25 stycznia podpisana zostanie umowa uruchamiająca pilotaż funduszu pożyczkowego dla przedsiębiorstw społecznych. 25 milionów zł zostanie przeznaczonych na pożyczki dla szerokiej gamy podmiotów społecznych, które działają co najmniej rok i mają pomysł na rozwój. O tym, jak będzie działał fundusz, w jaki sposób pozyskiwani będą klienci i co zyskają rozmawiamy z Joanną Wardzińską z Towarzystwa Inwestycji Społeczno-Ekonomicznych, które wygrało przetarg na prowadzenie funduszu.
Krzysztof Cibor: Po pierwsze gratulacje – TISE wygrało przetargi we wszystkich pięciu makroregionach i za chwilę w całej Polsce uruchomi pilotażowy fundusz pożyczek dla przedsiębiorstw społecznych. Co nam może dać ten pilotaż?
Klienci chyba jednak nie mogą narzekać?
Oczywiście z punktu widzenia pożyczkobiorców pilotaż ma sens! Pożyczki są nisko oprocentowane i pozbawione dodatkowych opłat. Korzyść jest też taka, że dzięki temu funduszowi podmioty ekonomii społecznej w miarę bezpiecznie będą mogły nauczyć się, że instrument finansowania zwrotnego nie jest jakimś „rarogiem”. Dodatkowo projekt zawiera komponent doradztwa, co z punktu widzenia młodych firm jest bardzo istotnym elementem.
Czy jednak rzeczywiście dowiemy się dzięki pilotażowi, jakiego rodzaju podmioty w jakim stopniu mają zapotrzebowanie na finansowanie zwrotne? Wśród podmiotów, które mogą występować o pożyczki są m.in. spółdzielnie pracy – które często są dość dobrze funkcjonującymi, dużymi podmiotami. Czy nie zgarną one całej puli?
Życzyłabym sobie, żeby rzeczywiście spółdzielnie pracy zgłosiły się po te środki. Analizowaliśmy ten rynek i mam nadzieję, że część tych spółdzielni spełni wymogi konieczne do otrzymania pożyczki. Ale sytuacja spółdzielni pracy nie jest wcale taka kolorowa. Te duże są rzeczywiście czasem w bardzo dobrej kondycji finansowej. Ale dla nich 100 tys. pożyczki, a taki jest limit, to nie jest aż tak atrakcyjna oferta. Z kolei mniejsze spółdzielnie pracy są dla komercyjnego banku trudnym klientem podobnie jak inne podmioty ekonomii społecznej.
Dość często obecnie ekonomię społeczną utożsamia się ze spółdzielczością socjalną. Czy nie obawiacie się presji, że właśnie takim podmiotom powinniście udzielać pożyczek, czasem wbrew kalkulacjom ekonomicznym?
Myślę, że to co się dzieje w sensie promocyjno-medialnym wokół spółdzielni socjalnych jest związane z tym, ile środków finansowych wydaliśmy do tej pory na programy związane z tworzeniem tych spółdzielni. Mam nadzieję, że żadnej presji nie będzie poza presją rynkową, presją zapotrzebowania wynikającą z konkretnego biznesu. Oczywiście oczekujemy, że naszym klientem będą te spółdzielnie socjalne, które chcą się rozwijać. Należy jednak pamiętać, że spółdzielnia socjalna, w wielu przypadkach jest to jeszcze klient niedojrzały, działający krócej niż 12 miesięcy, co jest wykluczeniem z punktu widzenia tego pilotażu.
Przetarg nie preferował żadnego podmiotu. Dosyć szeroko określił wachlarz tych podmiotów – są tam spółdzielnie pracy, spółdzielnie socjalne, spółdzielnie inwalidów i niewidomych, organizacje pozarządowe, spółki akcyjne, spółki z ograniczoną działalnością, kluby sportowe. Oczywiście muszą one odpowiednio gospodarować swoim zyskiem. Oznacza to, że pilotaż idzie w kierunku europejskiej definicji ekonomii społecznej poprzez cel, a nie ogranicza jej do sektora spółdzielni socjalnych.
Niemniej zapraszamy również spółdzielnie socjalne, z których część wie, jak chce się rozwijać. Ze względu na preferencyjny charakter pożyczki to jest idealny produkt dla nich.
Na jakiej zasadzie TISE będzie dokonywać wyboru przedsiębiorstw, którym przyzna pożyczkę?
Muszę podkreślić, że metodykę oceny podmiotów ekonomii społecznej aplikujących o pożyczkę opracował Bank Gospodarstwa Krajowego, organizator przetargu na zarządzanie funduszem pożyczkowym. Nie ukrywam, że jeśli po kilku miesiącach okaże się, że postępując w zgodzie z tą metodą oceny nie jesteśmy w stanie rozdysponować odpowiedniej liczby pożyczek, będziemy negocjować z BGK zmianę metodologii.
Proszę pamiętać, że TISE w ciągu trzech lat udzieliło podmiotom ekonomii społecznej 22 mln PLN niepreferencyjnych pożyczek! Mamy swoją metodykę oceny aplikujących podmiotów ekonomii społecznej i do tej pory nie zdarzył nam się klient, który nie spłaciłby pożyczki.
Sprawdzaliście już, czy ta metoda oceny klientów wypracowana przez BGK działa?
Tak. Jeśli przyłożę wskaźniki do spółdzielni pracy, na pewno część z nich spełnia warunki. Jednak wśród spółdzielni socjalnych, nawet takich, którym my już udzielaliśmy naszych pożyczek, ten ułamek będzie raczej niewielki. Miejmy nadzieję, że metodyka BGK jest bardzo dobra, ale zastrzegamy sobie prawo do jej renegocjacji, jeśli nie pozwoli na realizację celów i znacząco będzie ograniczała dostępność.
Czy z punktu widzenia pilotażu dobrze się stało, że we wszystkich makroregionach wygrał ten sam operator?
Wydaje mi się, że przy takich założeniach funduszu, liczba operatorów nie ma znaczenia. BGK zastrzegł ściśle określone sposoby oceny ryzyka, wymaganą dokumentację, którą ma złożyć pożyczkobiorca. To, czym ewentualnie różniliby się operatorzy, zostało ujednolicone na poziomie przetargu. Ewentualne różnice mogłyby jeszcze istnieć w sposobie dotarcia do różnych klientów, ale wówczas byłoby ryzyko, że poszczególni operatorzy kierowaliby się do tych podmiotów, które znają i trudno byłoby ocenić rzeczywisty popyt i powodzenie lub nie pilotażu.
Jak TISE chce uniknąć takiej monokultury?
Zakładamy bardzo szeroką współpracę z kilkunastoma lokalnymi partnerami. Pozwolą nam oni dotrzeć do jak najszerszej liczby podmiotów, którzy spełniają wymogi. Chcemy, żeby wszyscy, którzy chcą i spełniają wymogi, mogli do nas trafić. Chcemy współpracować z istniejącymi sieciami wsparcia PES.
Polska została podzielona na 5 makroregionów, czy TISE zauważa jakieś istotne różnice między regionami?
Składając naszą ofertę, zastanawialiśmy się, skąd bierze się np. różnica w kapitale zarezerwowanym dla poszczególnych makroregionów. Wydaje nam się, że zostały one dość dobrze zdiagnozowane przez zamawiającego pod względem potencjalnego popytu na pożyczki. Ponadto spozycjonowanie w makroregionach a nie w województwach, daje nam większą mobilność. Jeśli nie zaaplikuje odpowiednia liczba pożyczkobiorców w świętokrzyskim, poszukamy brakujących w Małopolsce.
Czy to nie sprawi, że pożyczki trafią do Krakowa i aglomeracji śląskiej, a nie trafią do Opatowa i Ostrowca?
Bezpiecznikiem będzie sposób dystrybucji i opisane wyżej szerokie partnerstwo. Czasem ktoś nas pyta: „po co rozmawiacie z tymi wszystkimi małymi partnerami?”. Uważamy, że lokalnie właśnie tacy partnerzy mają bardzo dużą wartość dodaną – wiedzę i kontakty. Mamy też nadzieję, że Fundacja Fundusz Współpracy z pomocą szkolonych przez siebie doradców, dotrze do odpowiednio szerokiej grupy potencjalnych klientów i ich poinformuje o naszej ofercie, a być może wesprze przy wypełnieniu wniosku.
Skoro przy tym jesteśmy – fundusz pożyczkowy to nie tylko pieniądze, ale również doradztwo.
Pod tym względem muszę bardzo pochwalić program pilotażu. Program doradztwa, również w okresie po udzieleniu pożyczki, jest bardzo ważny. Statystyki pokazują, że firmy mają bardzo często duże problemy w pierwszym półroczu po otrzymaniu pożyczki. Komponent doradczy w tym przypadku pozwoli znacznie ograniczyć ryzyko straty . Na jednego pożyczkobiorcę będzie przypadać ok. 20 godzin doradztwa – to nie jest mało.
Będziemy chcieli przy tym korzystać z tworzonej przez nas sieci mentorów 55+. Szczególnie w małych ośrodkach jest wielu fachowców, np. świetnych księgowych, którzy są już na emeryturze. Chcemy, żeby pożyczkobiorcy zostali objęci przez nich fachową opieką. Skorzystają na tym wszyscy.
Poza waszym doradztwem jest również doradztwo dla tych, którzy dopiero myślą o wystąpieniu o pożyczkę. Tutaj szkoleniem doradców zajmuje się Fundusz Współpracy.
Jesteśmy umówieni z Funduszem Współpracy na dopracowanie szczegółów w ramach ich programu. Mam nadzieję, że te programy będą spójne. Naszym zadaniem jest ocena, czy aplikujący o pożyczkę spłaci ją i czy pożyczka przyczyni się do jego rozwoju. Doradztwo wstępne miałoby na celu sprawdzenie, czy te warunki będą spełnione i czy pożyczka rzeczywiście będzie potrzebna.
Kiedy pierwsi pożyczkobiorcy zobaczą pieniądze na swoich kontach?
Mimo że termin uruchomienia funduszu został przesunięty przez BGK, uważamy, że pierwsze pożyczki zostaną udzielone w lutym. Potencjalni klienci już są, ale musimy jeszcze uzgodnić z bankiem wszystkie szczegóły administracyjne. Mam nadzieję, że uda się to zrobić do połowy lutego.
Czy procedura oceny pożyczkobiorcy jest bardzo skomplikowana?
Zakładamy, że od otrzymania kompletu dokumentu do decyzji o udzieleniu pożyczki, nie powinno minąć więcej niż pięć dni roboczych. To jest nasz standard. Nie do końca natomiast możemy określić, ile będzie trwał proces kompletowania dokumentów. To w dużej mierze będzie zależało od naszych partnerów. Z wieloma już rozmawialiśmy i widzimy, że różny jest ich poziom świadomości dotyczący tego, jakiego rodzaju informacje o pożyczkobiorcy musimy zebrać. Chcemy przeprowadzić cykl szkoleń wspierających naszych partnerów i PES-y. Natomiast na pewno chcielibyśmy uniknąć takich zdarzeń, kiedy cały proces trwa przez miesiąc-półtora – to jest nieracjonalne.
Czy udzielając pożyczki, będziecie sprawdzać też aspekt społeczny danego przedsiębiorstwa?
Są określone wymogi społeczne, które każdy pożyczkobiorca musi spełniać. Przypomnijmy, że mamy dwa poziomy oprocentowania. Normalne wynosi 50% redyskonta weksla (czyli obecnie ok. 2,125% w skali roku). Jednak podmioty spełniające szczególne wymogi, mogą liczyć na oprocentowanie jeszcze o połowę niższe! Dotyczy to np. podmiotów zatrudniających odpowiednią liczbę osób niepełnosprawnych czy w innych sposób zagrożonych wykluczeniem.
A więc pod koniec projektu będziemy w stanie powiedzieć, ile społecznie zyskaliśmy?
Celem programu nie jest badanie społecznego wpływu. Ale ten program nie tylko da nam wiedzę o tym wpływie, ale przede wszystkim zapewni, że jakaś liczba miejsc pracy zostanie utrzymana lub stworzona, i to w sektorze trudnym, który nie jest lubiany przez sektor bankowy. Mało tego – nie dość, że podmioty ekonomii społecznej będą miały szansę się rozwinąć, to środki publiczne jeszcze do nas wrócą! To na pewno jest korzystne społecznie.
Czy kryzys jest dobrym momentem na pilotaż?
Jeśli chodzi o sprawdzenie możliwości i zapotrzebowania, kryzys jest dobrym momentem – będzie dodatkowym testem – czy przy mniejszym popycie inwestycyjnym zewnętrzne finansowanie będzie atrakcyjnie.
Ale zwróćmy uwagę, że coraz częściej analizy rynku pokazują, że podmioty ekonomii dość dobrze reagują na kryzys i rozwijają swoją działalność. Ekonomia społeczna z racji tego, czym się zajmuje, w sytuacji kryzysu staje się bardziej potrzebna. Pogłębiają się obszary biedy, wykluczenia, ludzie muszą organizować się i szukać na własną rękę rozwiązań swoich problemów.
Fundusz pożyczkowy i inne formy finansowania ekonomii społecznej znajdą się zapewne w tworzonym Krajowym Programie Rozwoju Ekonomii Społecznej. Co pod tym względem powinno znaleźć się w programie, a co na pewno tam zapisanie być nie powinno?
Uważam, że największym błędem różnego rodzaju programów są zbyt precyzyjne zapisy, szczególnie, jeśli dotyczą okresu 5-7 lat. W takim programie powinna być jak najszersza paleta możliwości i zasady wyboru odpowiednich instrumentów, ze względu na zastaną sytuację, a nie ich limitowanie. Nawet główny operator funduszu nie powinien być określony jednoznacznie, a raczej rodzajowo.
Konkurencyjność poprawia jakość. To samo dotyczy palety instrumentów – skoro nie mamy wszystkich przetestowanych, zapewnijmy ich różnorodność i pozwólmy operatorom wybierać, na podstawie udokumentowanych przez nich potrzeb. Wprowadźmy element kreatywności, ale też odpowiedzialności do ekonomii społecznej! Jeśli wiesz czego chcesz, wiesz, czego potrzebują podmioty, które znasz, nie będziesz się bał ponieść ryzyka.
Rozmawiał Krzysztof Cibor, Ekonomiaspoleczna.pl
Joanna Wardzińska – wiceprezes zarządu Towarzystwa Inwestycji Społeczno-Ekonomicznych S.A., była wiceprezes Banku Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych S.A., Przewodnicząca Rady Fundacji Partnerstwo dla Środowiska.
Pobierz
-
finansowanie
609061_201012142326030321 ・38.72 kB
-
201202031740280239
740992_201202031740280239 ・38.72 kB
-
201210301003290772
816360_201210301003290772 ・38.72 kB
Źródło: Ekonomiaspoleczna.pl