Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
3 czerwca 2003 w Słupsku odbyła się mini konferencja prasowa dotycząca swobody wypowiedzi na Białorusi. Obecni na niej byli goście z mińskiej gazety satyrycznej 'Navinki', której groziło zamknięcie, zaproszono też miejscowych dziennikarzy oraz ludzi ze świata kultury i sztuki. Podczas trwania konferencji redaktorzy 'Navinek' z Mińska wysłali e-mailem informację o zamknięciu gazety.
Pomimo leniwej, upalnej pogody na konferencji w Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej zjawiło się blisko 30 osób, reprezentujacych lokalne media i świat sztuki. Spotkanie rozpoczął film 'Sluchai s pacanam', wyprodukowany przez wytwórnię filmową 'Navinki'.
Film - będący satyrą na współczesne społeczeństwo Białorusi - nie oszczędzał nikogo, wyśmiewajac zarówno panujący reżim jak i jego, często skorumpowaną, polityczną opozycję. Akcja rozgrywała się w Mińsku podczas ostatnich wyborów prezydenckich i przedstawiała tamte zdarzenia oczami przeciętnego chłopaka z osiedla ( białoruska wersja naszego 'blokersa'). Film został przyjęty bardzo przychylnie przez zgromadzoną publiczność i być może doczeka się jeszcze jednej kinowej projekcji w Słupsku.
Po projekcji nastąpiła krótka prezentacja sytuacji niezależnych mediów na Białorusi, z uwzględnieniem zaostrzenia się polityki władz,jakie można było zaobserwować ostatniej wiosny. Wspomniano między innymi trudna sytuację grodzieńskiego stowarzyszenia 'Ratusha', Biełorusskaj Diełowoj Gaziety i wielu innych lokalnych tutułów.
Sytuację 'Navinek' przedstawił Zimicer Yurkievich - korespondent gazety. 21 i 22 maja 2003 'Navinki' otrzymały dwa ostrzeżenia od Białoruskiego Ministerstwa Informacji. Wedłud tamtejszego prawa jest to wystarczający powód, aby zlikwidować pismo. Jeden z zarzutów dotyczył przedstawionych w marcowym numerze pisma dwóch podobizn Aleksandra Łukaszenki opatrzonych kompletnym opisem. Pierwszy portret zawierał konotacje pozytywne, drugi negatywne. Omówiono wszystkie po kolei elementy składające sie na prezydenta: od niesamowitej fryzury po zegarek. Ponadto gazeta została oskarżona także o obrazę uczuć religijnych, ze względu na zamieszczane przezeń krytyczne wypowiedzi pod adresem cerkwi prawosławnej.
Na konferencji poruszono jeszcze jeden ważny temat. Otóż 'Navinki' to nie tylko zwykłe pismo, lecz także ognisko skupiające niezależnych działaczy ze świata kultury i sztuki. Organizowali oni między innymi międzynarodowy festival performance:'Navinki' i wspierali w różny sposób działania wielu niezależnych twórców.
O sytuacji białoruskich inicjatyw kulturalnych mówił drugi z zaproszonych gości: Zimicer Vishniou, performer, poeta, malarz, koordynator projektu 'Drugi Front Mastactwa' ( Drugi Front Sztuki) w niezależnym wydawnictwie w Mińsku.
W tym samym czasie, w którym w Słupsku odbywała sie konferencja, z siedziby 'Navinek' w Mińsku wysłano e-mail z informacją o cofnięciu koncesji zarówno 'Navinkom', jak i BDG (Biełorusska Diełowa Gazieta)... Wiadomość z tamtej strony granicy czasami pokonuje swoją internetową trasę nawet do kilku dni..., tak było i tym razem.
Niestety w czasie przed i poreferendalnego medialnego szaleństwa w Polsce informacja ta i tak nie ma wielkich szans ,aby przebić się do zbiorowej, teraz już europejskiej świadomości Polaków.
Organizatorzy konferencji składaja szczególne podziękowania dziennikarzom Radia Słupsk oraz bezpłatnego dwutygodnika 'Moje miasto'.
Przeczytaj także w serwisie Wiadomości: Przeciwko likwidacji Stowarzyszenia 'Ratusza'
Film - będący satyrą na współczesne społeczeństwo Białorusi - nie oszczędzał nikogo, wyśmiewajac zarówno panujący reżim jak i jego, często skorumpowaną, polityczną opozycję. Akcja rozgrywała się w Mińsku podczas ostatnich wyborów prezydenckich i przedstawiała tamte zdarzenia oczami przeciętnego chłopaka z osiedla ( białoruska wersja naszego 'blokersa'). Film został przyjęty bardzo przychylnie przez zgromadzoną publiczność i być może doczeka się jeszcze jednej kinowej projekcji w Słupsku.
Po projekcji nastąpiła krótka prezentacja sytuacji niezależnych mediów na Białorusi, z uwzględnieniem zaostrzenia się polityki władz,jakie można było zaobserwować ostatniej wiosny. Wspomniano między innymi trudna sytuację grodzieńskiego stowarzyszenia 'Ratusha', Biełorusskaj Diełowoj Gaziety i wielu innych lokalnych tutułów.
Sytuację 'Navinek' przedstawił Zimicer Yurkievich - korespondent gazety. 21 i 22 maja 2003 'Navinki' otrzymały dwa ostrzeżenia od Białoruskiego Ministerstwa Informacji. Wedłud tamtejszego prawa jest to wystarczający powód, aby zlikwidować pismo. Jeden z zarzutów dotyczył przedstawionych w marcowym numerze pisma dwóch podobizn Aleksandra Łukaszenki opatrzonych kompletnym opisem. Pierwszy portret zawierał konotacje pozytywne, drugi negatywne. Omówiono wszystkie po kolei elementy składające sie na prezydenta: od niesamowitej fryzury po zegarek. Ponadto gazeta została oskarżona także o obrazę uczuć religijnych, ze względu na zamieszczane przezeń krytyczne wypowiedzi pod adresem cerkwi prawosławnej.
Na konferencji poruszono jeszcze jeden ważny temat. Otóż 'Navinki' to nie tylko zwykłe pismo, lecz także ognisko skupiające niezależnych działaczy ze świata kultury i sztuki. Organizowali oni między innymi międzynarodowy festival performance:'Navinki' i wspierali w różny sposób działania wielu niezależnych twórców.
O sytuacji białoruskich inicjatyw kulturalnych mówił drugi z zaproszonych gości: Zimicer Vishniou, performer, poeta, malarz, koordynator projektu 'Drugi Front Mastactwa' ( Drugi Front Sztuki) w niezależnym wydawnictwie w Mińsku.
W tym samym czasie, w którym w Słupsku odbywała sie konferencja, z siedziby 'Navinek' w Mińsku wysłano e-mail z informacją o cofnięciu koncesji zarówno 'Navinkom', jak i BDG (Biełorusska Diełowa Gazieta)... Wiadomość z tamtej strony granicy czasami pokonuje swoją internetową trasę nawet do kilku dni..., tak było i tym razem.
Niestety w czasie przed i poreferendalnego medialnego szaleństwa w Polsce informacja ta i tak nie ma wielkich szans ,aby przebić się do zbiorowej, teraz już europejskiej świadomości Polaków.
Organizatorzy konferencji składaja szczególne podziękowania dziennikarzom Radia Słupsk oraz bezpłatnego dwutygodnika 'Moje miasto'.
Przeczytaj także w serwisie Wiadomości: Przeciwko likwidacji Stowarzyszenia 'Ratusza'
Źródło: SCWOP
Przedruk, kopiowanie, skracanie, wykorzystanie tekstów (lub ich fragmentów) publikowanych w portalu www.ngo.pl w innych mediach lub w innych serwisach internetowych wymaga zgody Redakcji portalu.
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.