„Wrocławski Indeks” to nie tylko promocja wrocławskiego ośrodka i środowiska akademickiego, ale także targi pełne atrakcji – warsztatów, pokazów, konkursów, prezentacji oraz ofert największych wrocławskich pracodawców.
W tym roku targi edukacyjne zostały zorganizowane niezależnie przez ośrodki akademickie Wrocławia i objęte honorowym patronatem prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza oraz Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego prof. Barbary Kudryckiej. „Wrocławski Indeks” jest więc nową imprezą, organizowaną poza Taredem przez urząd miejski wraz z wrocławskimi uczelniami.
Konsekwencją tej zmiany jest to, że targi odbyły się w mniejszej hali IASE zamiast w Hali Ludowej. Dlatego nie dla wszystkich zainteresowanych szkół znalazło się miejsce. Na targach prezentowały się głównie uczelnie akademickie z Wrocławia, czyli takie, które mają prawo nadawania tytułu licencjata, magistra i doktora. Tak więc nie znalazły się tutaj uczelnie nieakademickie i policealne szkoły dwuletnie. Jedynym gościem spoza Wrocławia była Politechnika Opolska.
„Wrocławski Indeks”, odchodząc od formuły Taredu, na którym wystawiały się uczelnie z Polski i z zagranicy, a także podmioty biznesowe, stał się wydarzeniem bardziej przejrzystym, skierowanym do młodych ludzi, którzy chcą wiązać swoją najbliższą przyszłość z Wrocławiem. Z drugiej zaś strony targi stały się bardziej zamknięte, uniemożliwiając promocję uczelniom z innych miast i ograniczając młodym ludziom dostęp do wiedzy o innych alternatywach studiowania w Polsce poza Wrocławiem.
Jednak „Wrocławski Indeks” to wydarzenie wyjątkowe. Wrocław z tak liczną i różnorodną pod względem jakościowym ofertą edukacyjną przedstawia się jako zwarty i silny ośrodek akademicki, a nie zbiór pojedynczych szkół wyższych. Przedsięwzięcie w tym roku miało charakter niekomercyjny, dzięki czemu wstęp był bezpłatny, a uczelnie mogły uzyskać wsparcie finansowe od miasta.
Jeśli chodzi o zaprezentowanie się wrocławskich szkół i promocję miasta, to inicjatywa miała charakter lokalny, a ogólnopolski jeśli chodzi o adresata, czyli przyszłych studentów. Świadczy o tym chociażby liczba młodych ludzi, którzy przyjechali z różnych części Polski, by dowiedzieć się więcej o wymarzonych kierunkach studiów, jak i samym Wrocławiu.
Oprócz prezentacji 24 uczelni odbyły się targi pracodawców. Jedenastu największych wrocławskich inwestorów (m.in.: DeLaval, HP, IBP, Nokia Siemens Networks, REC, Tieto, UPC, ZGI), związanych m.in. z nowymi technologiami mówiło o „Perspektywach wrocławskiego rynku pracy po roku 2015”, o tym jak chcą się rozwijać, gdzie i ile inwestować oraz kogo potrzebują w przyszłości, ilu informatyków, ekonomistów czy filologów.
Podsumowując, Targi Edukacyjne „Wrocławski Indeks” można uznać za udane i warte kontynuowania. Jest to nie tylko sposób na pozyskanie studentów przez uczelnie, ale również promocja Wrocławia oraz szansa dla miasta, aby rozwijać ofertę edukacyjną i dbać o jej coraz wyższy poziom oraz tworzyć i kształcić przyszłą elitę intelektualną. Zadanie jest trudne, wymagające i bardzo odpowiedzialne. Natomiast dla samych maturzystów jest to szansa, aby skonfrontować swoje oczekiwania z tym, co proponują wrocławskie uczelnie.
Źródło: inf. własna wroclaw.ngo.pl