Już nie dwieście, a około ośmiuset osób demonstrowało we wtorek Warszawie poparcie dla ukraińskiej opozycji. Możliwości mobilizacyjne polskich zwolenników Juszczenki, głównie studentów okazują się zdumiewające. Demonstranci skrzykują się za pomocą esemesów i internetu na dwie, trzy godziny przed wydarzeniem. Działa strona internetowa www.wolnaukraina.pl. Można tam dodawać informacje o organizowanych wiecach. Podobne manifestacje odbywają się w Gdańsku, Lublinie, Krakowie, Toruniu i Wrocławiu. W Warszawie wiece zaplanowano do soboty. Na warszawskim Nowym Świecie świetnie szło przekładanie polskich haseł na ukraińskie, skandowano solidarnie i spontanicznie uniwersalne hasła o wolności i demokracji, śpiewano ukraiński hymn. Ciepło reagowali przechodnie, „tak trzymać”, mówiono, idących pozdrawiali klaksonami przejeżdżający kierowcy. Sprawa Ukrainy rozgrzewa i łączy na pomarańczowo.
Pomarańczowo-niebiesko-żółty tłum przemaszerował we wtorek 23
listopada 2004 roku Nowym Światem skandując "Wolne wybory, wolna Ukraina" i "Nas je
bohato, nas ne podołaty" (Nas jest dużo, nas nie pokonacie). Świetnie szło przekładanie
polskich haseł na ukraińskie, skandowano solidarnie i spontanicznie, przekładano uniwersalne hasła
o wolności i demokracji z jednego języka na drugi, śpiewano ukraiński i polski hymn. Pochód
rozciągnął się pomarańczową nicią po Nowym Świecie. W drodze pod Ambasadę ciepło
reagowali przechodnie, "tak trzymać", mówiono, idących pozdrawiali klaksonami
przejeżdżający kierowcy.
Manifestacja poparcia dla ukraińskiej opozycji złożyła w Pałacu
Prezydenckim apel o nieuznawanie wyników wyborów, w których zwycięzcą ogłoszono Wiktora
Janukowycza.
- Szef biura kontaktów zagranicznych chwalił nas, mówił, że podoba im się, co robimy - mówi z dumą
jedna z delegatek.
Potem długi na kilkaset metrów korowód ruszył przez centrum Warszawy i dotarł pod ukraińską
Ambasadę. Maszerowało w sumie 500 - 600 osób: studenci Polacy, Ukraińcy, również Białorusini
mieszkający i studiujący w Polsce. Warszawiacy, ale nie tylko. Z Mazur przyjechali uczniowie
ukraińskiej szkoły w Górowie, gdzie uczy się 300 uczniów Ukraińców lub pochodzenia ukraińskiego.
- Ja nie mam jeszcze prawa głosować, ale w szkole urządziliśmy prawybory. Sto procent głosów zdobył
Juszczenko. Dzisiaj jesteśmy prawie w żałobie - mówił jeden z uczniów.
- Dzisiaj nasi bracia stoją w mróz na betonie, w Kijowie, we Lwowie, w Tarnopolu w różnych miastach Ukrainy. Nie ma takiej ceny, której nie można by zapłacić za wolność- mówił na wcześniejszym, poniedziałkowym wiecu Rostysław Kramar z inicjatywy "Nasz wybór Ukraina". - Pytam się, czy jest taka cena, którą byście zapłacili za powrót do PRLu? Zwracamy się do najlepszych sąsiadów, jakich mamy. Zwracamy się do was - wesprzyjcie nas w tej dramatycznej, krytycznej dla nas chwili.
Demonstracje w Warszawie zwoływane są naprędce przez
Niezależną Inicjatywę Obywatelską "Nasz Wybór - Ukraina" W poniedziałek przed
polskim MSZem demonstrowało około 300 osób, dzień później pod ukraińską ambasadą było ich
już około 1000 (spotkały się tam dwie demonstracje). "Ukraina bez Putina",
"Wesprzyjcie Juszczenkę" skandowano.
Kolejne demonstracje
Informacji o planowanych demonstracjach można szukać na stronach internetowych www.wolnaukraina.pl. Odbywają się zawsze o 18.00. Najbliższe w czwartek w Warszawie (18.00) i Gdyni (17). W sobotę w Warszawie wiec pod pomnikiem Piułsudskiego, także koncert zespołów polskich i ukraińskich.
Źródło: inf. własna