Pomocniczość i decentralizacja - to hasła, które towarzyszą zapowiadanym zmianom w systemie wsparcia działań trzeciego sektora ze środków PFRON. Realizujemy reformę, która przygotowywana jest od 2006 roku, zapewniali Pełnomocnik Rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych i Prezes Funduszu na spotkaniu 1 października w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. Zmiany nie powinny zaskakiwać, bo były konsultowane ze środowiskiem organizacji - informowani byli również przedstawiciele samorządu.
Zlecanie zadań organizacjom, pomagającym osobom
niepełnosprawnym, powinno być domeną samorządu - szczególnie jeśli
organizacje prowadzą działania lokalne. Samorząd (powiatowy i
wojewódzki) czekał na te rozwiązania. Centrala czy oddziały
Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych nie
powinny decydować, kto otrzyma wsparcie na projekty realizowane w
danej gminie czy powiecie. Samorządowcy mają większą wiedzę o
potrzebach niepełnosprawnych i organizacji. Dotychczas działający
system był też niedoskonały (chodzi o dofinansowanie działań
organizacji w programie PARTNER), ponieważ korzystało z niego
zaledwie 10 proc. organizacji. Nowe zasady pozwolą skierować środki
do większej grupy, choć jak czytamy w materiałach konferencyjnych,
pula środków nie zwiększy się (ale też nie zmniejszy).
Spotkanie z Pełnomocnikiem i Prezesem PFRON zorganizowano, aby
dotrzeć z informacją do organizacji pozarządowych, zaniepokojonych
doniesieniami o planowanych zmianach. Każda zmiana rodzi niepokój -
to zrozumiałe - jednak PFRON jest zdeterminowany i nie odstąpi od
decentralizacji. Jedynie działania specjalistyczne oraz projekty
ogólnopolskie będą mogły liczyć na wsparcie w ramach konkursu
ogłoszonego przez Fundusz. Taki konkurs rozpisany będzie jeszcze w
październiku 2008 r. - zapowiadają organizatorzy spotkania -
zdążymy więc z podpisaniem umów i nie zostawimy organizacji bez
pieniędzy na początku roku. PFRON przygotowuje właśnie zasady
zlecania zadań. Procedury będą wcielały w życie założenia ustawy o
działalności pożytku publicznego. Program PARTNER III będzie
funkcjonować jeszcze przez rok, w szczątkowej formie, tak aby
umożliwić dofinansowanie działań organizacji funkcjonujących w
oparciu o regulacje Państwo - Kościół (które wykluczone są z
systemu zleceń).
Porozumienia wieloletnie podpisywane wcześniej w ramach PARTNER
III wygasają na skutek zmian w ustawie o rehabilitacji (chodzi
prawdopodobnie o zmiany z połowy 2007 r.) i z powodu kształtu
rozporządzenia z 7 lutego 2008 r. Jednak, jak zapewnia Wojciech
Skiba, prezes PFRON, dobre projekty i rzetelne organizacje nie
zginą, ponieważ jeśli prowadzą wartościowe działania z pewnością
zostaną dostrzeżone w ramach nowych, bardziej obiektywnych
(opartych o tryb konkursowy) zasad. Same organizacje nie powinny
też być tak bardzo zaskoczone wprowadzanymi zmianami, ponieważ -
jak tłumaczyła Zastępca Dyrektora BON, Alina Wojtowicz-Pomierna -
regulacje te były przedmiotem konsultacji społecznych w środowisku
organizacji. Również do samorządu dotarła odpowiednia informacja.
Prezes PFRON, z własnej inicjatywy, zorganizował szereg wyjazdowych
spotkań z samorządami. Z wypowiedzi Wojciecha Skiby wynika nawet,
że są już w Polsce samorządy, które jeszcze w tym roku ogłosiły
konkursy dla organizacji pozarządowych pomagających
niepełnosprawnym.
„Zmiany w systemie zlecania zadań z zakresu rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych fundacjom oraz organizacjom pozarządowym”
Partner III w 2009 r. - Komentarz
Wyróżnienie organizacji kościelnych w PARTNER III (pisaliśmy o tym w wiadomości: „Partner III nie dla stowarzyszeń i fundacji”) tłumaczone jest ich pominięciem w systemie zleceń. Co prawda ustawa o pożytku publicznym, na której zapisach będą wzorowane procedury zlecania zadań, dopuszcza organizacje kościelne do konkursów, to jednak ustawa o rehabilitacji zawiera w art. 36 (w powiązaniu z definicją z art. 2) niedoskonały opis organizacji pozarządowych, który pomija organizacje kościelne. Prezes PFRON tym właśnie tłumaczy, że zdecydowano się zostawić w 2009 r. program PARTNER, w formie przejściowej z ograniczeniem do organizacji kościelnych, aby umożliwić finansowanie działania podmiotów takich jak np. Caritas. Nie ma tu więc mowy o jakimkolwiek uprzywilejowaniu, próbuje się raczej szukać korzystnego wyjścia ze złej sytuacji. Problem w tym, że zapis w ustawie o rehabilitacji dotyczy również programów takich jak PARTNER. Jeśli zapis ten powoduje, że samorządy nie mogą zlecać zadań z zakresu rehabilitacji organizacjom kościelnym, to nie może tego robić również sam Fundusz. Niefortunna definicja z ustawy rehabilitacyjnej, w zupełnie nieuzasadniony sposób wyklucza organizacje kościelne. Jednak to jak próbuje sobie z tym poradzić Fundusz wydaje się równie niefortunne. Potrzebna byłaby tu szybka zmiana ustawy, jednak dopóki ona nie nastąpi zapisy PARTNER III, kierujące ten program w 2009 r. wyłącznie do organizacji kościelnych wydają się niezgodne z prawem.