Islandzki partner Klubu Gaja w projekcie Święto Drzewa 2008-2010 zainaugurował święto w swoim kraju z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Organizacja Skógræktarfélag Grindavíkur (The Forest Nursrey Klub) zaprosiła do działań samorząd Grindaviku, dzieci i młodzież, a także dorosłych, którzy spotykają się w lokalnym centrum twórczej aktywności społecznej.
Po przyjeździe Klubu Gaja na wizytę studyjną do Grindaviku (22-29.06) 23 czerwca wspólnie posadziliśmy w mieście 640 nowych drzew. Wcześniej Islandczycy skupieni wokół projektu sadzili drzewa w stolicy kraju – Rejkiawiku.
W tym zimnym i tak różnym od Polski kraju czas wegetacji trwa tylko kilka miesięcy. Sadzenie drzew w październiku kiedy w Polsce przypada oficjalna inauguracja Święta Drzewa, będzie już niemożliwe. Zimno i dokuczliwy wiatr nie pozwoliłyby drzewom na zakorzenienie i wzrost. Powtarzane w Islandii powiedzenie: Tam gdzie jest więcej niż dwa drzewa jest las dobrze oddaje sytuację w tym kraju. Tym bardziej, pomimo tak uciążliwych warunków klimatycznych, Islandczycy są spragnieni drzew, a partner Klubu Gaja - Skógræktarfélag Grindavíkur zawiązał się głównie po to, by choćby tylko za pomocą prywatnych, niewielkich środków powiększać liczbę drzew w najbliższym regionie. Przystąpienie do polskiego projektu Święto Drzewa znacząco zmieniło sytuację. Idea cieszy się powszechnym zainteresowaniem, Skógræktarfélag Grindavíkur może liczyć na znacznie większe zrozumienie i współpracę niż dotychczas. Znakomitym środkiem do celu okazał się informator o Święcie Drzewa wydany przez Klub Gaja w czterech językach, w tym w języku islandzkim.
Wizyta studyjna Klubu Gaja w Grindaviku pozwoliła na osobiste poznanie członków lokalnego samorządu, a także wielu osób i instytucji, które podjęły współpracę z Skógræktarfélag Grindavíkur właśnie ze względu na ideę adaptowanego z Polski Święta Drzewa.
- Właśnie ta chęć współpracy i dopomagania ludziom, którzy mają jakieś zdolności jest szczególnie widoczna w Islandii - relacjonuje Jacek Bożek, prezes Klubu Gaja. - To niezwykły kraj, maleńka społeczność, która szczyci się nazwiskami wielkich pisarzy, filmowców, muzyków i sportowców.
Większość Islandczyków, około 250 tys. mieszka w stolicy. Pozostałe 100 tys. rozproszone jest w miejscowościach na wybrzeżach wyspy. Jej środek jest zupełnie niezamieszkany, a w Islandii mówi się o nim „nigdzie”. - To co mnie uderzyło to wielostronne umiejętności poszczególnych ludzi. Pewnego dnia zaczęliśmy rozmawiać z naszą gospodynią o mężczyźnie, który malował obok płot. Ku naszemu zaskoczeniu okazało się, że ten człowiek nie jest zwykłym robotnikiem, ale wręcz przeciwnie! To znany w Islandii perkusista, profesjonalny nauczyciel muzyki, który zajmuje się także malowaniem płotów i jest to dla niego równie ważne, i dobre zajęcie - mówi J. Bożek. Podobnych przykładów było więcej, wśród nich artystka, która tworzy tkaniny własnoręcznie przygotowując potrzebny do nich len czy rybak, który rozwija swój talent muzyczny koncertując na harmonii. Wydaje się, że Islandia to kraina ludzi wrażliwych na wszelkie przejawy uzdolnień. Różnorodne zajęcia zmuszają do systematyczności, do działań i spotkań, które być może są najlepszym lekarstwem na niebezpieczeństwo depresji wywoływanej w Islandii przez niezwykle ciężkie warunki klimatyczne.
Pobyt w Islandii był także okazją do spotkania z przyjacielem Klubu Gaja – ashokowcem, Orrim Vigfussonem. To znany islandzki obrońca łososia atlantyckiego, uhonorowany prestiżową nagrodą Goldmana, nazywaną Noblem dla obrońców środowiska. W ubiegłym roku Orri Vigfusson i Augusta Gisladottir z Skógræktarfélag Grindavíkur byli jednymi z gości specjalnych inauguracji 6. edycji Święta Drzewa w Warszawie. Współpraca z Islandią może się rozwinąć, szczególnie w dziedzinie kultury, ponieważ tą Islandczycy zainteresowani są szczególnie. Różnorodne działania i projekty Klubu Gaja, łączące działania społeczne ze sztuką spotkały się w Islandii z zainteresowaniem.
Święto Drzewa 2008 – 2010
Wsparcie udzielone przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię poprzez dofinansowanie ze środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego, a także ze środków Rzeczpospolitej Polskiej w ramach Funduszu dla Organizacji Pozarządowych. Dofinansowano ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Źródło: Klub Gaja