Darmowe lokale, całkiem spore kwoty dla organizacji pozarządowych, wreszcie zielone światło i realna pomoc dla pomysłu uruchomienia Centrum Wspierania NGO – taki model wybrały Strzelce Opolskie, powiatowe miasteczko na Opolszczyźnie. To dobry punkt wyjścia do próby stworzenia sieci organizacji pozarządowych działających na całkowicie nowoczesnych zasadach.
Przychylny dla trzeciego sektora klimat w Strzelcach Opolskich nie dziwi nikogo, kto jako tako orientuje się w społecznym pejzażu województwa opolskiego. To jedna z 11 stolic powiatów, położona na terenach zdominowanych przez ludność rodzimą. O ile jednak okoliczne gminy są politycznie zdominowane przez mniejszość niemiecką, same Strzelce Opolskie, w dużej mierze zasiedlone przez ludność napływową, nie są etnicznie tak jednolite. Sprzyja to politycznym sporom (w ostatnich wyborach samorządowych o fotel burmistrza walczyło czterech kandydatów, nie obeszło się bez wyborczych pozwów i naprawdę ostrej kampanii), ale wymusza także pragmatyczne kompromisy. Nie przez przypadek przez lata Strzelcami Opolskimi rządził tandem: mniejszościowy przewodniczący Rady Miasta Gerhard Bartodziej (także senator RP) i reprezentujący polską większość burmistrz Krzysztof Fabianowski.
Charakterystyczny jest też społeczny klimat w powiecie: gdy 15 sierpnia 2008 roku wioski wokół Strzelec Opolskich zostały zdewastowane przez tornado, strażacy ochotnicy błyskawicznie pośpieszyli z pomocą. Raport Najwyższej Izby Kontroli jasno pokazał, że społeczeństwo obywatelskie zadziałało, zawiedli raczej urzędnicy, którzy w przeddzień wolnego świątecznego piątku nie odebrali faksów z ostrzeżeniami przed nadchodzącymi wichurami. Strzelecka zaradność była szczególnie widoczna na tle bezradności mieszkańców powiatu nyskiego, których rok później doświadczyła boleśnie powódź. – W Strzelcach Opolskich ludzie skrzyknęli się sami, w okolicach Nysy czekali na pomoc władz – mówili mediom pracownicy Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego.
To przekonanie, że oddolne inicjatywy trzeba wspierać, widać też w działaniach władz Strzelec Opolskich. – Mamy zarejestrowanych około 60 organizacji pozarządowych, utrzymujemy stały kontakt z ponad 20, które odpowiedziały na prośbę o wypełnienie wysłanej przez nas ankiety. Promujemy je na stronie internetowej urzędu miasta – wylicza Magdalena Gałka, która odpowiada w strzeleckim magistracie za kontakty z trzecim sektorem. – Aż 14 organizacji nieodpłatnie korzysta z naszych lokali, 12 z nich działa w budynku Ośrodka Pomocy Społecznej. Tu w grę wchodzą nie tylko kwestie finansowe, ale także lokalizacja.
Po pierwsze, mieszkańcom łatwiej dotrzeć do organizacji mających siedzibę w centrum miasta. Po drugie, jeśli organizacje działają po sąsiedzku, mogą wymieniać się doświadczeniami i stale ze sobą współpracować.
Ale i sprawy finansowe nie są bez znaczenia. I w tym przypadku Strzelce Opolskie mają się czym pochwalić: w 2010 roku w otwartych konkursach dla organizacji pozarządowych podzieliły prawie 540 tysięcy złotych. W tym roku pula dla trzeciego sektora to około 600 tysięcy. Nie ma cięć, choć większość samorządów ogranicza tego rodzaju wydatki ze względu na restrykcyjne przepisy wprowadzone przez ministra finansów Jacka Rostowskiego (bieżące wydatki mają się bilansować z wpływami a najłatwiej oszczędzać na tych, którzy – jako społecznicy – nie mają politycznych wpływów).
- Jako wiceprezes ludowego klubu sportowego muszę przyznać, że środki, jakie dostajemy od władz gminy, zaspokajają nasze podstawowe potrzeby – mówi Wojciech Witoń, który kieruje Centrum Wspierania NGO w Strzelcach Opolskich.
– Z drugiej strony mam świadomość, że taka sytuacja trochę ludzi rozleniwia.
Ta podwójna perspektywa – działacza LKS i pracownika Opolskiego Centrum Wspierania Inicjatyw Pozarządowych (to ono utworzyło wspomniane centrum) – pozwala mu dostrzec główny problem: konieczność zmiany myślenia organizacji pozarządowych. Te starsze pamiętają czasy, gdy działały w oparciu o dotacje dzielone przez urzędników „po uważaniu”, mocno uznaniowo. Te młodsze uczą się dopiero nowych, konkursowych, reguł gry. I tu jest miejsce dla Centrum Wspierania NGO.
- Czy jesteśmy potrzebni? – zastanawia się Witoń. – Myślę, że tak. Działamy od grudnia i regularnie udzielamy porad organizacjom, które szukają nowych ścieżek.
Przykładów nie brakuje. Anna Szmigoń poprosiła doradców z OCWIP-u o pomoc w stworzeniu – oddolnie – stowarzyszenia kultywującego tradycje harcerskie. Podharcmistrz Szmigoń, szefowa strzeleckiego hufca ZHP, ma dosyć przepychanek w macierzystej organizacji. – Nasz hufiec został rozwiązany przez władze opolskiej chorągwi, więc coś musimy zrobić – tłumaczy. – To efekt problemów finansowych, za które odpowiadają wojewódzkie i krajowe władze ZHP. Naprawdę nie chcemy uczestniczyć w tych przepychankach, mamy bardzo konkretne zadanie do wykonania.
Na takie zagospodarowanie na nowych zasadach czeka ponad 40 strzeleckich skautów.
Kolejna grupa docelowa działań centrum prowadzonego przez Witonia to seniorzy. To środowisko jest w powiecie strzeleckim bardzo silne: 23 kół zrzeszających 1 700 członków. Prezesa oddziału Polskiego Związku Emerytów i Rencistów spotkamy w siedzibie mieszczącej się (to jedna ze wspomnianych 14 organizacji korzystających z darmowego lokum) w gmachu Ośrodka Pomocy Społecznej. Towarzyszą mu inni członkowie władz: sekretarz Józefa Balikowska i skarbnik Danuta Falandes.
- Też musimy się odnaleźć w nowych czasach – mówi Dłutowski. – Kiedyś mogliśmy liczyć na dotacje, dzięki pomocy Państwowego Funduszu Rehabilitacji osób Niepełnosprawnych nasi członkowie jeździli na wczasy nad morze. Problem w tym, że procedury się mocno skomplikowały, znacznie trudniej dziś pozyskać dofinansowanie. Próbujemy się odnaleźć w nowych realiach, uczestniczymy w Projekcie Edukacyjnym Grundtviga. Ale to dla nas poważne wyzwanie, przyda się nam pomoc młodych kolegów.
I tę pomoc oferuje Wojciech Witoń z Centrum przy Krakowskiej 18. – Nasz projekt trwa do grudnia 2011 roku, ale mamy nadzieję na to, że po jego zakończeniu centrum będzie funkcjonowało dalej – mówi Witoń.
To prawdopodobne: burmistrz Tadeusz Goc, który ponownie wygrał ubiegłoroczne wybory, zgodził się, by ta filia OCWIP-u była kolejną organizacją, która korzysta z lokalu nieodpłatnie. Może miasto nie zarobi paru groszy, ale docelowo zyska znacznie więcej.
Opolskie Centrum Wspierania Inicjatyw Pozarządowych
Ul. Damrota 4/35-36, 45-064 Opole
Tel. 077 441 50 25, fax. 077 441 50 25 w. 103www.ocwip.pl e-mail: biuro@ocwip.pl
Ul. Krakowska 18, 47-100 Strzelce Opolskie Tel. / fax. 077 461 01 65 e-mail: w.witon@ocwip.pl
Artykuł opracowany w ramach projektu „Centra Wsparcia NGO – projekt długofalowej pomocy dla organizacji pozarządowych” współfinansowanego z Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
Pobierz
-
Bardzo prosimy o priorytetowe potraktowanie tego artykułu. Bardzo nam zależy na jak najszybszym zamieszczeniu tego artykułu na portalu ngo.pl
633042_201103311253560997 ・38.72 kB
Źródło: Opolskie Centrum Wspierania Inicjatyw Pozarządowych