Trwająca od ponad 20 lat wojna domowa i nawracające katastrofy naturalne sprawiają, że Somalia znajduje się w czołówce krajów o najtrudniejszych warunkach do życia. Szacuje się, że aż 4,7 miliona Somalijczyków potrzebuje pomocy humanitarnej, co stanowi 40 proc. całej populacji kraju. Misja Polskiej Akcji Humanitarnej w Somalii powstała w październiku 2011 roku.
Specjalizuje się w zapewnianiu dostępu do czystej wody pitnej i godnych warunków sanitarnych. Ponad milion Somalijczyków musiało opuścić swoje domy w poszukiwaniu bezpiecznego schronienia w innych rejonach kraju. Część z nich gromadzi się w obozach dla uchodźców wewnętrznych wokół dużych miast. Polska Akcja Humanitarna działa w obozach ulokowanych na przedmieściach stolicy kraju, Mogadiszu. Warunki życia są w takich miejscach bardzo ciężkie – brakuje dostępu do czystej wody, która jest niezbędna nie tylko do picia i gotowania, ale także do celów higienicznych i do sprzątania. Mieszkańcy obozów potrzebują żywności, dostępu do opieki medycznej, edukacji i sanitariatów. Mierząc się z takimi trudnościami, w prowizorycznych schronieniach i dużym zatłoczeniu, żyje kilkaset tysięcy osób.
Do głównych zadań Polskiej Akcji Humanitarnej w Somalii należy budowanie i remontowanie studni głębinowych i studni płytkich, konstruowanie systemów dystrybucji wody oraz budowanie berkad, czyli tradycyjnych zbiorników do gromadzenia wody deszczowej. We współpracy z lokalną ludnością budujemy latryny, a nasze działania edukacyjne z zakresu promocji higieny podnoszą świadomość społeczną i przyczyniają się do trwałej zmiany.
W 2015 roku wyremontowaliśmy dwie studnie głębinowe oraz osiem studni płytkich, wybudowaliśmy 200 latryn oraz dowoziliśmy cysternami wodę w miejsca szczególnie dotknięte jej deficytem. Od samego początku naszej działalności w Somalii współpracujemy z lokalną ludnością. Mieszkańcy obozów dbają o infrastrukturę, którą wybudowaliśmy, dokonują drobnych napraw, uczą innych jak prawidłowo dbać o higienę. Przeszkoliliśmy 30 mechaników, 26 liderów wiosek w zakresie reagowania na kryzysy, 26 członków komitetów wodno-sanitarnych. Przeprowadziliśmy również kampanię promocji higieny.
W związku ze zjawiskiem atmosferycznym zwanym El Niño, część terenów Somalii została dotknięta przez susze, inne obszary nawiedziły gwałtowne powodzie. W odpowiedzi na kryzys umocniliśmy 20 kilometrów infrastruktury przeciwpowodziowej, przeprowadziliśmy 20 sesji informacyjnych o zagrożeniach powodzią oraz rozdystrybuowaliśmy 2000 zestawów higienicznych.
W 2015 roku nasza pomoc dotarła do ponad 100 tysięcy osób w obozach dla uchodźców wewnętrznych w Mogadiszu.
Dzieci angażowane są w obowiązki domowe już na bardzo wczesnym etapie. W wieku 6-7 lat dbają o zaopatrywanie rodzin w wodę. Niedługo potem, chłopcy zaczynają finansowo wspierać rodzinę pracując np. jako pucybuci. Dziewczynki pomagają matkom w czynnościach domowych. Dostarczanie wody jest tradycyjnie postrzegane jako zadanie kobiet.
Z takich ujęć wodnych (tzw. kiosków wodnych), połączonych ze studniami, może korzystać wiele osób na raz. Z dwóch kiosków wodnych, które otworzyliśmy w styczniu 2016 roku korzysta około 6600 osób. Kioski wodne wyposażone w kilkanaście kranów sprawiają, że mieszkańcy mogą jednocześnie napełniać wiele kanistrów, co skraca czas oczekiwania w kolejce. Zaoszczędzony czas kobiety i dziewczynki mogą przeznaczyć na pracę zawodową i edukację.
Odnawiając studnie, dbamy o to, by oczyścić znajdujące się przy nich źródła. Nie mniej ważne jest również oczyszczenie zbiorników, w których przenoszona i przechowywana jest woda. Między innymi tym zajmują się promotorzy higieny wyszkoleni przez Polską Akcję Humanitarną. Do zajmowania się kioskami wodnymi wyznaczane są osoby dbające o to, by kanistry były odpowiednio ustawione oraz o utrzymanie czystości kiosku oraz terenu wokół niego.
W Somalii naprzemiennie występują pory sucha i deszczowa – każda z nich trwa około trzech miesięcy. Nawet w czasie pory deszczowej, zarówno temperatury jak i wilgotność powietrza są dość wysokie. Średnia temperatura wynosi 28 stopni. Zjawisko El Niño, które nasiliło się w 2015 roku, wywołuje ekstremalne warunki pogodowe: w jednych rejonach kraju powoduje susze, w innych gwałtowne powodzie. Klęski żywiołowe często nawiedzają Somalię, tym ważniejsze jest zapewnienie dostępu do źródeł bezpiecznej wody.
Żółte kanistry, zwane jerry cans, są powszechnym widokiem w obozach dla uchodźców wewnętrznych. Używane do przenoszenia wody, mają zazwyczaj około 20 litrów pojemności. Woda jest wykorzystywana do picia, gotowania, prania i sprzątania, a także celów higienicznych. Zgodnie ze standardami humanitarnymi dziennie na osobę powinno przypadać 15 litrów wody. W obozach, w których działamy, średnia wynosi około 10 litrów. Zdarzają się jednak rodziny, na których członków przypada tylko 5 litrów wody dziennie.
Zaopatrywanie całej rodziny w wodę jest jednym z rozlicznych obowiązków spoczywających na kobietach. Obowiązki rodzinne zaczynają się o świecie i ich wypełnianie trwa aż do wieczora. Mimo to, wiele kobiet znajduje czas na pomoc swoim sąsiadkom, a także angażowanie się w życie społeczne obozu. Niektóre z nich zostają nawet powszechnie uznawanymi liderkami obozów. Tradycyjnie kobiety postrzegane są jako ostoja i filar życia domowego, ale coraz częściej również jako bardzo istotne postacie życia publicznego.
Kobiety zaopatrują rodziny w wodę między szóstą a ósmą rano i ponownie w okolicach południa. Przy kioskach wodnych zwykle dyskutują o sprawach dotyczących zarządzania wodą, czyszczenia kanistrów lub innych kwestii ważnych z punktu widzenia całej wspólnoty.
Sumiya Musa Madey, 15 lat, podczas pracy. Zwiększając dostęp do wody sprawiamy, że rodziny mogą wykorzystywać wodę nie tylko do picia i gotowania, ale również do zmywania czy sprzątania. Podczas kampanii prowadzonych przez przeszkolonych promotorów higieny, mieszkańcy obozów dowiadują się, jakie znaczenie dla zdrowia mają te czynności.
Amino Mohamed Ali, 49 lat, mówi, o tym, jak zmienia się rola kobiety w dzisiejszej Somalii: „Kobiety przejmują obowiązki wypełniane dotąd przez mężczyzn. To one zabezpieczają teraz przyszłość rodziny”. Amino ma siedmioro dzieci i jest jedyną żywicielką rodziny. Każdego ranka o świcie wyrusza na największy lokalny rynek, gdzie nosi zakupy innym. Podczas udanego dnia, zarabia w ten sposób 2-3 dolary dziennie. Amino jest jedną z licznych kobiet, które brały udział w szkoleniu z zakresu higieny, zorganizowanym przez Polską Akcję Humanitarną.
W Somalii kobiety są niezwykle przedsiębiorcze, często to głównie na nich spoczywa ciężar utrzymania całej rodziny. Zarabiają prowadząc stoiska z warzywami lub najmując się do sprzątania czy prania. Przy wielu studniach można spotkać kobiety, które zarabiają piorąc ubrania - zazwyczaj niezwykle kolorowe, lekkie suknie zwane dirami.
Jedzenie i woda to dwie najważniejsze i najczęstsze kategorie wydatków rodzin mieszkających w obozach dla uchodźców wewnętrznych w okolicach Mogadiszu. Często miesięczny budżet, którym dysponuje wieloosobowa rodzina, nie przekracza 100 USD. Z tego powodu zdarza się, że konieczne jest ograniczenie liczby spożywanych posiłków, szczególnie przez dorosłych oraz rezygnacja z droższych produktów, takich jak mięso. Podstawę diety stanowią rośliny strączkowe i bulwiaste, a także kukurydza. Do popularnych warzyw należy szpinak. Na żyznych terenach, położonych w pobliżu rzek rosną również mango, arbuzy i banany.
Choć według standardów humanitarnych odległość między domem a punktem poboru wody nie powinna być większa niż 500 metrów, w rzeczywistości somalijskiej często wynosi ona kilka kilometrów, a konieczna do przebycia droga nie jest bezpieczna. Do miejsc znacznie oddalonych od źródła wody dostarczamy wodę cysternami, wybierając jako beneficjentów rodziny o najtrudniejszej sytuacji bytowej.
Somalijskie kobiety i dziewczynki codziennie wykonują ponad 10-kilometrowych marsze, żeby zdobyć dla swoich rodzin wodę do picia i innych niezbędnych czynności. Zaangażowanie PAH na rzecz rozszerzenia dostępu do czystej wody zdecyowane skróciło dystans, jaki do przebycia mają mieszkanki obozów w Kahda i Dayniile.
W 2015 roku, przy zaangażowaniu lokalnej społeczności, wybudowaliśmy 200 nowych latryn. Mieszkańcy obozu, którzy z nich korzystają, dzielą się obowiązkiem sprzątania swoich toalet i napełniania zbiorników z wodą do mycia rąk. Zazwyczaj codziennie inna rodzina ma obowiązek dbania o czystość. Do mycia rąk, kiedy brakuje mydła, stosowany jest popiół. Rolą promotorów higieny jest edukowanie m.in. na temat sposobów przenoszenia się bakterii.
Dostęp do odpowiednich warunków sanitarnych i dbałość o higienę są szczególnie ważne w przypadku małych dzieci. Picie brudnej wody przyczynia się do biegunek, które w skrajnych wypadkach mogą prowadzić do śmierci.
Zbyt rzadkie mycie rąk i brak dostępu do sanitariatów może wywołać biegunkę, która jest szczególnie groźna dla dzieci poniżej 5. roku życia. Dostęp do czystej, bezpiecznej wody i toalet sprzyja zdrowemu rozwojowi dzieci.
Średnia długość życia kobiet w Somalii to 53 lata. Seniorki odgrywają niezwykle ważną rolę w życiu społeczności - przekazują wiedzę na temat kultury i panujących obyczajów. Są wsparciem dla młodszych – córki, wnuczki, siostrzenice zasięgają ich rad na tematy życiowe, w sprawach sporów z innymi kobietami lub problemów w związkach uczuciowych. Starsze kobiety często zajmują się osieroconymi dziećmi. Samotne osoby starsze mogą liczyć na wsparcie ze strony społeczności, sąsiadki dbają o to, by nie zabrakło im wody i jedzenia. Jednocześnie, starszyzna kobieca nie odgrywa żadnej roli w podejmowaniu decyzji odnoszących się do całej społeczności. Ten proces nadal zarezerwowany jest dla mężczyzn.
Sumiya Musa Madey, 15 lat, podczas pracy. Sumiya jest zaangażowana w prace domowe od świtu do późnego wieczora. Zajmuje się młodszym rodzeństwem, przygotowywaniem posiłków, praniem i sprzątaniem. Mimo że warunki życia w obozie dla uchodźców są ciężkie, to kobiety starają się dbać o swoje otoczenie. Przeszkoleni przez PAH promotorzy higieny zachęcają mieszkańców do regularnego sprzątania i przestrzegania zasad higieny. Taki rodzaj sąsiedzkiej edukacji przynosi dobre efekty, bo pochodzący ze społeczności lokalnej promotorzy higieny cieszą się dużym zaufaniem.
Osoby zmuszone do opuszczenia w pośpiechu swoich domów i osiedlenia się w obozie dla uchodźców wewnętrznych często nie mają środków na wybudowanie trwałego schronienia i muszą wykorzystać dostępne, tanie materiały. Do najpopularniejszych z nich należą gałęzie i brezentowe płachty lub naturalne tkaniny. Najmniejsze domki budowane są nawet za pomocą dwóch długich gałęzi. Mimo trudnej sytuacji dość trwałe pozostają więzi sąsiedzkie - szukające schronienia w obozach rodziny osiedlają się w sposób odtwarzający sąsiedztwa, w których mieszkali wcześniej. Zwyczajowo, kobiety odpowiedzialne są za budowanie namiotów. Na przestrzeni 3-4 metrów kwadratowych mieszka nawet 10 osób. Dziewczynki i chłopcy żyją razem, aż ci ostatni skończą 10 lat. Wówczas przenoszą się do osobnego namiotu.
Maryam Fazili Abdi, 70 lat, mieszka razem z córką i siedmioma wnukami. Jej córka jest obecnie jedyną żywicielką rodziny. Do obozu trafili niedawno w wyniku prowadzonych działań wojskowych w mieście Merka, oddalonym o niecałe 100 km od Mogadiszu.
W 2015 roku Polska Akcja Humanitarna odnowiła trzy płytkie studnie w obozach dla osób wewnętrznie przesiedlonych w rejonie Shabelle, Siyad i Safarada. Jednocześnie przeszkoliliśmy mieszkańców obozów w zakresie konserwacji i naprawy oddanego do użytku systemu dystrybucji wody. W razie wystąpienia awarii mieszkańcy są w stanie samodzielnie dokonać napraw. Wśród przeszkolonych przez nas osób są zarówno mężczyźni i kobiety. Wraz z zakończeniem działań, ponad 5 tys. osób zyskało dostęp do bezpiecznej wody.
Źródło: Polska Akcja Humanitarna