'Pogodzenie poczucia narodowego z funkcjonowaniem wielonarodowej UE' oraz 'Potrzeba oddania swego głosu w referendum w ramach obywatelskiego obowiązku' były głównymi tematami poruszanymi 8 maja 2003 r. na konferencji prasowej związanej z rozpoczynającymi się następnego dnia X. Spotkaniami Europejskimi.
W zebraniu uczestniczyli ludzie zaangażowani w kampanię pro-unijną w Polsce: Róża Thun, prezeska Polskiej Fundacji im. Roberta Schumana, były premier rządu polskiego oraz założyciel wspomnianej fundacji – Tadeusz Mazowiecki, Piotr Nowina-Konopka, wicerektor Kolegium Europejskiego oraz przewodniczący Rady Programowej Fundacji Schumana, Paweł Narożny, dyrektor departamentu komunikacji społecznej NBP, Krzysztof Nowak, przedstawiciel Inicjatywy TAK w referendum oraz Krzysztof Hołowczyc, społecznie zaangażowany w realizację kampanii promocyjnej Inicjatywy TAK.
Mamy nadzieję, że - przy wsparciu medialnym - zmobilizujemy polskie społeczeństwo do tego, by ponad 50 % wzięło udział w referendum – takimi słowami dziennikarzy zebranych w nowoczesnym biurowcu przy Alejach Ujazdowskich 10 powitała Róża Thun. Pani Róża podkreślała też, jak bardzo ważne jest uczestnictwo w referendum:
- Zależy nam bardzo na aktywności obywatelskiej, a to znaczy, że staramy się wszelkimi siłami bakcyl zrozumienia podmiotowości swojej historii przekazywać. Ja robię tę historię przynajmniej oddając mój głos, a jeszcze lepiej mobilizując innych. Nie jestem obserwatorem historii, tylko jestem tej historii twórcą i Spotkania Europejskie mają taki wydźwięk.
Podobny apel wystosował do polskich obywateli były premier, Tadeusz Mazowiecki:
- Chcielibyśmy, żeby Polacy – zwolennicy i przeciwnicy wstąpienia Polski do UE – zgadzali się przynajmniej w jednej sprawie – że na to referendum trzeba pójść. Niedobrze by było, jeżeli tak ważne sprawy rozstrzygane były na zasadzie czyjejś nieobecności. Jest to pod tym względem egzamin pewnej świadomości i dojrzałości obywatelskiej. Chcielibyśmy, żeby odpowiedzialność obywatelska i kultura polityczna była już w Polsce na tyle wysoka, że w referendum zaprezentujemy odpowiednią frekwencję i nie będzie głosowania przeciw nieobecnym.
Jednocześnie jednak pan Mazowiecki określał działalność Polskiej Fundacji im. R. Schumana i organizowanych przez nią Polskich Spotkań Europejskich jako takich, które nie roszczą sobie prawa, ażeby rozciągać siatkę organizacyjną i zwierzchniczą nad wszystkimi polskimi stowarzyszeniami i ruchami pro-europejskimi. Chcemy jedynie ułatwiać ich spotkania ze sobą oraz przyczyniać się do ich rozwoju – mówił 8 maja Tadeusz Mazowiecki.
Zarówno założyciel Fundacji Schumana, jak i wicerektor Kolegium Europejskiego, Piotr Nowina-Konopka podkreślali, że Polska idzie do Unii pod biało-czerwoną flagą. - Ludzie ciągle obawiają się, że wstępując do UE, możemy utracić naszą tożsamość i zmniejszyć ją. Jest jednak inaczej, gdyż to jest raczej upowszechnienie i pokazanie w szerszym kontekście polskiej tożsamości narodowej - tłumaczył premier Mazowiecki.
Podobnego zdania był Piotr Nowina-Konopka, który przekonywał, że: -Ważne jest, żeby w debacie narodowej uzmysłowić sobie, że oto my, kraj z tradycjami narodowymi wchodzimy do UE, która jest miejscem jednoczenia się narodów. My nie jesteśmy jedynym kraje, który ma wrażliwość narodową. Może łatwiej będzie zrozumieć cały koncept UE, jeżeli człowiek się przysłucha także wrażliwości innych narodów.
Właśnie w celu takiego „przysłuchania się” organizowana była w dniach 10 i 12 maja 2003 konferencja z cyklu „Voix d’Europe” pod hasłem „Zjednoczona Europa i narodowe dziedzictwa”, do uczestnictwa w której gorąco namawiał pan Nowina-Konopka.
Podczas konferencji Paweł Narożny, przedstawiciel współorganizatora Polskich Spotkań Europejskich, czyli Narodowego Banku Polskiego zapoznał słuchaczy z ostatnimi zaskakującymi wynikami badań opinii publicznych, które mówią o tym, że aż 80 % Polaków chciałoby w swoim portfelu mieć euro w miejsce złotego. Dlatego też wydaje nam się, że nasze hasło propagujące wstąpienie Polski do UE: „Zróbcie pierwszy krok do Euro” jest odpowiednie, aby przekonać Polaków do udziału w referendum – wyjaśniał pan Narożny.
Hasła promujące akces Polski 8. maja wypowiadali także obecni na konferencji panowie Hołowczyc i Nowak. Obydwaj już dawno głośno powiedzieli „TAK” dla Unii, co pierwszy z nich interpretuje jako coś naprawdę ważnego: -Jestem dumny z tego, że mogę wziąć udział w takiej akcji. Moja obecność w tej kampanii jest czymś, co daje szansę pomóc Polsce. Nigdy nie mówię pochopnie „tak”, ale tym razem – zapytany o zgodę w udziale w takiej akcji – bardzo szybko odpowiedziałem „tak”. Nie jestem człowiekiem biernym, który tylko z boku patrzy na to, co się dzieje i narzeka.
Wszyscy uczestnicy konferencji nie wyobrażali sobie sytuacji, w której Polacy powiedzieliby w referendum „nie” dla Unii. Od długiego czasu, wyjątkowo zaangażowani w kampanię pro-unijną, patrzą na przyszłość Polski przez „różowe” okulary, a właściwie „niebiesko-żółte”, czyli barwy Unii Europejskiej, która ma nam tę świetlaną przyszłość zapewnić.
Źródło: inf.własna