Technologiczna ściana? Zwróć się do Mobilnego Doradcy
Jeśli w swojej organizacji pozarządowej napotkaliście na poważny problem technologiczny, z którym nie potraficie uporać się sami, z pomocą mogą przyjść Mobilni Doradcy. Zwróćcie się do nich już dziś!
Mobilni Doradcy to specjalnie wyszkoleni specjaliści IT, którzy czekają na pytania ze strony trzeciego sektora. W tej chwili na terenie kraju działa 16 ekspertów. Każdy z nich dołoży wszelkich starań, aby skutecznie rozwiązać problem organizacji, zwracającej się do niego z kłopotem.
Współpraca, diagnoza, efekt
Kontakt z lokalnymi organizacjami jest możliwy dzięki ulokowaniu Mobilnych Doradców w różnych miejscach kraju. Każdy z nich ma nieco inny zakres świadczonej pomocy. Poszczególni reprezentanci będą w stanie doradzić dobór odpowiedniego sprzętu, w jaki organizacja musi wyposażyć się, by aktywnie i sprawnie świadczyć własne usługi również za pośrednictwem sieci, rozpisać skuteczne narzędzia i sposoby prowadzenia działań w mediach społecznościowych, wskazać najlepsze platformy służące do blogowania, a także pomóc w obróbce zdjęć i wideo czy opracować strategię tworzenia własnej witryny internetowej za pomocą darmowych systemów zarządzania treścią typu Wordpress.
Każdy ze specjalistów swoją współpracę z organizacją pozarządową rozpoczyna od audytu ICT, a więc swoistego rodzaju sprawdzeniu stanu znajomości technologicznej danego stowarzyszenia. Dzięki niemu dalsza pomoc i dobranie jej charakteru jest o wiele skuteczniejsze. Kwestie poruszane na spotkaniu mogą dotyczyć zarówno podstawowych problemów – takich jak dobór sprzętu komputerowego, jak i bardziej zaawansowanych, związanych z praktycznym stosowaniem nowych technologii w życiu organizacji. Mobilni Doradcy oficjalnie przyznają, że wiele przeszkód, jakie przedstawiciele trzeciego sektora napotykają na własnej drodze rozwiązać jest łatwo, niemal od razu, nawet w trakcie pierwszego kontaktu. W takich wypadkach egzamin najlepiej zdają przygotowane wcześniej scenariusze.
Wielość potrzeb
Agnieszka Dudek, która jako Mobilny Doradca pracuje od pół roku zwraca uwagę, że każda osoba niosąca pomoc innym organizacjom wypracowuje własne, unikatowe sposoby, a mimo wspólnych schematów, różnią się one niejednokrotnie w przypadku różnych organizacji.
– Wszystko tak naprawdę zależy od rodzaju organizacji, z którą współpracujemy. W tej chwili współpracuję z kilkoma mniejszymi stowarzyszeniami, z najmniejszych gmin. To najczęściej zrzeszenia typu kół gospodyń wiejskich, na dodatek funkcjonujące od krótkiego czasu, najczęściej kilka lat – informuje Dudek.
Najczęstszymi problemami, z jakimi spotykają się przedstawiciele takich organizacji to podstawowe bariery komunikacyjne, potrzeby znajomości takich narzędzi jak poczta Gmail, które dzięki powiązanym z nią dodatkowym narzędziom mogą być funkcjonalnymi kombajnami – chociażby dzięki takim funkcjonalnościom, jak Kalendarz Google.
– Próbuję też zachęcać do korzystania z rozwiązań ułatwiających wspólne omawianie spotkań czy podsuwać takie programy jak Trello, wspomagające organizację pracy. Wszystko zależy jednak od organizacji, każda z nich jest zupełnie inna – zauważa Dudek. – Realną, faktyczną i skuteczną pomoc można nieść po kilku spotkaniach, w trakcie których określamy zakres obszarów wymagających pracy.
Jedną z organizacji, które skorzystały z pomocy Mobilnych Doradców jest Pałuckie Towarzystwo Motocyklowe „Czaple”. Jego prezes, Arkadiusz Wagner sugerując się poradami uzyskanymi bezpośrednio od Pawła Sikory zaczął docierać z informacjami o stowarzyszeniu za pomocą Facebooka. Wkrótce rozpoczną się też prace nad stroną internetową informującą o działalności „Czapli”.
– Dzięki sięgnięciu po Facebooka udało nam się wypracować konkretną strategię wymiany informacji między członkami stowarzyszenia – informuje Wagner. – Dzięki temu serwisowi społecznościowemu nie musimy komunikować się wyłącznie za pomocą telefonów czy wiadomości SMS. Kontakt wewnętrzny może być nawiązywany również z poziomu Facebooka.
Niedawno na łamach Technologie.ngo.pl informowaliśmy o Fundacji Bonum Et Sapientia z Zalesia Górnego /wiadomosci/940128.html. Jej przedstawicielka, Julita Gopsz-Stasiak wspominała, że większość organizacji nie jest przygotowana do efektywnego wykorzystania nowych technologii w życiu. A dzięki poradom Mobilnego Doradcy w codziennej pracy ta organizacja korzysta z Google Docs. Ponadto wielość zagadnień, jakie zostały poruszone są sukcesywnie wdrażane w pracach Bonum Et Sapientia.
Krok do efektywności
Rozsiana po całej Polsce sieć Mobilnych Doradców funkcjonuje w ramach Programu Nowe Technologie Lokalnie, organizowanego przez Polsko-Amerykańską Fundację Wolności. Realizuje go Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego, która cały czas poszerza grono współpracujących specjalistów. W ramach programu oprócz stałego doradztwa realizowane są szkolenia, konferencje, udzielane jest też wsparcie grantowe.
Do tej pory z Mobilnymi Doradcami skontaktowało się ponad 250 organizacji pozarządowych z całej Polski. Każda z nich otrzymała pełen audyt ich technologicznych możliwości, co w konsekwencji poskutkowało otrzymaniem realnych porad i wskazaniem kierunków, w których powinna zmierzać. W tym czasie udzielono ponad 700 bezpłatnych usług doradczych, a więc konkretnych propozycji rozwiązań, po jakie dane stowarzyszenia mogą sięgnąć.
Przedstawiciele trzeciego sektora potrzebują też już nieco bardziej zaawansowanych porad technologicznych. Niektóre organizacje potrzebują digitalizacji starych fotografii związanych z ich działalnością. – Gdy ktoś chce pracować na starych zdjęciach, a osobiście nie posiadam takich kompetencji, o pomoc zwracam się do ekspertów z danej dziedziny. Wtedy też wracam z konkretnym rozwiązaniem – zdradza Dudek. Co najważniejsze, gdy organizacje borykają się z poważnymi problemami, zadaniem Mobilnych Doradców jest wskazanie eksperta, który będzie w stanie przynieść realną pomoc.
Konkludując: Mobilni Doradcy są dziś odpowiedzią na postęp technologiczny, obok którego współcześnie trudno przejść obojętnie, bez zainteresowania. – Bez względu na to, czy się to komuś podoba czy nie, to dziś nie sposób sobie poradzić bez technologii. Do wykorzystania pozostaje naprawdę wiele pól, choćby podstawowe – promocyjne. Jeśli chcemy, by zainteresowani wiedzieli czym dokładnie się zajmujemy musimy wejść w obszar wirtualny – tłumaczy Dudek. – Sama komunikacja coraz częściej odbywa się w internecie. Dziś nie wyobrażam sobie istnienia bez wykorzystania sieci.
Źródło: Technologie.ngo.pl