Idea CSR (z ang. corporate social responsibility), czyli społecznej odpowiedzialności biznesu, choć jej rodowodu niektórzy doszukują się jeszcze w czasach Wielkiego Kryzysu, spopularyzowana została stosunkowo niedawno, bo dopiero w latach 90. ubiegłego wieku. Do Polski zawitała jeszcze później, bo ledwie przed kilkoma laty, i wciąż nie każdy wie, o co do końca tu chodzi.
Wielu kojarzy CSR jedynie z korporacyjnymi molochami, inni widzą tu PR-owe zagranie firm chcących co najwyżej poprawić własny wizerunek na zewnątrz. Tymczasem społeczna odpowiedzialność biznesu, owszem, może być najzwyklejszym ocieplaniem wizerunku, ale nie wyklucza w żadnym wypadku prowadzenia realnych działań mających na celu realizację interesów społecznych. Co więcej, działania takie mogą być podejmowane przez mniejsze przedsiębiorstwa (nawet z sektora MŚP), dysponujące skromniejszymi środkami, choćby w partnerstwie z przedstawicielami sektora pozarządowego czy ekonomii społecznej.
CSR jest koncepcją zarządzania przedsiębiorstwem w taki sposób, by za sprawą świadomych i zrównoważonych działań realizować interesy społeczne oraz uwzględniać potrzeby zarówno partnerów zewnętrznych (inne firmy, społeczeństwo), jak i tych wewnętrznych (pracownicy), co w rezultacie ma przynieść korzyści wszystkim stronom. Prawdą jest, że działania spod znaku społecznej odpowiedzialności biznesu zdominowane są przez wielkie korporacje. To one zazwyczaj wypracowują największe zyski, z których następnie pewien procent mogą przeznaczyć na CSR, to one także najczęściej mają na sumieniu liczne grzechy i przewinienia, które w ten sposób starają się rekompensować. Wiele korporacji uruchamia własne działy CSR (choćby IBM, PKP Cargo, Jeronimo Martins Polska czy Unilever), niemniej chyba jeszcze częstszym zabiegiem, przynajmniej w Polsce, jest powoływanie do życia tzw. fundacji korporacyjnych, które następnie wykorzystują w swoich działaniach szereg narzędzi CSR, jak chociażby kampanie społeczne. Dysponują takimi fundacjami przedstawiciele najróżniejszych branż, poczynając od sektora doradztwa (PwC i ich Fundacja „Podaruj siebie”), telekomunikacyjnego (Fundacja Orange), bankowego (Fundacja Kronenberga przy Citi Handlowy), paliwowego (Fundacja ORLEN „Dar serca”) czy choćby medialnego (Fundacja POLSAT). Także dolnośląski gigant – KGHM Polska Miedź S.A. – zaangażował się w działania CSR. Każdego roku spółka publikuje raport tyczący własnej społecznej odpowiedzialności oraz powołała do życia Fundację Polska Miedź, która finansowo wspiera instytucje z Dolnego Śląska, jak biblioteki, szkoły, parafie czy organizacje pozarządowe oraz osoby fizyczne.
Jak już jednak wspomniane było wcześniej, nie tylko najwięksi przedsiębiorcy mogą sięgnąć po CSR. Także małe i średnie firmy powinny korzystać z wachlarza narzędzi oferowanych w ramach społecznej odpowiedzialności biznesu, co może przyczynić się do ich zaistnienia w świadomości potencjalnych klientów. W tym celu konieczna jest jednak dobrze przygotowana, a następnie wdrożona strategia oraz partner (organizacja pozarządowa czy podmiot ekonomii społecznej). Pojawienie się tego drugiego jest w zasadzie konieczne z kilku powodów. Po pierwsze w niewielkich przedsiębiorstwach zazwyczaj nie ma funduszy na zatrudnienie pracowników odpowiedzialnych za CSR (bądź też wyszkolenie już zatrudnionych) czy powołanie do życia fundacji. Po drugie ułatwia to znalezienie niszy, w której można następnie działać. NGO-sy czy spółdzielnie socjalne to instytucje, które zazwyczaj prowadzą działalność o dość wąskim zakresie, jednak trafnie odpowiadającą na zapotrzebowanie społeczne. Podejmując się współpracy z nimi, przedsiębiorcy mają pewność, że zainwestowana praca i środki zostaną należycie spożytkowane. Niestety, taka współpraca międzysektorowa wciąż nie jest zbyt często wykorzystywanym rozwiązaniem. Dziwne tym bardziej, że podmioty ES działające w swoim środowisku lokalnym zdawać by się mogły naturalnym partnerem przedsiębiorstw, które działają na rzecz swojej społeczności lokalnej. Współpraca firm prywatnych z organizacjami pozarządowymi może być efektywną i praktyczną metodą na stosowanie strategii społecznie odpowiedzialnej działalności biznesu.
Niestety, tak w okręgu jeleniogórskim, jak i w reszcie województwa dolnośląskiego, niezwykle trudno jest wskazać dobre praktyki związane ze współpracą międzysektorową na rzecz społecznej odpowiedzialności biznesu. Można mieć nadzieję, że sytuację tę zmienią projekty realizowane ze środków POKL. W marcu tego roku zakończony został projekt „Współpraca międzysektorowa – projekt na rzecz odpowiedzialnego biznesu” realizowany przez Dolnośląską Federację Organizacji Pozarządowych w partnerstwie z Fundacją „Krzyżowa” dla Porozumienia Europejskiego oraz firmą Heapmail Internet Solutions Spółka z o.o. Realizatorzy za cel stawiali sobie stworzenie, przetestowanie i wprowadzenie innowacyjnych rozwiązań programowych i edukacyjnych dla województwa dolnośląskiego służących wsparciu sektora Małych i Średnich Przedsiębiorstw (MŚP) w zakresie społecznie odpowiedzialnego biznesu oraz za sprawą programu grantowego zainicjowanie współpracy biznesu z trzecim sektorem. Choć projekt dobiegł końca, na jego stronie nie sposób znaleźć informacji odnośnie zawartych partnerstw i zrealizowanych w ramach małych grantów projektów. Wypada mieć nadzieję, że nieco bardziej spektakularne rezultaty przyniesie właśnie realizowany w województwie dolnośląskim przez Agencję Rozwoju Innowacji w partnerstwie z GoodBrand&Company, Dolnośląskim Związkiem Pracodawców oraz Powiatem Legnickim projekt „CSR drogą do innowacji”. Głównym celem tej inicjatywy, nad którą patronat objął Minister Gospodarki, jest stworzenie unikatowego modelu biznesowego, który krok po kroku wskazuje przedsiębiorcom z sektora MŚP, w jaki sposób, dzięki wykorzystaniu koncepcji społecznej odpowiedzialności biznesu, budować i wzmacniać innowacyjność. Zakończenie projektu planowane jest na rok 2015.
A że możliwe są działania CSR w wydaniu koalicji biznes – NGO pokazuje chociażby przykład z Górnego Śląska. To tam podjęto się realizacji „Śląskiej akademii CSR i współpracy międzysektorowej”, w ramach której zawarto partnerstwa, które następnie w znaczącym stopniu oddziaływały na środowiska lokalne, od zaangażowania w sprawy ekologiczne (Fundacja Ekologiczna „Silesia” – Jastrzębska Spółka Energetyczna S.A., Polski Klub Ekologiczny – Atmoterm S.A.), poprzez warsztaty pobudzające do aktywności i rozwoju osobistego (Centrum Kształcenia i Dialogu THEOTOKOS-DPM, AISEK – HR Masters, Akademia Wspierania Rozwoju Człowieka – Biuro Turystyczne „Sport Centrum”), tworzenie strony internetowej poświęconej adopcji zwierząt (MZUK – Laboratorium Obrazu), aktywizację kobiet w środowisku lokalnym (Forum Kobiet Ziemi Gliwickiej – Agencja Rozwoju Lokalnego), aż po wolontariat pracowniczy (Częstochowskie Przedsiębiorstwo Komunalne – Dom Pomocy Społecznej w Poraju, Stowarzyszenie św. Filipa Nereusza – P.P.H.U. MARTECH – PLUS).
Organizacje pozarządowe oraz podmioty ekonomii społecznej wspierają budowę społeczeństwa obywatelskiego, w którym społeczności lokalne samodzielnie diagnozują problemy i starają się je rozwiązywać. By jednak przedstawiciele trzeciego sektora skutecznie wypełniali swą rolę potrzebna jest lepsza komunikacja pomiędzy nimi oraz jednostkami samorządu terytorialnego czy biznesu, a także zrozumienie potrzeb społeczności lokalnych i odpowiadanie na nie właściwymi narzędziami. Pomóc w zmierzeniu się z tymi wyzwaniami może idea społecznej odpowiedzialności biznesu i realizacja przedsięwzięć zainicjowanych przez organizacje pozarządowe we współpracy z przedsiębiorcami. By jednak do takich partnerstw dochodziło, należy pamiętać o animowaniu kontaktów. Podmioty ES, w tym NGO, nie powinny mieć oporów z inicjowaniem takich kontaktów. To w końcu one realizację celów społecznych traktują priorytetowo.
Źródło: informacja nadesłana