Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Uchwalona w listopadzie 2003 r. ustawa o świadczeniach rodzinnych ustalała, że OPS-y i świadczenia rodzinne nic ze sobą nie łączy. W pierwszym kwartale 2004 r. okazało się, że ośrodki pomocy są dla nowego systemu świadczeń niezbędne. Mając zagwarantowane miejsce w systemie ośrodki wskazują na jego braki. Braki wynikające z tego, że system jest zbyt mało podobny do systemu pomocy społecznej.
W uzasadnieniu
zgłoszonego do Sejmu w kwietniu 2003 r. rządowego projektu ustawy o świadczeniach rodzinnych
czytaliśmy: "Celem projektu (...) jest budowa nowego, wyraźnie odrębnego od systemu pomocy
społecznej, systemu pozaubezpieczeniowych świadczeń rodzinnych, które:
(...)
- mają charakter mniej selektywny niż system pomocy społecznej,
(...)
- maja charakter wyłącznie obligatoryjny i nie wymagają analizowania potrzeb metodą wywiadu środowiskowego,
(...)
- będą realizowane przez uproszczoną strukturę organizacyjną".
System był więc konstruowany jako integralny i różny od systemu pomocy społecznej.
Znalazło to wyraz w przeniesieniu części świadczeń wypłacanych z pomocy społecznej, do systemu świadczeń rodzinnych, a także w próbie wykreowania nowego dominującego podmiotu realizującego zadania w zakresie świadczeń. Miały się tym zająć urzędy gmin. Zakładano, że od momentu uchwalenia ustawy w listopadzie 2003 r. do momentu wejścia w życie jej najważniejszych zapisów w maju 2004 r. będzie czas na przygotowania. Jak wykorzystano ten czas? Wykorzystano go na przeforsowanie w ustawie zmiany, która pozwoli ośrodkom pomocy społecznej zająć się wypłacaniem świadczeń. Po roku pracy nad ustawą o świadczeniach rodzinnych mamy "wyraźnie odrębny od systemu pomocy społecznej, system pozaubezpieczeniowych świadczeń rodzinnych" obsługiwany w dużym stopniu przez OPS-y. System zacznie sprawdzać się w maju. Przed ośrodkami stoi prawdziwe wyzwanie ponieważ w tym samym czasie zacznie obowiązywać nowa ustawa o pomocy społecznej, wprowadzająca nowe rodzaje zasiłków, nowe kryteria i zasady udzielania pomocy.
Jak oceniają system świadczeń rodzinnych pracownicy ośrodków pomocy społecznej? Dowiemy się tego z artykułu Renaty Majewskiej opublikowanym w Rzeczpospolitej. "W ustawie (...) brak skutecznych barier zapobiegających wyłudzaniu pieniędzy" - czytamy w artykule.
Kiedy ujawniają się wskazane braki? Podczas wywiadu środowiskowego. Przeciwdziałający wyłudzaniu pieniędzy pracownicy pomocy społecznej mają w ręku skuteczną broń - wywiad środowiskowy. Podczas wywiadu stwierdza się czy osoba ubiegająca się o wsparcie, rzeczywiście go potrzebuje. System świadczeń rodzinnych nie daje możliwości takiego sprawdzenia świadczeniobiorców. Jednak zasiłki rodzinne będą wypłacać te same instytucje i osoby co zasiłki z pomocy społecznej. A to oznacza, że w ich zasięgu będzie wiedza uzyskana podczas wywiadu środowiskowego. Co jednak z tą wiedzą zrobić? Przecież ustaw o świadczeniach rodzinnych zakłada, że są to świadczenia obligatoryjne, a prawo do nich ustalane jest w oparciu o dochody deklarowane przez świadczeniobiorcę i potwierdzane odpowiednimi dokumentami. Pracownicy OPS-ów twierdzą, że istnieją możliwości ukrywania niektórych dochodów. Czy oznacza to, że wywiad środowiskowy jest jedynym sposobem na potwierdzenie uprawnień świadczeniobiorcy, powinien być niezbędnym elementem każdego systemu wsparcia i musi towarzyszyć, każdemu wypłacanemu świadczeniu? Jak to się ma do pierwotnego założenia, że świadczenia rodzinne "maja charakter wyłącznie obligatoryjny i nie wymagają analizowania potrzeb metodą wywiadu środowiskowego". Ilu pracowników socjalnych potrzeba aby sprawdzić wszystkich, którzy ubiegają się o wsparcie?
W artykule opisane jest stanowisko Departamentu Świadczeń Rodzinnych Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej. Wg departamentu wiedza uzyskana podczas wywiadu środowiskowego powinna być wykorzystywana również dla potrzeb świadczeń rodzinnych. Kierownik OPS "nie tylko może, ale wręcz powinien dążyć do wyjaśnienia różnic i nieprawidłowości w związku z informacjami uzyskanymi podczas wywiadu", a nawet "...może odmówić przyznania świadczenia". Departament zastrzega jednak: "prawo tworzy się dla ludzi uczciwych , stanowiących ogromną większość w naszym państwie. Ponadto nie jest ono w stanie zapobiec wszystkim patologiom występującym w społeczeństwie". Jeśli departament utrzyma swoją interpretację możemy być pewni, że wywiad środowiskowy wyeliminuj wiele "występujących w społeczeństwie patologii". Możemy być również pewni, że systemy nie będą już "wyraźnie odrębne".
W tekście wykorzystano artykuł:
"Grozi niekontrolowany wyciek publicznych pieniędzy", Renata Majewska, Rzeczpospolita 19 marca 2004
(...)
- mają charakter mniej selektywny niż system pomocy społecznej,
(...)
- maja charakter wyłącznie obligatoryjny i nie wymagają analizowania potrzeb metodą wywiadu środowiskowego,
(...)
- będą realizowane przez uproszczoną strukturę organizacyjną".
System był więc konstruowany jako integralny i różny od systemu pomocy społecznej.
Znalazło to wyraz w przeniesieniu części świadczeń wypłacanych z pomocy społecznej, do systemu świadczeń rodzinnych, a także w próbie wykreowania nowego dominującego podmiotu realizującego zadania w zakresie świadczeń. Miały się tym zająć urzędy gmin. Zakładano, że od momentu uchwalenia ustawy w listopadzie 2003 r. do momentu wejścia w życie jej najważniejszych zapisów w maju 2004 r. będzie czas na przygotowania. Jak wykorzystano ten czas? Wykorzystano go na przeforsowanie w ustawie zmiany, która pozwoli ośrodkom pomocy społecznej zająć się wypłacaniem świadczeń. Po roku pracy nad ustawą o świadczeniach rodzinnych mamy "wyraźnie odrębny od systemu pomocy społecznej, system pozaubezpieczeniowych świadczeń rodzinnych" obsługiwany w dużym stopniu przez OPS-y. System zacznie sprawdzać się w maju. Przed ośrodkami stoi prawdziwe wyzwanie ponieważ w tym samym czasie zacznie obowiązywać nowa ustawa o pomocy społecznej, wprowadzająca nowe rodzaje zasiłków, nowe kryteria i zasady udzielania pomocy.
Jak oceniają system świadczeń rodzinnych pracownicy ośrodków pomocy społecznej? Dowiemy się tego z artykułu Renaty Majewskiej opublikowanym w Rzeczpospolitej. "W ustawie (...) brak skutecznych barier zapobiegających wyłudzaniu pieniędzy" - czytamy w artykule.
Kiedy ujawniają się wskazane braki? Podczas wywiadu środowiskowego. Przeciwdziałający wyłudzaniu pieniędzy pracownicy pomocy społecznej mają w ręku skuteczną broń - wywiad środowiskowy. Podczas wywiadu stwierdza się czy osoba ubiegająca się o wsparcie, rzeczywiście go potrzebuje. System świadczeń rodzinnych nie daje możliwości takiego sprawdzenia świadczeniobiorców. Jednak zasiłki rodzinne będą wypłacać te same instytucje i osoby co zasiłki z pomocy społecznej. A to oznacza, że w ich zasięgu będzie wiedza uzyskana podczas wywiadu środowiskowego. Co jednak z tą wiedzą zrobić? Przecież ustaw o świadczeniach rodzinnych zakłada, że są to świadczenia obligatoryjne, a prawo do nich ustalane jest w oparciu o dochody deklarowane przez świadczeniobiorcę i potwierdzane odpowiednimi dokumentami. Pracownicy OPS-ów twierdzą, że istnieją możliwości ukrywania niektórych dochodów. Czy oznacza to, że wywiad środowiskowy jest jedynym sposobem na potwierdzenie uprawnień świadczeniobiorcy, powinien być niezbędnym elementem każdego systemu wsparcia i musi towarzyszyć, każdemu wypłacanemu świadczeniu? Jak to się ma do pierwotnego założenia, że świadczenia rodzinne "maja charakter wyłącznie obligatoryjny i nie wymagają analizowania potrzeb metodą wywiadu środowiskowego". Ilu pracowników socjalnych potrzeba aby sprawdzić wszystkich, którzy ubiegają się o wsparcie?
W artykule opisane jest stanowisko Departamentu Świadczeń Rodzinnych Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej. Wg departamentu wiedza uzyskana podczas wywiadu środowiskowego powinna być wykorzystywana również dla potrzeb świadczeń rodzinnych. Kierownik OPS "nie tylko może, ale wręcz powinien dążyć do wyjaśnienia różnic i nieprawidłowości w związku z informacjami uzyskanymi podczas wywiadu", a nawet "...może odmówić przyznania świadczenia". Departament zastrzega jednak: "prawo tworzy się dla ludzi uczciwych , stanowiących ogromną większość w naszym państwie. Ponadto nie jest ono w stanie zapobiec wszystkim patologiom występującym w społeczeństwie". Jeśli departament utrzyma swoją interpretację możemy być pewni, że wywiad środowiskowy wyeliminuj wiele "występujących w społeczeństwie patologii". Możemy być również pewni, że systemy nie będą już "wyraźnie odrębne".
W tekście wykorzystano artykuł:
"Grozi niekontrolowany wyciek publicznych pieniędzy", Renata Majewska, Rzeczpospolita 19 marca 2004
Źródło: Rzeczpospolita 67/2004
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.