65 akcji rejestracji na uczelniach w całej Polsce i rekordowa liczba studenckich liderów! Startuje 13. edycja projektu HELPERS’ GENERATION
Po prawie dwóch latach przerwy, spowodowanej pandemią, stanowiska rejestracyjne Fundacji DKMS powrócą na uczelniane korytarze. Od 6 do 12 grudnia studenci w całej Polsce będą edukować i zachęcać innych do zarejestrowania się jako potencjalny dawca szpiku. W tegorocznej, jesiennej odsłonie projektu HELPERS’ GENERATION udział weźmie 65 uczelni! Dzięki dotychczasowemu zaangażowaniu studentów w ideę dawstwa szpiku, aż 1042 dawców faktycznych, którzy zarejestrowali się podczas studenckiej akcji, podarowało komuś szansę na życie. Jak będzie przebiegać 13. edycja projektu?
Rekordowa liczba studenckich liderów
Październikowa rekrutacja wyłoniła blisko 150 studenckich liderów, którzy zorganizują akcje rejestracji na swoich uczelniach w ramach kolejnej edycji projektu HELPERS’ GENERATION. Wszyscy liderzy wzięli udział w warsztatach, zorganizowanych przez Fundację DKMS, podczas których zdobyli niezbędną wiedzę i umiejętności dotyczące tego, jak w bezpieczny oraz skuteczny sposób przeprowadzić akcje na swoich uczelniach. Pracownicy Fundacji DKMS podzielili się ze studentami swoją wiedzą i doświadczeniem, a honorowym gościem warsztatów był Andrzej Dziedzic – pacjent, który w wieku 24 lat dowiedział się, że choruje na chłoniaka. Dzięki dawcy szpiku wygrał walkę z chorobą i wrócił do normalnego życia.
HELPERS’ GENERATION – już ponad 1000 dawców faktycznych
Projekt HELPERS’ GENERATION realizowany jest na uczelniach w całej Polsce od 2013 roku. Przez ten czas, podczas 1325 akcji rejestracji, zorganizowanych przez studentów, do bazy Fundacji DKMS dołączyło 130805 nowych potencjalnych dawców szpiku. Ogromnym sukcesem jest to, że aż 1042spośród nich zostało dawcami faktycznymi, dając tym samym szansę na powrót do zdrowia pacjentom, wymagającym przeszczepienia szpiku lub krwiotwórczych komórek macierzystych.
Rejestracja na uczelniach i online
Tegoroczna, jesienna edycja projektu HELPERS’ GENERATION zakłada, że oprócz możliwości zarejestrowania się online, na terenach uczelni pojawią się stanowiska rejestracyjne Fundacji DKMS.
– Akcje będą odbywały się zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Zdrowia, obowiązującymi w trakcie pandemii. Rejestracja potencjalnych dawców szpiku przebiegnie z zachowaniem wszelkich norm reżimu sanitarnego. Podczas warsztatów studenci przeszli dokładne szkolenie odnośnie obostrzeń i zasad obowiązujących w czasie akcji na uczelniach – podkreśla Bartłomiej Cisek, Koordynator Projektu Studenckiego Fundacji DKMS.
13. edycja projektu HELPERS’ GENERATION będzie trwała od 6 do 12 grudnia. Terminy wszystkich studenckich akcji tegorocznej edycji można znaleźć na Facebooku Fundacji DKMS, gdzie studenccy liderzy edukują, obalają mity i wyjaśniają w jaki sposób dołączyć do grona potencjalnych dawców szpiku.
Studenci zawsze gotowi do akcji!
W jesiennej odsłonie projektu HELPERS’ GENERATION wezmą udział studenci uczelni z całej Polski. Nie ma województwa, które nie znalazłoby się na mapie projektu. Do grona studenckich liderów dołączyła w tej edycji Ewa Wiśniewska, studentka Uniwersytetu Warszawskiego:
– Niecałe pół roku temu to ja zdecydowałam się zostać potencjalnym dawcą szpiku. Jeśli mogę pomóc komuś odzyskać zdrowie i dać chociaż cień nadziei, to dlaczego nie? Od tego momentu regularnie przeglądałam profil Fundacji DKMS na Instagramie. Pewnego dnia w oczy rzuciło mi się zdjęcie z projektu HELPERS’ GENERATION. Przeczytałam opis i wiedziałam, że chcę wziąć udział. Mam po prostu wewnętrzne pragnienie niesienia pomocy potrzebującym. Może któregoś dnia to ja będę jej potrzebowała? – rozważa Ewa Wiśniewska, studentka Uniwersytetu Warszawskiego.
Wraz z grupą wolontariuszy Ewa chce zachęcać studentów ze swojej uczelni i pokazać, że rejestracja w bazie dawców szpiku to nic strasznego:
– Nasza jedna decyzja może uratować czyjeś życie. Ludzie nie są świadomi tego jakie to proste! My nic nie tracimy, a możemy ofiarować komuś drugie życie. I jedna i druga strona w tej sytuacji wiele zyskuje – przekonuje Ewa, studentka Uniwersytetu Warszawskiego.
Dawcy faktyczni – prawdziwi bohaterowie projektu
Piotr Cebulski, wówczas student Akademii Medycznej we Wrocławiu, zarejestrował się jako potencjalny dawca szpiku w 2014 roku podczas akcji na swojej uczelni.
– Telefon z Fundacji DKMS z informacją, iż mogę pomóc, otrzymałem po równych czterech latach od rejestracji. Czułem szczęście, że mogę pomóc, a jednocześnie smutek, że mój „bliźniak genetyczny” jest chory – wspomina Piotr Cebulski.
Piotr nie zawahał się i przystąpił do procedury, by pomóc uratować życie swojego „bliźniaka genetycznego”. W jego przypadku pobranie odbyło się metodą z talerza kości biodrowej.
– Nie jest to takie straszne jak być może brzmi. Pierwszego dnia odbyły się wstępne badania. Panowała miła atmosfera, a lekarze i pielęgniarki otoczyli mnie fachową opieką. Następny dzień, to był dzień zero. Otrzymałem tabletkę i Pani anestezjolog powiedziała do mnie ,,dobranoc panie Piotrku…”. To był chyba mój najlepszy sen w życiu – mówi o pobraniu Piotr.
– Chwilowy dyskomfort po pobraniu szpiku to nic w porównaniu ze szczęściem, towarzyszącym mi aż do chwili obecnej. Dlaczego do chwili obecnej? A to dlatego, że mój młodszy brat bliźniak żyje! Po trzech latach od przeszczepienia mam doskonały kontakt z moim 18-letnim „bliźniakiem genetycznym” z Houston i jego rodziną. On jest zdrowy, ma się dobrze – i to w jego imieniu zachęcam Was do rejestracji – dodaje Piotr.
Nie wszystkie historie kończą się szczęśliwie, ale każda ma swój głębszy sens. Zosia Stypułkowska zarejestrowała się dwa lata temu podczas studenckiej akcji rejestracji na Uniwersytecie SWPS w Warszawie i oddała cząstkę siebie dla potrzebującego pacjenta z Niemiec.
– Oddałam cząstkę siebie mojemu starszemu „bliźniakowi genetycznemu” z Niemiec. Niestety, w ostatnich tygodniach otrzymałam informację o jego śmierci, lecz gdybym mogła się cofnąć w czasie do decyzji o oddaniu szpiku, postąpiłabym tak samo. Moja gotowość do pomocy dała mu dodatkowy rok spędzony z rodziną oraz namiastkę normalności, ponieważ niedługo po przeszczepie opuścił szpital i na święta Bożego Narodzenia wrócił do domu – wspomina Zosia.
– Każda dodatkowa chwila z bliskimi na pewno jest uczuciem nie do opisania z perspektywy Biorcy, a my – dawcy – możemy im więcej takich chwil dać. Osobom, które boją się lub mają wątpliwości odnośnie oddania szpiku lub krwiotwórczych komórek macierzystych powiem z własnego doświadczenia, że nie ma się czego obawiać. Nie wahajcie się ani chwili dłużej! Jeśli jesteście studentami sprawdźcie, czy na Waszej uczelni odbędzie się akcja rejestracji potencjalnych dawców. Podczas niej grupa uśmiechniętych wolontariuszy z pewnością pomoże Wam w wykonaniu pierwszego kroku do uratowania komuś życia – zachęca do rejestracji Zosia, dawczyni faktyczna.
Niezależnie od tego, czy nadal jesteśmy studentami, czy ten okres w życiu mamy już za sobą, cały czas możemy pomóc, dołączając do grona potencjalnych dawców szpiku Fundacji DKMS. Być może to właśnie teraz na naszą pomoc czeka nasz „bliźniak genetyczny”, dla którego jesteśmy jedyną nadzieją.
Więcej informacji o Fundacji DKMS: www.dkms.pl.
Źródło: Fundacja DKMS