‘niezrzeszeni’ sympatycy i gapie spod kolumny Zygmunta ruszyli w pochodzie w stronę placu Trzech Krzyży, zdarzyło się jeszcze kilka ważnych rzeczy.
Najpierw odśpiewano hymn państwowy, a potem Róża Thun – prezes Fundacji Schumana i Piotr Nowina-Konopka, przewodniczący rady, przywitali przybyłych „dostojnych gości”. A trzeba przyznać, że goście naprawdę dopisali: ustawione w kilku rzędach krzesła dla VIP-ów zajęły sporą przestrzeń przed sceną. Najwięcej entuzjazmu wśród młodzieży zgromadzonej pod sceną wzbudziła towarzysząca prezydentowi Jolanta Kwaśniewska – powitano ją naprawdę gorąco.
Aleksander Kwaśniewski: „Nie robicie tego dla sławy, robicie to dla Polski”
Jako pierwszy kilka słów powiedział Aleksander Kwaśniewski. Prezydent pozdrowił Litwę, gdzie właśnie w tyM dniu odbywało się referendum unijne. Namawiał też obecnych i oglądających transmisję w telewizji rodaków do zagłosowania na tak w polskim referendum, opowiadając, w jak ciężkiej – także na poziomie zwykłego obywatela - sytuacji znalazłaby się Polska w razie nieprzystąpienia do Unii.
Prezydent podziękował też za patriotyzm organizacjom, które tak jak Fundacja Schumana, od lat przygotowują kraj do akcesji: „nie robicie tego dla sławy, nie robicie tego dla pieniędzy, robicie to dla Polski”.
Leszek Balcerowicz: „Mój głos na tak jest oparty na solidnym rachunku”
Prof. Balcerowicz nie przemawiał jako polityk, lecz jako ekonomista, dlatego jego wypowiedź była bardzo wyważona: wejście Polski do UE otwiera przed krajem nowe możliwości rozwoju, możemy tę szansę wykorzystać. Jest to także pierwszy krok w stronę euro, a jak pokazują badania przeprowadzone przez NBP, 80 % ankietowanych chce, by euro było walutą używaną także w Polsce. Nie słuchajcie tych, którzy nie potrafią liczyć – apelował przez NBP.
Danuta Huebner: „Będziemy mogli współdecydować o Europie”
Pani minister podziękowała przede wszystkim setkom wolontariuszy, którzy zaangażowali się w działania proeuropejskie i przedreferendalne, dzięki którym „Polska stoi na drodze powrotu do rodziny europejskiej”.
Ponadto minister Huebener, która już teraz – przed akcesją – będąc delegatką na Konwent Europejski, bierze udział w różnych pracach Unii i od podszewki poznała specyfikę wielu unijnych instytucji, w swej wypowiedzi położyła nacisk na możliwość współdecydowania.
Polska jako duży kraj otrzyma dużo głosów (tyle, co Hiszpania) w Radzie UE, niewiele mniej niż europejscy giganci: Niemcy i Francja.
Polska Nagroda Europejska im. Roberta Schumana dla… Adama Małysza
Po wystąpieniach gości nadszedł czas na uroczyste ogłoszenie, komu w tym roku Fundacja Schumana postanowiła przyznać Polską Nagrodę Europejską, której laureatami w ubiegłych latach byli m.in. Norman Davies i bp. Tadeusz Pieronek. Za rozsławienie imienia Polski w świecie, za skromną i szlachetną sportową postawę, za przykład niezwykłej woli zwycięstwa przyznano ją Adamowi Małyszowi. Z rąk premiera Tadeusza Mazowieckiego statuetkę odbrali trener Adama, Apoloniusz Tajner i skoczek Piotr Fijas. Dziękując za to wyróżnienie, trener zapewnił, że obaj z Adamem wezmą udział w referendum i zagłosują na tak.
Oda do radości, Róże Europy i parada
Po wielu ważkich słowach i apelach o obywatelską postawę i odśpiewaniu Ody do radości – europejskiego hymnu, atmosfera zrobiła się podniosła.
Zaraz jednak na scenie pojawił się zespół Róże Europy, który zagrał specjalnie ułożoną na tę okazję piosenkę. Tłum zafalował przed estradą, a zaraz potem, umiejętnie kierowany przez organizatorów, ruszył w stronę Krakowskiego Przedmieścia, aby przejść najpiękniejszą ulicą Warszawy i dotrzeć do Placu Trzech Krzyży.
Festyn na Placu Zamkowym to nie tylko Parada i występy różnych zespołów na estradzie, lecz także przygotowane przez liczne organizacje pozarządowe i instytucje stoiska z ulotkami i materiałami informacyjnymi. Imprezie towarzyszyły też tego dnia liczne konferencje i wykłady, m.in. w Belwederze i budynkach ministerstw.
Zarówno Paradzie, jak i całemu festynowi, nie przeszkodziła skandująca wulgarne, zdaje się że antyunijne, hasła grupka podstarzałej w znacznym stopniu Młodzieży Wszechpolskiej. Policja otoczyła wojowniczych panów – gdyż byli to sami panowie – kordonem.
Ten widok: zacięte twarze wykrzykujące dziwne rzeczy o kolczykowaniu intymnych części ciała z jednej strony, a z drugiej spokojny i wesoły pochód dzieci, młodzieży i dorosłych z całej Polski – obrazuje wybór, przed którym stoi nasz kraj bardziej wymownie niż jakiekolwiek przemówienie.
Źródło: inf. własna