W Sopocie podsumowano roczny pilotaż teleopieki-systemu przywoławczego, którym objętych zostało 15 starszych, samotnych i niesamodzielnych mieszkańców Sopotu, korzystających ze wsparcia Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sopocie.
Oferowany przez nas system tym różni się od innych, że angażuje do pomocy w opiece przeszkolonych teleopiekunów, obsługujących całodobową centralę telefoniczną oraz najbliższe otoczenie osób niesamodzielnych – rodzinę, sąsiadów, znajomych i wolontariuszy – mówi Marek Wojda, prezes Fundacji Niezależni, która na zlecenie Miasta wyposażyła w urządzenia i bezpłatnie obsługuje mieszkańców Sopotu. Fundacja dokłada wszelkich starań, by tworzyć tzw. komitety sąsiedzkie, które są bardzo ważnym elementem systemu teleopieki. Członkowie tych komitetów, gdy z ich sąsiadem dzieje się coś złego, zostają poproszeni przez teleopiekuna o sprawdzenie co się stało lub otwarcie drzwi profesjonalnym służbom ratunkowym. Wystarczy mieć telefon i okazać odrobinę zaangażowania, aby pomóc uratować komuś życie.
W ciągu roku, Centrum Interwencyjne Teleopieki Fundacji Niezależni, nawiązało łącznie ok. 1000 połączeń z mieszkańcami Sopotu, w tym: połączenia interwencyjne, które zakończyły się wezwaniem pogotowia (14 przypadków) lub wezwaniem osób, które tworzą komitety sąsiedzkie (36 przypadków). Wśród głównych przyczyn wymagających interwencji były m.in.: nagłe pogorszenie stanu zdrowia, duszności czy upadek. Co tydzień teleopiekunowie przeprowadzają rozmowy monitorujące stan zdrowia osób korzystających z systemów przywoławczych, wykonują również tzw. połączenia techniczne, m.in. oswajają seniorów z technologią, przypominają jak działa urządzenie, że wisiorek lub bransoletkę z przyciskiem należy nosić codziennie.
Po rocznym monitoringu, uważamy, że system przywoławczy sprawdził się i jest ważnym elementem wspierającym usługi opiekuńcze dla osób niesamodzielnych – podkreśla Anna Jarosz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sopocie. Teleopieka wspiera niezależność tych osób i pozwala im jak najdłużej pozostać w domu, zwiększa ich poczucie bezpieczeństwa oraz zapewnia szybką i skuteczną reakcję w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia. Każde z tych 50 połączeń interwencyjnych nawiązanych w roku 2013, uratowało czyjeś życie. Dlatego w przyszłym roku zamierzamy kontynuować ten projekt i zapewnić najbardziej potrzebującym mieszkańcom Sopotu, bezpłatny dostęp do teleopieki - dodaje Anna Jarosz.
System przywoławczy, który oferujemy mieszkańcom Sopotu, z jednej strony uzupełnia opiekę w miejscu zamieszkania nad osobami niesamodzielnymi, z drugiej strony, zachęca innych (w tym również aktywnych seniorów) do pomagania innym. Aktywizacja najbliższego otoczenia, pomocy sąsiedzkiej to powrót do dobrej polskiej tradycji - mówi Grażyna Sujecka-Ruła, kierownik Działu Pomocy Seniorom i Osobom Niepełnosprawnym MOPS Sopot. Zachęcamy aby zwrócić szczególną uwagę na osoby niesamodzielne, starsze, samotne, potrzebujące wsparcia, które być może mieszkają w naszym sąsiedztwie. Zajrzyjmy czasem do sąsiada, np. starszej pani, która mieszka sama. Być może potrzebuje pomocy w codziennym funkcjonowaniu albo innego wsparcia, o które wstydzi się poprosić. Jeśli widzimy osobę potrzebującą lub zaniedbaną warto zgłosić taki sygnał do Ośrodka Pomocy Społecznej. Pracownik socjalny odwiedzi taką osobę i będzie mógł jej zaproponować różne formy pomocy w zależności od indywidualnych potrzeb - dodaje Grażyna Sujecka-Ruła.
W spotkaniu podsumowującym „sopocką” teleopiekę, które miało świąteczną oprawę, uczestniczyły osoby, które korzystają z systemów przywoławczych, opiekunowie, wolontariusze, osoby tworzące „komitety sąsiedzkie”, opiekunki środowiskowe oraz pracownicy sopockiego MOPS-u i Fundacji Niezależni.
Źródło: MOPS Sopot