Na co dzień to stosunkowo niewielka organizacja. Codzienne prace organizacji nadzoruje kilkadziesiąt osób. Jednak dwa razy do roku WOŚP zamienia się w wielką producencką machinę. Już w najbliższą niedzielę będziemy mogli spojrzeć na tę drugą, technologiczną stronę finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
W ciągu roku nad całą elektroniczną stroną funkcjonowania fundacji pieczę sprawuje jeden człowiek – Andrzej Gałczyński, specjalista ds. informatyki w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Jednak w dniu finału zyskuje poważne wsparcie, w postaci całego sztabu specjalistów z firm zewnętrznych, dodatkowych serwerów i przepustowych łączy internetowych. To wszystko jest też dodatkowo zabezpieczone, tak by jakakolwiek nieprzewidziana sytuacja nie zakłóciła największego charytatywnego wydarzenia w kraju, za stworzeniem którego stoi Jerzy Owsiak.
Samo przygotowanie się do drugiej niedzieli stycznia to skomplikowany i czasochłonny proces. Zajmuje kilka tygodni. W ciągu ostatnich kilku lat wiele usprawnień organizacja zyskała dzięki zaufaniu technologiom. Od pewnego czasu za sprawą sieci komunikują się wszystkie sztaby w Polsce. I to nie tylko dzięki skutecznemu wykorzystaniu dostępnych social mediów, w których przekazywane są lokalne informacje z regionów. To także specjalna witryna internetowa, w której wszyscy współtworzący finał otrzymują doskonałe narzędzie komunikacji między sobą.
W kilkunastu polskich miastach przedstawiciele lokalnych sztabów mogli też wziąć udział w specjalnych technologicznych szkoleniach. Wszystko dzięki ścisłej współpracy z TechKlubami, na których uczestnicy od dłuższego czasu dowiadują się jak skutecznie poruszać się w cyfrowej dżungli. Efekty tych działań z pewnością będziemy mogli poznać już w najbliższą niedzielę!
Ogromne zaplecze
Coraz większe znaczenie w WOŚP-owej działalności z roku na rok odgrywa internet. I to nie tylko za sprawą partnera organizacji – Allegro, który rokrocznie zwiększa zaangażowanie w zbiórkę, ale też macierzystej strony fundacji. W ostatnich latach popularność strony internetowej z czerwonym serduszkiem niejednokrotnie zaskakiwała ją tworzących.
– Z serwerowni naszego partnera dostarczającego hosting naszej strony – Atende – do studia zlokalizowanego w głównej siedzibie TVP poprowadzony jest światłowód o przepustowości łącza wynoszącej 1 terabit. W ostatnich latach mieliśmy wysycenie łącza w okolicach 500 megabitów – podkreśla Gałczyński. I dodaje, że cała infrastruktura jest przygotowywana specjalnie na ten jeden dzień.
Całe przedsięwzięcie jest też ogromnym wyzwaniem dla wspomnianego Allegro, które orkiestrę aktywnie wspiera od 2000 roku. Pierwszy finał zakończył się wylicytowaniem przedmiotów, z których całkowity dochód w wysokości ponad 150 tys. zł zasilił konto fundacji. W minionym roku kwota ta przekroczyła 3,5 mln zł.
Ciekawa jest też ewolucja weryfikacji wpłat z tytułu internetowych aukcji, które weryfikować musiał sam Gałczyński. – Przy pierwszym finale, w którym zaczęła się moja przygoda z WOŚP-em wszystkie wpłaty z serwisu potwierdzałem ręcznie. Po prostu brałem do ręki segregator i do końca lutego, a nawet marca spędzałem w pracy większość dnia potwierdzając wszystkie wylicytowane przedmioty. Ponadto w pojedynkę musiałem je wcześnie przygotować – sfotografować i opisać aukcje fundacyjne – zdradza Gałczyński. – Teraz jest dużo lepiej – w trakcie finału mamy od tego dedykowanych ludzi, a wpłaty obsługuje system PayU – dodaje.
Gdy pytamy o to, czy i kiedy udział wpływów zebranych bezpośrednio do puszek Wielkiej Orkiestry wyrówna się z środkami przekazywanymi na konto organizacji za pośrednictwem Allegro Gałczyński pesymistycznie zakłada: – Dziś, porównując ostatni finał do stanu sprzed dajmy na to 12 lat to i tak ogromna rewolucja – mówi Gałczyński. I podkreśla, że swojego rodzaju wciąż niewielka popularność internetowych form wspomagania wynika z niewiedzy i obawy przed nieeksplorowanymi dotychczas obszarami.
Bo gdy społeczeństwo zaznajamia się z nowym rozwiązaniem, okazuje się, że jest ono proste, bezpieczne i nie stanowi większego kłopotu. – A kiedy mamy szanse wyrównać te kwoty? Musi nastąpić zmiana pokoleń. Gdy obecna młodzież dorośnie do wspomagania tego typu akcji, prawdopodobnie będą stopniowo się zrównywać, być może nawet z korzyścią dla kanałów elektronicznych – prognozuje.
Finał w sieci
Od roku finał WOŚP można też śledzić w sieci, gdzie dzięki ekipie Kręcioła TV posiada odrębny program wejść, niezależny od telewizyjnego. Realizatorzy internetowych transmisji doświadczenie zdobywali prowadząc programy realizowane w sieci pod adresem Owsiaknet.pl, a także inaugurując WOŚP-owy finał w sieci rok temu. Jednak styczeń 2015 ma być przełomem. Karolina Rojek zapewnia, że niedzielna relacja będzie przygotowana niezwykle sprawnie.
– Względem ostatniego finału chcemy to jeszcze bardziej podkręcić. Chcemy aktywizować ludzi zgromadzonych pod Pałacem Kultury i Nauki, gdzie trwać będzie główna część wielkiego finału. Zachęcimy ich do dzielenia się informacjami z wydarzenia poprzez oznaczanie wszystkich wpisów w mediach społecznościowych hasztagiem wosppkin – tłumaczy Rojek. – Najaktywniejszych, dzięki współpracy z firmą Brand24 chcemy nagradzać.
Warto przytoczyć też kilka liczb. W studiu telewizyjnym w dniu finału zlokalizowane są wszystkie siły macierzyste organizacji, a także gros pracowników wspomagających cały proces. Tradycyjnie proces licytacji odbywa się przez internet, jednak na wypadek nagłej awarii zasilaczy infrastruktury serwerowej przewidziane są specjalne procedury, które zapewnią sprawną kontynuację licytacji – telefoniczną. Na ten wypadek znajduje się kilkudziesięciu operatorów z terminalami. W dniu finału infrastruktura serwerowa jest też narażona na ataki hakerskie, które rokrocznie, do tej pory bezskutecznie podejmowane są przez ludzi chcących zaszkodzić organizacji. Bezpieczeństwo zapewniają specjaliści odpowiednich firm, a także specjalne urządzenia.
W tym miejscu chcemy zachęcić do śledzenia tego, co będzie działo się w trakcie wielkiego finału, zarówno w tradycyjny sposób – przed telewizorem i podczas finałowych atrakcji w sztabach w całej Polsce, ale również za pośrednictwem sieci. Ze swojej strony redakcja Technologie.ngo.pl zapewnia relację w naszych kanałach. Będziemy w warszawskich WOŚP-owych lokalizacjach, więc postaramy się pokazać jak najwięcej!
Źródło: Technologie.ngo.pl