Każdy człowiek ma prawo dostępu do żywności. W tym momencie łamane są prawa miliarda ludzi na całym świecie, którzy cierpią głód.
Produkcja rolna XXI w. niepokojąco odchodzi od zrównoważonego korzystania z zasobów ludzkich i naturalnych. W krajach rozwiniętych wytwarzanie żywności opiera się głównie o wielkie, przemysłowe systemy produkcyjne, nastawione na maksymalizację produkcji kosztem ludności wiejskiej, środowiska naturalnego i solidarności społecznej. Ludzie, którzy od lat utrzymywali się z drobnej produkcji rolnej sprzedawanej na lokalnych rynkach nie są w stanie konkurować z koncernami spożywczymi.
Kraje rozwijające się, w których przeważająca liczba ludzi utrzymuje się z rolnictwa – takie jak np. Kamerun, Senegal, Burkina Faso, nie są w stanie wspierać lokalnych producentów żywności w takiej skali, jak kraje wysoko rozwinięte. Dodatkowo Unia Europejska i WTO domagają się liberalizacji wymiany handlowej, co uniemożliwia ochronę lokalnej produkcji przed zalewem przemysłowo produkowanej żywności.
Taka sytuacja jest niezwykle niebezpieczna, gdyż całe narody zdane są na bezduszność mechanizmów rynkowych. Wahania cen żywności na rynkach światowych mają całkowicie realne skutki – ludzie zagrożeni śmiercią głodową, bankructwo drobnych producentów, opuszczenie ziemi, migracje w poszukiwaniu ratunku dla swoich dzieci.
Suwerenność żywnościowa to prawo każdego kraju do zapewnienia swoim obywatelom dostępu do zdrowej i bezpiecznej żywności, wyprodukowanej w oparciu o własne zasoby naturalne i ludzkie. Możliwość stanowienia własnej polityki rolnej to jeden z fundamentów suwerenności żywnościowej. Priorytetem jest lokalna produkcja i konsumpcja żywności, nie wyklucza ona jednak międzynarodowej wymiany handlowej, która odbywa się z poszanowaniem wzajemnych praw.
Polski Klub Ekologiczny Koło Miejskie w Gliwicach we współpracy z Polską Zieloną Siecią, Polską Akcją Humanitarną i Francuskim Komitetem na rzecz Solidarności Międzynarodowej realizuje projekt, mający na celu zwrócenie uwagi na problem suwerenności żywnościowej krajów Globalnego Południa.
Będąc konsumentami bądźmy świadomi, w jaki sposób i gdzie zostały wytworzone towary, które kupujemy. Mamy prawo wyboru produktów, których sposób wytworzenia, przechowywania i transportu gwarantuje uczciwą cenę dla producenta i konsumenta, poszanowanie środowiska naturalnego i praw zwierząt. Towary pochodzące z przemysłowej produkcji nie spełniają żadnego z powyższych, a dodatkowo negatywne skutki tej produkcji mają globalny zasięg.
Czy zastanawiamy się, skąd pochodzą pomidory, które kupujemy w sklepie?
Czy wiemy, jak daleko transportowane były jabłka zanim trafiły na półki w supermarkecie?
Czy myślimy, w jakich warunkach trzymane, a następnie uśmiercane były zwierzęta zanim ich mięso przywieziono do sklepu?
Czy zdajemy sobie sprawę, jaki wpływ na nasze zdrowie mają pozostałości chemii rolnej znajdujące się w produktach spożywczych produkowanych w intensywnych gospodarstwach rolnych?
Alternatywą dla przemysłowej produkcji żywności są małe rodzinne gospodarstwa, produkujące żywność w sposób tradycyjny – bez użycia chemicznych środków ochrony roślin i nawozów sztucznych oraz certyfikowane gospodarstwa ekologiczne. To w rozwoju takich gospodarstw jest nadzieja na bardziej sprawiedliwą produkcję i sprzedaż żywności.
Niniejszy artykuł powstał w ramach projektu „Francusko-polskie partnerstwo na rzecz zrównoważonego rolnictwa i żywienia na świecie”. Polski Klub Ekologiczny realizuje projekt we współpracy z Francuskim Komitetem na rzecz Solidarności, Polską Akcją Humanitarną i Polską Zieloną Siecią.
Treść nie odzwierciedla w żaden sposób stanowiska Ambasady Francuskiej w Polsce i Fondation de France.
Źródło: PKE